Morawiecki: odchudzimy administrację publiczną

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / psd

Będziemy odchudzać administrację publiczną, by zmniejszyć koszty jej funkcjonowania, a także wprowadzać nowoczesne mechanizmy zarządzania - powiedział w czwartek wicepremier Mateusz Morawiecki. Wg niego będzie można zaoszczędzić "setki milionów złotych".

Morawiecki podkreślił, że Polska od początku lat 90. zamiast budować więcej oszczędności i więcej inwestować, za dużo makroekonomicznie konsumowała. "To jest pewien aksjomat, czy pewna zmienna, którą będziemy starali się zmienić w ciągu najbliższych trzech, sześciu, dziewięciu lat. Bo tego się nie odkręci jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To jest proces, który trwa" - mówił.

"W krótkiej perspektywie jest niezwykle ważne to (...), że będziemy patrzyli również na najróżniejsze pozycje kosztowe w administracji publicznej: na funkcjonowanie agencji, na funkcjonowanie różnych inspektoratów, urzędów, instytucji centralnych w taki sposób, żeby odchudzać tę administrację, żeby zmniejszać koszty funkcjonowania" - podkreślił.

"Myślę, że to będzie bardzo doceniane również przez Polaków za parę lat, kiedy pokażemy, że nie tylko wyhamowaliśmy niezwykle przyrostowy trend w administracji publicznej co do kosztów i co do liczby pracowników, ale również staraliśmy się wprowadzić nowoczesne mechanizmy zarządzania" - dodał. Wśród tych mechanizmów wymienił centrum usług wspólnych, nad którym pracuje minister Beata Kempa, oraz centralny zakup licencji na oprogramowanie, o czym - jak przypomniał Morawiecki - mówiła w środę podczas posiedzenia Rady Ministrów minister cyfryzacji Anna Streżyńska.

"To są tematy, na których możemy oszczędzać setki milionów złotych, jeżeli je wdrożymy w umiejętny sposób" - zaznaczył wicepremier, tłumacząc prasie skąd zamierza wziąć dodatkowe pieniądze na inwestycje.

"Te pieniądze trzeba skądś wziąć i m.in. również z oszczędności na administracji publicznej w rozumieniu takim, żeby pewne procesy wykonywać sprawniej, bardziej profesjonalnie. To jest też takie jedno z zadań" - zaznaczył.

"Sukces się będzie składał z 15 różnych działań. Nie ma jednego świętego Graala, którym tutaj możemy się posłużyć" - zauważył.

Morawiecki zapytany przez dziennikarzy, czy zabiegał o połączenie stanowisk szefów Ministerstwa Rozwoju i resortu finansów odpowiedział: "Nie, nie zabiegałem o to. Absolutnie. Ta funkcja została mi powierzona przez panią premier. W tych okolicznościach ją przyjąłem".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Morawiecki: odchudzimy administrację publiczną
Komentarze (2)
ZK
Zbigniew Krawacki
30 września 2016, 11:19
Gdy w 1989 powstawał pierwszy niezupełnie komunistyczny rząd to podano, że administracja rządowa zatrudniała aż (!) 10500 urzędników. A były to czasy, gdy na kosztach administracyjnych nikt nawet nie próbował oszczędzać. Publicyści pisali, że administrację trzeba zreformować i pozbyć się zbędnego balastu urzędniczego. Ciekawe ilu urzędników zatrudnia rząd obecnie?
29 września 2016, 23:10
Morawiecki podkreślił, że Polska od początku lat 90. zamiast budować więcej oszczędności i więcej inwestować, za dużo makroekonomicznie konsumowała. ------------- Zachodzę w głowę, czy sztandarowy program nowej władzy, 500+, to "oszczędzanie i inwestowanie" czy "makroekonomiczne konsumowanie". Ale raczej na "oszczędzanie i inwestowanie" na pewno nie wygląda.  Obawiam się także, ze "centrum usług wspólnych" czy "centralny rejestr oprogramowania" raczej nie da oszczędności na miarę 20 mld złotych rocznie. Doświadczenia wielu krajów i także w Polsce wskazują, że jak administracja publiczna zaczyna się bawić w jakieś scentralizowane projekty informatyczne, to zazwyczaj kończy się to gigantycznymi kosztami. Tutaj nawet Beata Kempa niewiele poradzi.