Miedwiediew: Katyń - to zbrodnia Stalina
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opowiedział się za zbliżeniem Rosjan i Polaków. Oświadczył również, że tragedia katyńska to zbrodnia Józefa Stalina i jego pomagierów.
Gospodarz Kremla uczynił to przed odlotem z Krakowa w wypowiedzi dla rosyjskich stacji telewizyjnych Kanał 1, Rossija i NTV.
Miedwiediew podkreślił, że "tragedia, która wydarzyła się pod Smoleńskiem, nie pozostawiła nikogo obojętnym". - Jest jasne, że dla Polski i Polaków jest to tragedia narodowa. Również w naszym kraju wywołała ona najboleśniejsze emocje - oznajmił.
- Właśnie dlatego ogłosiliśmy żałobę narodową. I właśnie dlatego uznałem za słuszne, by być tutaj dzisiaj i odprowadzić w ostatnią drogę prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię - dodał.
Rosyjski prezydent zauważył, że "tragedie zawsze wyrządzają ból, a straty, które pociągają za sobą, są niepowetowane". - Dla stosunków polsko-rosyjskich jest to temat szczególny - powiedział.
Miedwiediew oznajmił, że "tragedie mogą wywoływać ciężkie emocje, jednak często zbliżają". - Uważam, że to jest właśnie to, co jest potrzebne mieszkańcom naszego kraju i Polakom - zaznaczył.
Prezydent Rosji wskazał, że w historii relacji między dwoma krajami były różne okresy. - Również ostatni okres nie był najprostszy. W obliczu tak ciężkich strat myślę, że są wszelkie podstawy, by sądzić, iż możemy przedsięwziąć poważne wysiłki dla zbliżenia naszych krajów; dla tego, aby nasze narody słuchały i słyszały się lepiej; dla tego, byśmy rozwijali pełnowartościowe, przyjacielskie stosunki, wzajemnie korzystne relacje gospodarcze - oświadczył. - Pamiętając również o historii i znajdując rozwiązania najtrudniejszych problemów - dodał Miedwiediew.
Gospodarz Kremla skonstatował, że "jednym z takich tematów jest tragedia katyńska, choć z rosyjskiej strony oceny zostały dane już dawno". - Katyńska tragedia - to zbrodnia Stalina i jego pomagierów. Trzeba zapewne przeprowadzić dodatkowe badania. Niemniej stanowisko państwa rosyjskiego zostało już dawno sformułowane i jest niezmienne - podkreślił.
Skomentuj artykuł