ONZ: Rada Bezpieczeństwa apeluje o ochronę ludności Afganistanu

fot. PAP/EPA/STRINGER
PAP / ml

Zebrani w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec trudnej sytuacji w Afganistanie zaapelowali o wysiłki dla ochrony ludności i pomoc ze strony świata. Podkreślali konieczność przestrzegania praw człowieka, zapobiegania przemocy i terroryzmowi.

Zaproszony do udziału w sesji stały przedstawiciel Afganistanu przy ONZ Ghulam M. Isaczai ostrzegał, że los jego narodu "wisi na włosku". Przewidywał, że po przejęciu władzy przez talibów miliony dziewcząt i kobiet stracą możliwość chodzenia do szkoły, pracy oraz uczestnictwa w życiu politycznym, gospodarczym i społecznym kraju.

DEON.PL POLECA

Isaczai wskazywał na zagrożenie dla tysięcy obrońców praw człowieka, dziennikarzy, pracowników akademickich, urzędników służby cywilnej i byłych pracowników służb bezpieczeństwa, działających na rzecz obrony praw człowieka i demokracji. Mówił o tysiącach przesiedleńców wewnętrznych, którzy rozpaczliwie potrzebują schronienia, żywności i ochrony.

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, że talibowie nie dotrzymują obietnic i zobowiązań. (…) Widzieliśmy makabryczne obrazy talibskich masowych egzekucji personelu wojskowego i zabójstw cywilów w Kandaharze i innych dużych miastach. Nie możemy pozwolić, aby to się stało w Kabulu, który był ostatnim schronieniem dla wielu ludzi, uciekających przed przemocą i atakami odwetowymi talibów" – argumentował ambasador Afganistanu dodając, że mieszkańcy miasta żyją w „absolutnym strachu”.

Stała przedstawiciel USA przy ONZ Lindy Thomas-Greenfield apelowała o ochronę ludność cywilnej.

„Należy zaprzestać ataków na ludność cywilną i obiekty cywilne. Prawa człowieka i podstawowe wolności wszystkich obywateli afgańskich - zwłaszcza kobiet, dziewcząt i członków mniejszości - muszą być respektowane. Wzywamy również wszystkie strony do zapobiegania terroryzmowi i musimy zapewnić, by Afganistan nigdy, przenigdy nie stał się bazą dla terrorystów” – podkreśliła ambasador USA.

Zwróciła się do talibów, aby pozwolili organizacjom humanitarnym kontynuować ich ważną pracę w Afganistanie. Postulowała, by sąsiednie oraz inne kraje udzielały schronienia Afgańczykom próbującym uciec z kraju.

Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia określił szokiem opuszczenie Afganistanu przez prezydenta Aszrafa Ghani.

„Dzisiaj wszystkie nasze oczy skierowane są na Kabul, który wczoraj został w pośpiechu opuszczony przez przywódcę kraju, zwykłych Afgańczyków oraz część korpusu dyplomatycznego. Jest jasne, że taki szokujący zwrot zaskoczył wszystkich. Obejmuje to też tych, którzy ostatnio publicznie mówili o stopniu gotowości wojskowej afgańskich organów ścigania, przygotowywanych i szkolonych przez ostatnich 20 lat” – powiedział Niebienzia.

Nawoływał wszystkie strony do powstrzymania się od przemocy i pokojowego rozwiązania konfliktu.

Z kolei ambasador Geng Shuang zapewniał, że Chiny uszanują wolę narodu afgańskiego. Przypominając o chaosie związanym z opuszczeniem zagranicznych wojsk, apelował do społeczności międzynarodowej o wsparcie dla Afganistanu

„Chiny także zwróciły uwagę na to co Taliban oświadczył wczoraj, że wojna się skończyła, że będzie negocjował (utworzenie) otwartego, inkluzywnego islamskiego rządu i zapewni bezpieczeństwo wszystkim obywatelom Afganistanu oraz zagranicznym przedstawicielstwom w kraju. Chiny oczekują, że te obietnice zostaną spełnione” – akcentował Shuang.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

ONZ: Rada Bezpieczeństwa apeluje o ochronę ludności Afganistanu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.