Minister Kempa rozmawiała z szefem irackiego MSZ o migracji

Przyjmując w niedzielę w Bagdadzie polską minister ds. humanitarnych Beatę Kempę iracki minister spraw zagranicznych Mohammad Ali al-Hakim oświadczył, że Europa otwierając swoje granice dla emigrantów z Iraku szkodzi temu krajowi.

Podziękował również Polsce za wsparcie okazane Irakowi w wojnie z Państwem Islamskim (IS).

Po spotkaniu z szefem MSZ Beata Kempa powiedziała PAP, że rozmowa koncentrowała się na roli Polski w projektach pomocy humanitarnej dla osób wewnętrznie przesiedlonych (IDP) oraz uchodźców w północnym Iraku. Al-Hakim poinformował, że po zakończeniu wojny z IS wiele dużych organizacji humanitarnych zaczęło wycofywać się z Iraku choć potrzeby ludzi poszkodowanych przez wojnę są wciąż ogromne.

Minister dodała, że zapewniła swego rozmówcę, iż Polska zamierza zwiększać swoje zaangażowanie dotyczące zarówno pomocy humanitarnej, jak i wsparcia stabilizacji Iraku. - Jeśli stabilizacja nie będzie udana, to IS może wrócić - podkreśliła dodając, że konieczne jest odbudowanie wśród mieszkańców północnego Iraku poczucia bezpieczeństwa, godności i zaufania do władz.

Jej zdaniem, z rozmowy z irackim szefem dyplomacji wynika, że polskie organizacje mogą stać się w niedalekiej przyszłości jedynymi zdolnymi do skutecznego niesienia pomocy potrzebującym w północnym Iraku. Minister omówiła na spotkaniu również kwestię ułatwień wizowych dla polskich pracowników humanitarnych.

Zdaniem Kempy, kluczowe znaczenie ma zapewnienie IDP bezpiecznego powrotu do swych domów. - Minister al-Hakim stwierdził w rozmowie ze mną, że emigracja z Iraku takich mniejszości jak chrześcijanie prowadzi do kulturowego zubożenia tego kraju - powiedziała.

- Minister al-Hakim podkreślił, że chrześcijanie są niezwykle ważnym komponentem wielokulturowego społeczeństwa Iraku i trudno sobie wyobrazić ten kraj bez nich - relacjonowała dodając, że chrześcijanie mogą odgrywać niezwykle ważną rolę w stabilizacji Iraku. - Zgodziliśmy się z ministrem al-Hakimem, że jest to też element szerszego problemu odpływu kapitału ludzkiego, który szczególnie potrzebny jest w kraju zniszczonym wojną - zaznaczyła.

W rozmowie z PAP minister al-Hakim dziękując Polsce za zaangażowanie humanitarne oraz wsparcie w wojnie z IS podkreślił, że IS zostało wprawdzie pokonane militarnie ale pozostaje zagrożeniem ideologicznym. - Równo rok temu, 9 grudnia 2017 roku, ogłosiliśmy zwycięstwo nad IS. Dziś na naszych siłach zbrojnych wciąż spoczywa ogromny ciężar związany z obroną granicy z Syrią, gdzie IS nadal jest aktywne militarnie - wyjaśnił dodając, że stabilizacja sytuacji w Syrii ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Iraku.

Al-Hakim poinformował, że rozmawiał z minister Kempą również na temat planów nowego rządu irackiego i możliwości rozwoju stosunków bilateralnych. Podkreślił, że stosunki polsko-irackie mają długą i bogatą tradycję oraz wyraził nadzieję na ich rozwój w przyszłości również na innych płaszczyznach, w tym gospodarczej. Złożył również Polsce życzenia z okazji niedawno obchodzonej setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Minister Kempa powiedziała PAP, że spotkanie z szefem irackiej dyplomacji, a także wcześniejsze rozmowy z ministrem zdrowia i środowiska Alaą Abd as-Sahebem al-Alwanem, pozwoliły jej uzyskać wiedzę na temat potrzeb i oczekiwań Iraku, co pozwoli podjąć właściwe kroki dotyczące rozwoju współpracy i rozszerzenia zakresu pomocy humanitarnej. Skrytykowała też zawieszenie działalności polskiej ambasady w Iraku w 2014 roku przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. - Polska ambasada w Iraku jest bardzo potrzebna - podkreśliła.