Niemcy interweniują u Ławrowa ws. porwanych

(fot. EPA/RALF HIRSCHBERGER)
PAP / pz

Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier wezwał Rosję do interwencji na rzecz uwolnienia wojskowych obserwatorów OBWE uprowadzonych na wschodniej Ukrainie przez prorosyjskich separatystów - podał w sobotę tygodnik "Der Spiegel".

Steinmeier przeprowadził późnym popołudniem w piątek rozmowę telefoniczną z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, wyrażając zaniepokojenie z powodu incydentu - informuje "Der Spiegel" w swoim wydaniu internetowym. Wieczorem wysokiej rangi przedstawiciel MSZ zwrócił się w tej sprawie do ambasady Rosji w Berlinie.

W Berlinie powstał sztab kryzysowy. Wśród uprowadzonych osób jest czterech Niemców.

Prorosyjscy separatyści uprowadzili w piątek w Słowiańsku we wschodniej Ukrainie autobus z grupą, w skład której wchodziło siedmiu międzynarodowych obserwatorów wojskowych - trzech Niemców, Polak, Czech, Szwed, Duńczyk - i niemiecki tłumacz oraz pięciu ukraińskich wojskowych.

Separatyści zarzucają członkom misji prowadzenie działalności szpiegowskiej. Ich przywódca, samozwańczy burmistrz Słowiańska Wiaczesław Ponomariow powiedział, że zatrzymani są "jeńcami wojennymi". Oskarżył ich o przygotowywanie aktów sabotażu.

Wicedyrektor Centrum Zapobiegania Konfliktom OBWE Claus Neukirch precyzował w piątek, że uprowadzeni nie są członkami misji obserwacyjnej OBWE lecz bilateralnej misji podjętej pod kierownictwem centrum weryfikacyjnego Bundeswehry na zaproszenie ukraińskiego rządu. Dlatego rokowania będą prowadzone za pośrednictwem Niemiec - wskazał.

Według Neukircha incydent ten nie wywarł wpływu na działalność misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie. "Nasza misja jest w każdym razie kontynuowana" - powiedział. Misja OBWE na Ukrainie pomaga władzom tego kraju we wprowadzeniu w życie porozumienia z Genewy, gdzie szefowie dyplomacji Ukrainy, USA, UE i Rosji ustalili wspieranie przez nie działań na rzecz deeskalacji konfliktu we wschodnich regionach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Niemcy interweniują u Ławrowa ws. porwanych
Komentarze (2)
AK
Andrzej Krakow.pl
26 kwietnia 2014, 12:03
Moim zdaniem agenci Rosji wspierający i animujący separatystów - terrorystów znowu zapędzili się za daleko. Misja obserwatorów OBWE jest legalna, działała ona na mocy uzgodnień międzynarodowych zaakceptowanych także przez  Moskwę. Tym samym zbójeckie pojmanie i więzienie uprawnionych obserwatorów stwarza całkiem nowe możliwości dla Zachodu, mianowicie za zgodą władz  Ukrainy prowadzenie na jej terytorium rozmaitych działań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa i uwolnienia zakładników (wszelkimi dostępnymi środkami wywiadowczymi i bojowymi, także przy użyciu sił specjalnych)
jazmig jazmig
26 kwietnia 2014, 19:43
Misja OBWE złamała procedury przewidziane w konwencji wiedeńskiej. W 2011 r. przyjęto zapis, który nakłada na tego typu misje obowiązek powiadomienia o przyjeździe przedstawicieli sił, które kontrolują sytuację w danym regionie. W tym przypadku obserwatorzy wojskowi przyjechali na Ukrainę na zaproszenie władz w Kijowie, ale nie kontaktowali się wcześniej z separatystami.