ONZ apeluje o środki na pomoc humanitarną
Organizacja Narodów Zjednoczonych wystosowała w poniedziałek apel z prośbą o zebranie 20,1 mld dolarów, które mają być przekazane na pomoc humanitarną w 2016 roku - poinformował zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Stephen O'Brien.
Jak podkreślił, ONZ chce przekazać te środki na pomoc ponad 87 milionom osób, które są dotknięte 37 krajowymi i regionalnymi kryzysami.
- To najważniejszy apel o środki finansowe, jaki kiedykolwiek wystosowaliśmy - powiedział O'Brien na konferencji prasowej w Genewie.
Dodał, że Organizacja zabiega o sumę pięciokrotnie większą niż środki, o które prosiła dekadę wcześniej.
- Cierpienie na całym świecie osiągnęło poziom, jakiego nie widzieliśmy w naszym pokoleniu. Konflikty i katastrofy pogrążyły miliony dzieci, kobiet i mężczyzn w sytuacji, w której walczą o przetrwanie - wyjaśnił.
Plan pomocowy, na który ONZ poszukuje środków, ma przyjść z pomocą ludziom, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji z powodu wojen, kryzysów i klęsk żywiołowych.
Szczególnie pilne jest udzielenie pomocy ofiarom konfliktów w Syrii, Iraku, Południowym Sudanie i Jemenie. - Ogólny obraz jest ponury - dodał O'Brien.
W ocenie wysokiego komisarza NZ ds. uchodźców Antonio Guterresa "masowe przemieszczanie się ludności, czy to w charakterze uchodźców, czy wewnątrz krajów stało się nową rzeczywistością XXI wieku".
Guterres przypomniał też, że "międzynarodowy system pomocy humanitarnej jest zbyt często jedynym wsparciem, jakie mogą otrzymać osoby uciekające przed wojną".
Odnosząc się do sumy, którą chce zebrać ONZ, Guterres przyznał, że "oczywiście jest to dużo pieniędzy, ale jeśli porównać tę kwotę z wydatkami na armię lub ratowanie systemów finansowych państw to jest to kwota zupełnie niewielka".
W roku 2015 ONZ apelował o zwiększenie sum przeznaczonych na pomoc humanitarną ze względu na nasilenie się kryzysu migracyjnego, udało się jednak uzyskać tyko 9,7 mld dol. z 19,9 mld, o które zabiegano. Organizacje pomocowe kończą rok z największym jak dotąd deficytem, sięgającym 10,2 mld dol.
Skomentuj artykuł