Norwegowie nie chcą wejścia do Unii

(fot .sxc.hu)
PAP / pz

Niemal czterech na pięciu Norwegów (79,8 procent), co stanowi nowy rekord, jest wrogo nastawionych do hipotetycznego wejścia Norwegii do Unii Europejskiej, uwikłanej obecnie w kryzys euro - wynika z sondażu opublikowanego we wtorek w dzienniku "Nationen".

Za wejściem Norwegii do Unii opowiedziało się jedynie 12,6 procent badanych, a zdania w tej kwestii nie ma 7,6 procent badanych przez instytut Sentio. Badaniem instytut ten objął w zeszłym tygodniu tysiąc osób.

Do tej pory Sentio nie zanotował aż tak silnej opozycji przeciwko UE w tym bogatym skandynawskim kraju.

- Trudno wyobrazić sobie, że jest to związane z czymś innym niż kryzys - powiedział wysoki rangą przedstawiciel Norweskiej Organizacji Pracodawców (NHO) Peter Haas Brubakk, cytowany przez "Nationen".

Dodał, że obecnie żadna norweska partia ani przywódca nie mówią o przystępowaniu Norwegii do UE i nie wysuwają tego jako ważnej kwestii. Podzielona w tej sprawie centrolewicowa koalicja rządząca temat ten umieściła na bocznym torze.

Norwegia już dwukrotnie, w referendach z 1972 i 1994 roku, odrzuciła wejście do UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Norwegowie nie chcą wejścia do Unii
Komentarze (9)
MF
Michał Faflik
6 grudnia 2011, 22:18
Przeciwnicy Unii, których rząd dusz polega na rządzeniu przez strach (w roli straszaka występowali już, bądź nadal nimi są: Maurowie, Żydzi, Murzyni, cykliści, lokomotywy parowe, itp. itd.) widzą w postawie Norwegów mądrość. I mają rację, jeśli mądrość to dbanie o własne cztery litery. Ja, jako katolik, nazywam egoizmem. Po prostu nie chcą dzielić się z innymi swoim bezwstydnym bogactwem. Nas do wstąpienia do Uniii mogły wabić otwarte granice, dopłaty dla rolników (czy ktoś słyszał o blokadach bądź protestach rolniczych po 2004 roku?), fundusze europejskie (za które zbudowaliśmy bądź zmodernizowaliśmy tysiące kilometrów dróg), a oni po prostu nie mają żadnego interesu w dopłacaniu do takiej Polski, skoro "prawdziwi Polacy" i tak będą psioczyć, że Norwegia im niepodległość odbiera.
STANISŁAW SZCZEPANEK
6 grudnia 2011, 16:29
Dla wszystkich zaślepionych polecam udać się na Ukrainę, oczy się otworzą. Wystarczy pojechać do Lwowa. @adamajkis, widzę, że jesteś zainteresowany tematem. Liczę więc na to, że może Ty chętnie odpowiesz na moje pytanie. Gdzie są sukcesy i dobrobyt zyskane dzięki wstąpieniu Polski do Unii ? Adamajkis jest chyba po prostu zbyt młody, aby pamiętać dzienniki telewizyjne z lat 70-tych i 80-tych i wierzy bezgranicznie w to, co mu pokaże telewizja. "To mu jest za wszystko zdrowie, co mu Tusk w dzienniku powie". Niestety, wielu ludzi włączając telewizor wyłącza równocześnie myślenie...
6 grudnia 2011, 15:48
Dla wszystkich zaślepionych polecam udać się na Ukrainę, oczy się otworzą. Wystarczy pojechać do Lwowa. @adamajkis, widzę, że jesteś zainteresowany tematem. Liczę więc na to, że może Ty chętnie odpowiesz na moje pytanie. Gdzie są sukcesy i dobrobyt zyskane dzięki wstąpieniu Polski do Unii ?
M
Mikołaj
6 grudnia 2011, 15:14
Mądry naród, w przeciwieństwie do mieszkańców nad Wisłą! Raczej bogate państwo w przeciwieństwie do państwa nad Wisłą. Gdzie więc te sukcesy i dobrobyt osiągnięte dzięki błogosławionej przynależności do Unii? Wskaż mi je, proszę. Bezrobocie i sprowadzone z Niemiec rozbite samochody udające bezwypadkowe limuzyny. Jeszcze można dodać korupcyjną prywatyzację, a właściwie likwidację przemysłu.
6 grudnia 2011, 15:01
Teraz czekać tylko, jak szef rządu norweskiego znów obrazi się na poddanych, jak to drzewiej bywało, po referendum w sprawie przynależności do Unii.
6 grudnia 2011, 14:59
Mądry naród, w przeciwieństwie do mieszkańców nad Wisłą! Raczej bogate państwo w przeciwieństwie do państwa nad Wisłą. Gdzie więc te sukcesy i dobrobyt osiągnięte dzięki błogosławionej przynależności do Unii? Wskaż mi je, proszę.
D
Dami
6 grudnia 2011, 14:54
Dyskwalifikujące z logicznego i językowego punktu widzenia jest raczej słowo "deskwalifikujące". Niemcy nie byli chyba tak głupi, że weszli do Unii tylko po to, żeby dopłacać do biednych. Dla tego kraju inni są rynkiem zbytu. Dość popatrzeć ile towarów u nas pochodzi z Niemiec lub jest firmowane przez niemieckie koncerny. Zatem na rynku Unijnym Niemcy nieźle zarabiają. Norwegowie widocznie nie widzą potrzeby silniejszej integracji i nie za bardzo wierzą w sprawne funkcjonowanie Unijnej biurokracji. To co mają na dziś ich zadowala. Może i ciasne, ale własne.
J
ja
6 grudnia 2011, 12:44
Mądry naród, w przeciwieństwie do mieszkańców nad Wisłą! Raczej bogate państwo w przeciwieństwie do państwa nad Wisłą.
O
otit0
6 grudnia 2011, 12:38
Mądry naród, w przeciwieństwie do mieszkańców nad Wisłą!