Nowa era w stosunkach między Rosją i Polską

Pokłady wzajemnej irytacji i nieufności zaczęli usuwać premierzy Władimir Putin i Donald Tusk" - zaznacza dziennik
Jerzy Malczyk / PAP / slo

"Nowa era w stosunkach" - tak dziennik "Wriemia Nowostiej" tytułuje w środę swój komentarz zapowiadający rozpoczynającą się w tym dniu wizytę ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Polsce.

Rosyjska gazeta podkreśla, że "szef dyplomacji Rosji po raz pierwszy w praktyce relacji dwustronnych weźmie udział w naradzie polskich ambasadorów".

DEON.PL POLECA


"Wriemia Nowostiej" zauważa, że "rozwój rosyjsko-polskiego dialogu stał się zauważalny w ostatnich dwóch latach". "Pokłady wzajemnej irytacji i nieufności zaczęli usuwać premierzy Władimir Putin i Donald Tusk" - zaznacza dziennik.

"Wriemia Nowostiej" odnotowuje, że "obecni szefowie resortów spraw zagranicznych (dwóch państw) także znaleźli wspólny język dla równoprawnego partnerstwa".

"Postępy są też na najwyższym szczeblu. Obecny szef państwa Bronisław Komorowski jeszcze jako p.o. prezydenta Polski dwukrotnie spotkał się z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem: 18 kwietnia w Krakowie, na pogrzebie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii oraz w maju w Moskwie, na obchodach Dnia Zwycięstwa" - przekazuje gazeta.

"Wriemia Nowostiej" konstatuje zarazem, że "po euforii pozytywnych emocji, będącej skutkiem szczerego współczucia Rosjan pod adresem Polaków po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia, część polskiego społeczeństwa nie ukrywa sceptycyzmu wobec rosyjskiego śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny tragedii".

Dziennik informuje, że "polityczni oponenci nowego prezydenta, wywodzący się z opozycyjnej partii PiS z jej liderem Jarosławem Kaczyńskim, bratem zmarłego prezydenta, na czele, a także utworzona przez nich parlamentarna komisja samodzielnie badająca katastrofę oraz ultraprawicowe media podsycają nieufność i wrogość, mówią o tajnym spisku władz w Moskwie i Warszawie, który doprowadził do tragedii".

"Mimo to stosunki polsko-rosyjskie coraz intensywniej rozwijają się w różnych sferach i w różnych kierunkach" - podkreśla "Wriemia Nowostiej".

