Namibia: rząd Niemiec powinien przeprosić za mord ludności przed 100 laty
Ambasador Namibii w Berlinie Andreas Guibeb domaga się, aby władze Niemiec przeprosiły za mord dziesiątek tysięcy ofiar podczas brutalnego stłumienia powstania afrykańskich ludów Herero i Namaqua przez wojska Cesarstwa Niemieckiego.
Wydarzenia sprzed ponad stu laty uznawane są za pierwsze ludobójstwo XX wieku. Miało ono miejsce w latach 1904-1907 w ówczesnej Niemieckiej Afryce Południowo-Zachodniej podczas tzw. wyścigu o Afrykę.
Ambasador Guibeb powiedział w wywiadzie dla czasopisma "Politik und Kultur" (Polityka i Kultura), że Niemcy muszą oficjalnie uznać, iż było to ludobójstwo. Przyznał, że rozumie problem Niemiec z prawnym wymiarem ludobójstwa, ale istnieje odpowiedzialność historyczna i moralna.
Kolonia Niemiecka Afryka Południowo-Zachodnia istniała w latach 1884-1915. W latach 1904-1907 żołnierze niemieccy brutalnie stłumili powstania tubylczych ludów Herero i Namaqua. Zabito wówczas kilkadziesiąt tysięcy osób. Zarówno historycy, jak i niektórzy politycy określają te wydarzenia jako ludobójstwo.
Ambasador Namibii domaga się także niemieckiego "planu Marshalla" dla jego kraju. Zastrzegł, że nie chodzi w pierwszym rzędzie o jakieś sumy pieniędzy, ale o "prawdziwe zaangażowanie w długofalową odbudowę", pamiętając o tym, co zainicjowali Amerykanie po zniszczeniach na skutek drugiej wojny światowej. Wtedy środki z planu Marshalla zostały w znacznej części przeznaczone na odbudowę Europy.
Od 2014 r. toczy się dialog między rządami Niemiec i Namibii. Jego celem jest "długofalowe i materialne angażowanie się niezależnie od dotychczasowej pomocy w rozwoju, aby zabliźnić istniejące jeszcze rany", oświadczył w rozmowie z niemieckimi mediami Ruprecht Polenz, szef niemieckiej delegacji w dialogu z rządem Namibii. W marcu Bundestag odrzucił wniosek o utworzenie specjalnego funduszu wyrównawczego dla Namibii, złożony przez lewicową partię Linke.
Skomentuj artykuł