Hiszpania: w porcie w Bilbao powstał mur przeciw migrantom
W porcie w Bilbao, na północy Hiszpanii, zakończono w piątek budowę muru chroniącego przed często wdzierającymi się nielegalnymi migrantami, głównie z Albanii. To już trzeci hiszpański port z ogrodzeniem o kilkumetrowej wysokości.
Według dyrekcji portu w Bilbao mur ma zahamować masowe próby wdzierania się nielegalnych migrantów na statki i promy - głównie jednostki odpływające do Wielkiej Brytanii. Szacuje się, że o ile w sierpniu 2017 r. policja zatrzymała 887 nielegalnych migrantów, którzy chcieli wedrzeć się na pokład statków w Bilbao, to już między listopadem 2017 r. a lutym 2018 r. średnio co miesiąc w ręce policji wpadało tam ponad 1800 intruzów.
Jak poinformował w piątek dziennik "El Confidencial", najczęściej przez port w Bilbao próbowali się przedostawać do Wielkiej Brytanii obywatele Albanii. Madrycka gazeta wskazuje na istnienie grupy mafijnej z tego kraju, przerzucającej swoich obywateli na Wyspy. "W ostatnim czasie w porcie w Bilbao zwiększyła się obecność młodych Albańczyków, którzy krążą w okolicach portu, próbując dostać się na któryś z promów. Po ujęciu ich przez policję są oni szybko deportowani do swojej ojczyzny przez hiszpańskie władze" - podała gazeta, wskazując, że np. uchodźcy z Syrii pojawiają się w baskijskim porcie sporadycznie.
Niemcy: gratulacje i oferty współpracy od innych partii dla nowej szefowej CDU >>
Na liczną obecność nielegalnych migrantów z Albanii wskazuje też dziennik "El Pais". Stołeczna gazeta odnotowała, że właśnie z powodu wtargnięć na promy i statki Albańczyków również dyrekcja portu w Santander, na północy, prowadzi od ponad roku budowę płotu o wysokości 4 metrów. Trzecim portem, w którym w ostatnim czasie wzmocniono ogrodzenia, jest Melilla - główne miasto hiszpańskiego terytorium w Afryce Północnej o tej samej nazwie. Od października trwa tam montaż drutu kolczastego przeciwko nielegalnym migrantom. Ci w zdecydowanej większości napływają z Afryki.
Hiszpańskie media przypominają, że wzmocnienie portowego muru w Melilli nakazały władze regionu wbrew zaleceniom madryckiego rządu Pedra Sancheza, który zapowiadał konieczność większej otwartości na migrantów. W czerwcu szef MSW Hiszpanii Fernando Grande-Marlaska deklarował, że główne płoty graniczne okalające enklawę w Melilli oraz w Ceucie (również w Afryce) muszą zostać pozbawione zasieków.
Kampania społeczna, która (dosłownie) zapiera dech w piersiach >>
Z zaprezentowanych na początku grudnia danych MSW w Madrycie wynika, że liczba migrantów, którzy między styczniem a listopadem 2018 r. dotarła w sposób nielegalny do Hiszpanii, wzrosła w porównaniu do takiego samego okresu w 2017 r. o 165 proc. W 11 miesiącach 2018 r. do Hiszpanii w sposób nielegalny dostało się ponad 59 tys. osób, z czego około 52 tys. przypłynęło łodziami.
Skomentuj artykuł