Gazeta wymienia w tym kontekście m.in. współpracę obwodu kaliningradzkiego z północnymi województwami Polski, wizytę szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji, generała Nikołaja Makarowa w Warszawie, spotkanie członków komisji spraw zagranicznych Sejmu i Dumy Państwowej, wymianę wizyt ministrów sprawiedliwości dwóch krajów, forum regionów zorganizowane przez Senat RP i Radę Federacji oraz prace Grupy ds. Trudnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowa era w stosunkach między Rosją i Polską
Komentarze (20)
T
tad
3 września 2010, 13:21
Morfeusz, Gratuluję! A to mnie rozgryzłeś. Padam do nóżek
A
Aragorn
3 września 2010, 12:50
Aragorn Modlitwa za Europę, nową ojczyznę, łał, a kiedy będzie modlitwa za światową republikę masońską i jej iluminowanych przez bankierów przywódców? Św.Maksymilian Kolbe "O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta módl sie za nami, którzy sie do Ciebie uciekamy oraz za tymi co sie do Ciebie nie uciekają, za masonami za wrogami Koscioła Katolickiegi i poleconymi Tobie". ale słówko jedno od pewnego czasu zostało tylko w myślnej modlitwie... Co innego modlić się o nawrócenie masonów, a co innego o realizację ich celów... i używać modlitwy jako propagandowego środka hodowli narodu europejskiego...
MW
modlitwa wrogami Kościoła Kato
3 września 2010, 12:07
Aragorn Modlitwa za Europę, nową ojczyznę, łał, a kiedy będzie modlitwa za światową republikę masońską i jej iluminowanych przez bankierów przywódców? Św.Maksymilian Kolbe "O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta módl sie za nami, którzy sie do Ciebie uciekamy oraz za tymi co sie do Ciebie nie uciekają, za masonami za wrogami Koscioła Katolickiegi i poleconymi Tobie". ale słówko jedno od pewnego czasu zostało tylko w myślnej modlitwie...
CP
czar PRL-u
3 września 2010, 11:54
Czar PRL-u wraca do formy Wdzięczni jesteśmy ludziom z Platformy ?! Zwrot w dyplomacji to rozdział drugi Od dziś będziemy świadczyć usługi Dla Władimira i dla Angeli. Czas na kolanach iść do Brukseli ! Szef MSZ-u już ma kaganiec Śląsk i Pomorze weźmie Germaniec Trzeba wywłaszczyć polskiego chłopa Vivat Platforma, Vivat Europa ! Angela z Ritą ręce zaciera, By na wschód ruszyć tropem Hitlera, A za nią ziomków procesja tłumna Vivat Platforma, piąta kolumna. „Za tawariszcza Tuska zdarowie” Piją Gazpromu oligarchowie Władimir Putin z radości śpiewa: „Nu tiepier budiet kak za Breżniewa”  Koniec z lustracją ! Koniec rozliczeń ! Dla konfidentów to koncert życzeń „Od dzisiaj wszyscy jesteśmy święci” Vivat platforma i konfidenci ! Niech żyje wolność! Ćpun na wagarach Łbem durnym kręci w dymu oparach Całkiem legalnie ćmiąc porcję zielska Vivat platforma Obywatelska ! Niech żyje miłość ! rusza parada Sprośnych pedałów cała gromada Gzi się bezwstydnie wśród publiczności To dar Platformy ! tryumf wolności !  
A
Aragorn
3 września 2010, 10:37
A co Ty Alonzo prorok czy co? Że wiesz najlepiej co jest polską racją stanu? Jest różnica między serwilizmem a partnerstwem. Uwierz mi jeżeli spojrzysz na import gazu i ropy z Rosji, a także polski eksport do tego kraju, to zrozumiesz ze wspołprac z Rosja jest polską racja stanu. Polską racją stanu nie jest uzależnianie się od jakiegokolwiek kraju, ale równomierne rozłożenie wymiany gospodarczej z jak największą liczbą krajów oraz wzmacnianie rynku wewnętrznego. Ale moskwofile uparcie przedstawiają moskiewską rację stanu jako polską. To Moskwie zależy, żeby jej sąsiedzi byli od niej gospodarczo uzależnieni. Nasze interesy są odwrotne. Polska nie może się dostosowywać do garstki biznesmenów korzystających na uznaniowej przychylności Moskwy. Wpływy Moskiewskie rosną w Azji środkowej, Europie i nawet w Ameryce Łacińskiej. Rosną, bo nie napotykają na opór. Moskwa jest tylko tak silna, jak słabi są inni. Sytuacja strategiczna Polski w sferze energetycznej będze systematycznie się polepszać wraz z rozwojem technik energetycznych, który jest nie do zatrzymania. Ta sytuacja będzie z roku na rok lepsza, a argumenty Moskwy słabsze, moskiewskie złoża paliw kopalnych będą coraz mniej potrzebne, cena ich będzie spadać, Moskwa uzależni się od zbytu do Chin, które będą dyktować warunki. Dlatego Moskale się tak śpieszą, by jak najszybciej opanować Polskę metodami agenturalno-dywersyjnymi. Ich czas ucieka, a nasza jest przyszłość, więc próbują na ile się da opóźnić nasz rozwój polityczny, gospodarczy, militarny. Rywalizacja Polski i Moskwy jest faktem, Moskwa chwilowo zatrzymała spadek swojego potencjału i ciągle próbuje zatrzymać wzrost potencjału Polski. Gdyby po wyzwoleniu od Moskwy rządzili Polską zdecydowani patrioci, już mielibyśmy zdecydowaną nad nią przewagę (nie licząć jej broni jądrowej, a może i licząc naszą).
