Napastnik z Discovery Channel nie żyje

Negocjacje, najprawdopodobniej niezrównoważonego psychicznie mężczyzny, z policją trwały kilka godzin (fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS)
PAP / AP / Reuters / slo

Policja potwierdziła oficjalnie, że mężczyzna, który wtargnął do siedziby telewizji Discovery Channel w Silver Spring, w stanie Maryland, zmarł w wyniku obrażeń, jakich doznał od policyjnych kul.

Trzech przetrzymywanych przez niego zakładników zostało uwolnionych, nie odnieśli żadnych obrażeń.

Napastnik, zidentyfikowany jako James J. Lee, wtargnął w środę wczesnym popołudniem, czasu miejscowego, do siedziby Discovery Channel w Silver Spring, niedaleko Waszyngtonu wymachując pistoletem. Miał też kanistry przytroczone do ciała. Szef policji powiatu Montgomery Thomas Manger oświadczył, że eksperci ustalają, czy w kanistrach były materiały wybuchowe.

Negocjacje, najprawdopodobniej niezrównoważonego psychicznie mężczyzny, z policją trwały kilka godzin. Większość spośród 1900 pracujących w budynku ludzi mogła z niego bezpiecznie wyjść.

Mówił wówczas, że programy Discovery mają mało wspólnego z troską o uratowanie naszej planety oraz, że on wziął na siebie to zadanie. Za szczególnie groźne uważał przeludnienie, zmiany klimatu i zanieczyszczenie środowiska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Napastnik z Discovery Channel nie żyje
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.