Niemcy nie dążą do "niemieckiej Europy"

(fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV)
PAP / mh

Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zapewnił w sobotę, że jego kraj nie dąży do dominacji w Europie. Polityczna konstrukcja UE nie nadaje się do tego, by jeden przewodził, a reszta szła za nim - powiedział dziennikowi "Sueddeutsche Zeitung".

"Wyobrażenie, że Niemcy chcą odgrywać w Europie szczególną rolę, jest całkowicie mylne" - napisał Schaeuble w artykule, opublikowanym w sobotnim wydaniu największej opiniotwórczej gazety niemieckiej. "Nie chcemy +niemieckiej Europy+" - podkreślił szef resortu finansów w rządzie kanclerz Angeli Merkel.
Schaeuble uznał za "bezsensowny" zarzut, jakoby jego kraj domagał się od innych narodów w Europie, by naśladowały Niemcy. Jak podkreślił, nieprawdziwy jest stereotyp, zgodnie z którym Niemcy są "pozbawionymi radości kapitalistami, kierującymi się w życiu zasadami protestanckiej etyki". Do regionów odnoszących największe gospodarcze sukcesy należą części kraju o katolickim charakterze - wyjaśnił, mając na myśli zapewne Bawarię.
Zdaniem Schaeublego nieprawdziwe jest także przekonanie, że w UE ktoś musi przewodzić. Wstrzemięźliwość Niemiec, które wzywane są do objęcia takiej roli, wynika zdaniem ministra nie tylko z historycznych zaszłości. "Szczególna polityczna konstrukcja, jaką jest UE, nie nadaje się do tego, by jeden przewodził, a reszta szła za nim" - wyjaśnił Schaeuble.
Jego zdaniem Europa jest "równouprawnioną wspólnotą swoich państw". Berlin zdaje sobie sprawę, że ciąży na nim szczególna odpowiedzialność, działa jednak "w partnerskiej współpracy z innymi, przede wszystkim z przyjaciółmi francuskimi".
Schaeuble zaznaczył, że celem polityki UE jest "silna i konkurencyjna (wobec innych części świata) Europa", której gospodarka oparta jest na rozsądnych podstawach, a nie na długach. "To nie są niemieckie pomysły, lecz nakaz polityki skierowanej w przyszłość" - podkreślił niemiecki minister finansów.
W walce z kryzysem zadłużenia w UE Niemcy forsują radykalna politykę oszczędnościową, co spotkało się z krytyką w krajach trapionych przez kryzys - Grecji, Hiszpanii, Portugalii, ale także we Francji. W tych krajach pojawiły się oskarżenia o to, że Niemcy dążą do dominacji w UE, usiłując narzucić całej wspólnocie swój model gospodarczy. Kierujący od 2009 roku resortem finansów Schaeuble jest kluczową postacią w rządzie Merkel, zdecydowanym zwolennikiem dalszego pogłębiania europejskiej integracji.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niemcy nie dążą do "niemieckiej Europy"
Komentarze (3)
P
PL
20 lipca 2013, 17:38
Nie musza- juz maja... moze nie tak jak zakladali ale to kwestia czasu Gdyby nie eksport roznych towarow - niemcy gospodarczo by padly, a tak kolejne rynki sa do dojenia. Dla nas to glowny dostawca - ponad 27% calego importu.UE to dla nich dobry biznes.Gdy przestanie sie im oplacac to zgasza swiatlo i wroca do DM.
KZ
kolekcjoner zegarków
20 lipca 2013, 12:24
Najbardziej pomagali Żydom, gdy polscy antysemici z AK mordowali ich w polskich obozach zagłady.
A
asd
20 lipca 2013, 11:33
Niemcy, jak historia uczy, lubią pomagać narodom Europy z czystej sympatii do nich.