A
Alonzo
3 września 2010, 09:24
A co Ty Alonzo prorok czy co? Że wiesz najlepiej co jest polską racją stanu? Jest różnica między serwilizmem a partnerstwem. Uwierz mi jeżeli spojrzysz na import gazu i ropy z Rosji, a także polski eksport do tego kraju, to zrozumiesz ze wspołprac z Rosja jest polską racja stanu. 
P
PiotrP
3 września 2010, 09:15
Z Rosją trzeba gadać, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jezeli sami nie bydziemy dbali o swoje interesy to trudno oczekiwać tego od innych a szczególnie od Rosji. Demokracja w Rosji ma tyle wspólnego co krzesło z krzesłem elektrycznym. Tam Putin i s-ka wsrzeszają wielka Rosję, piszą historię od nowa. Wielka Rosja, Car,  Lenin, Stalin wszyscy wielcy. To trudne zadanie dla polskich dyplomatów, a z tym to o nas b. źle. Poprostu nie mamy, spójnej pro państwowej dyplomacji. Smutne ale dalej dyplomacja jest synekurą dla "zasłużonych" dla rządzącej partii. Co wyprawia RS to podroznicze harcerstwo-surwiwal.
A
Aragorn
3 września 2010, 04:53
Modlitwa za Europę, nową ojczyznę, łał, a kiedy będzie modlitwa za światową republikę masońską i jej iluminowanych przez bankierów przywódców?
TJ
taki jeden
3 września 2010, 04:15
Przez taka ere juz przechodzilismy miedzy 1944 a 1989. Ruki po szwach,  czy jakos tak to bylo...
MZ
modlitwa za Europę
2 września 2010, 22:56
MODLITWA za EUROPĘ Boże, Panie nasz, Stwórco i Nadziejo nasza- tyle razy bładziliśmy w Twe Imię lub przeciwko Niemu, dziś pragniemy Cię prosić: spójrz na naszą EUROPĘ, trzymaj nasz stary kontynent w Twej mocnej Ojcowskiej dłoni. Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej europejskiej ziemi! Ty, Boże, jestes źródłem Prawdy. Daj naszym przywódcom budować w Europie nowe formy rzadów prawych, niech zważają na dobro ludzi, rodzin i wspólnot. Uczyń nas odpowiedzialnymi. Ty Boże jesteś źródłem Sprawiedliwości. Daj nam żyć w Solidarności, w pokoju, w przyjaźni i porozumieniu. Uczyń nas niosącymi pokój. Ty Boże jesteś źródłem dobra. Naucz nas odczytywać znaki czasu, naucz Twój lud, jego patriarchów i biskupów podążać ściezkami Twymi. Uczyń nas świadkami. Ty, Boże jesteś źródłem piękna. Pomóż nam - ludom europejskiego Wschodu i Zachodu, we wzajemnej ufności dojrzewać do jednosci wiary, nadziei i miłości. Uczyń nas braćmi. Daj nam, Panie - przez Twego Syna - pojednać się z całym stworzeniem, z wszystkimi ludźmi i z nami samymi. Niech w miłości Twej, wiara nasza rośnie w nieustającej nadziei. Abyśmy mogli Twe Najświętsze Imię wspólnie wychwalać przez wieki wieków. A M E N. modlitwa opracowana na Forum Św.Wojciecha
A
Aragorn
2 września 2010, 22:06
Primo. Kto siebie nie szanuje, tego nie szanują też inni. Secundo. Kto nie chce zwyciężać, skazuje się na porażkę. Tertio. Podchodząc do negocjacji z podkulonym mogone , nie zakończy się ich z wyprostowanym. Tyle teorii, a teraz konkrety. Polska a mocne karty w grze z Moskwą, nawet mocniejsze niż Moskwa, ale mówi pas... Zdrada czy głupota, skutek ten sam...
DN
dziwi naiwność
2 września 2010, 21:37
jak tu się dogadać aby się nie narazić władzy??? trzeba z góry przepraszać korzyć się, kłaniać, wyprzeć sie wymordowanych w ludobójstwie rodaków, przepraszać za żądanie akt zbrodni, przepraszać za Cud nad Wisłą, za Powstanie Warszawskie, za Katyń, za łagry, za zsyłki, za Solidarność i za żądanie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i ani słowa krytyki za mordowanych na Kaukazie, i nie tylko dzieci i niewinnych ludzi, za to że jesteśmy wolnym państwem a nie republiką ... ciężko na zdrowych partnerskich zasadach - bo takie nie istnieją, istnieje tylko być nadgorliwymi pachołkami znów...innej formy niet, niebudu... Rosjanie jako lud tak, ale władze Kremla nas nigdy nie pokochają, skąd ta naiwność ?
