Niemcy: rząd zaniepokojony rosyjskimi czołgami

(fot. Metal Chris / Foter / Creative Commons Attribution-NonCommercial 2.0 Generic / CC BY-NC 2.0)
PAP / mh

Niemiecki rząd wyraził zaniepokojenie wiadomościami o rosyjskich czołgach, które rzekomo wjechały na Ukrainę z Rosji. Rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział w piątek w Berlinie, że z Ukrainy nadchodzą też pozytywne sygnały.

"Jeżeli potwierdzą się najnowsze wiadomości, że czołgi i inna ciężka broń z Rosji dostała się w ręce prorosyjskich separatystów, to będzie to poważny i bardzo niepokojący sygnał" - powiedział Seibert dziennikarzom w Berlinie.  
Jak dodał, z Ukrainy nadeszły w ostatnim czasie także pozytywne sygnały. Wymienił w tym kontekście rozmowę telefoniczną prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, tworzenie "humanitarnych korytarzy" dla ludności cywilnej ze wschodniej Ukrainy oraz kontynuowanie przez armię rosyjską wycofywania oddziałów znad granicy z Ukrainą, a także zapowiedź uszczelnienia przez Rosję granicy ukraińsko-rosyjskiej. "To ostatnie ma decydujące znaczenie dla rozwiązania problemu szmuglowania przez granicę bojowników i sprzętu" - wyjaśnił Seibert. 
Kanclerz Angela Merkel przeprowadziła w minionych dniach kolejne rozmowy telefoniczne zarówno z Poroszenką, jak i z premierem Arsenijem Jaceniukiem. 
Informacje o trzech czołgach T-72, które wjechały na Ukrainę z Rosji, przekazały najpierw sieci społecznościowe, a następnie potwierdził minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
Maszyny bez znaków rozpoznawczych, których nie ma na wyposażeniu armii ukraińskiej, wjechały do opanowanego przez prorosyjskich separatystów miasta Sniżne na wschód od Doniecka na wschodzie kraju w nocy ze środy na czwartek. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Niemcy: rząd zaniepokojony rosyjskimi czołgami
Komentarze (2)
jazmig jazmig
13 czerwca 2014, 16:44
Wojsko ukraińskie ostrzeliwuje wsie koło Sławiańska pociskami z białym fosforem: https://www.youtube.com/watch?v=V4zX8AzidOE#t=479 Byłoby dobrze, gdyby Niemcy zajęli się zbrodniami, które popełnia ukraińska junta, bo jeżeli tego rodzaju akcje będą trwały nadal, to interwencja Rosji może się okazać nieunikniona, a nikomu to chyba nie jest potrzebne: ani Ukrainie, ani Rosji, ani UE. Chyba że USA mają w tym jakiś swój interes, bo dziwnie po kontaktach wiceprezydenta Bidena z kijowską juntą, narasta gwałowie agresywność kijowskiej junty wobec wschodnich regionów Ukrainy.
W
wania
13 czerwca 2014, 16:58
Widać to co opisywał Whashington Post o armii prorosyjskich troli w internecie to prawda.  A ty jazmig ile dostajesz za taki wpis od swojego prowadzącego wołodii?