S
strateg
2 września 2010, 20:05
do tad trochę cię rozumiem, chociaż mam wrażenie że myslisz.... nazwałbym to 'komunistycznie'.... Każde duże państwo lub mocarstwo ma swoje miejsce i trzeba to gdzieś uszanować, oczywiście mając swoje zdanie. Kiedy np. popatrzysz na dzisiejszą informację: Izrael i Palestyna wznawiają rozmowy pokojowe - gdzie.... (z szacunkiem ale w Gruzji?, Azerbejdzanie? - nie) ale w USA. Obie strony, Palestyna nawiet więcej doświadczyła tego poczucia za plecami przyszłego sąsiada 'wielkiego sojusznika'. Podobnie na racznicę lądowania Aliantów w Normandii zostały zaproszone... Niemcy - czemu? bo nie ma innej drogi niż budowanie pokoju na historii - oczyiście - ale z patrzeniem w przyszłość. Rosja to kraj z którym trzeba i da się rozmawiać. Trudna droga, ale jedyna.
T
tad
2 września 2010, 16:54
A co Ty Alonzo prorok czy co? Że wiesz najlepiej co jest polską racją stanu? Jest różnica między serwilizmem a partnerstwem.
Stanisław Miłosz
2 września 2010, 16:00
Wreszcie nie trzeba się już kryć i gdzieś tam po.tajemnie, dajmy na to na polowaniu, włazić w odbyt zaborcom.
A
Alonzo
2 września 2010, 14:37
Polska zerwała z polityką obrażania sie na Rosję propagowaną prze braci Kaczyńskich. To już jest spory plus, poza tym nikt nie obiecywał, że z Rosją bezie lekko. Rosja to trudny partner ale nie wyobrażam sobie innej drogi jak wpółpraca Polski i Rosji, bo na tym polega polska racja stanu.
T
tad
1 września 2010, 22:34
Do strateg, Chyba jednak pominąłeś najważniejszą rzecz. Otóż nie pamiętam , aby jakiekolwiek niezależne i suwerenne państwo zwoływało swoich ambasadorów z całego świata, aby spotkali się z ministrem zagranicznym państwa, które nie jest nawet sojusznikiem. Co ma na celu to spotkanie? Naleganie aby nasi ambasadorowie realizowali rosyjską politykę, rosyjski interes mocarstwowy? A może mamy zrezygnować z popierania Gruzji, dobrych kontaktów innymi krajami, których Rosja nie lubi? Czy my mamy z Rosją takie same interesy międzynarodowe? Dlaczego ewentualnie interesy Rosji nie mógł wyjaśnić polski minister tylko zrobiono z tego taką demonstrację? Rosyjski minister będzie pouczał polskich ambasadorów? Chyba nawet za PRLu nie robiono tak ostentacyjnych gestów. Czy wyobrażasz sobie aby Rosjanie zwołali wszystkich swoich ambasadorów a by polski minister spraw zagranicznych wyjaśniał im interesy polityczne Polski? Co na to powiedzą nasi sojusznicy w UE i NATO, których to sojuszy Rosja jest konkurentką. Naprawdę bardzo to dziwna gra.
S
strateg
1 września 2010, 13:58
- do szmind: Im "lepsze" stosunki polsko-rosyjskie tym gorzej dla Polski. Bo przecież wszem i wobec wiadomo, że Rosja tylko z tymi ma dobre stosunki, którzy są jej ulegli i wspierają jej interes kosztem własnego. - absolutnie się z tą wypowiedzią nie zgadzam. Szmind: mylisz dwie rzeczy: 1.Rosja, jako państwo-sąsiad, które pomimo bliskości 'słowiańskiej duszy' musi dalej przejść (i tu się zgadzam) bolesny proces oczyszczenia, szczególnie w faktach historycznych z Polską. Wzajemny szacunek powinien tutaj obowiązywać. 2. Rosja jako wielki liczebnie i potencjalnie kraj, który może być kiedyś mocarstwem - a tak już jest z mocarstwami - niezależnie od narodowości (i tymi starymi jak dawny Rzym, czy obecnie USA itd.), że 'pokazują swoje miejsce'... Sztuką jest umiejętność dobre dogadywania się z takimi krajami na tych dwóch poziomach.
UU
uczucia ulgi ?
1 września 2010, 11:02
święte słowa szmindt... euforia pozytywnych emocji - a co to takiego - to z uczucia ulgi aby ??? kto by sie wyznał na takich uczuciach ??? a oponenci nie zasługują na pozytywne uczucia ??? znów ta przyjaźń z "niedźwiedziem" czytajmy wreszcie C.K.Norwida
Szymon Żminda
1 września 2010, 10:50
Im "lepsze" stosunki polsko-rosyjskie tym gorzej dla Polski. Bo przecież wszem i wobec wiadomo, że Rosja tylko z tymi ma dobre stosunki, którzy są jej ulegli i wspierają jej interes kosztem własnego.