Paryż: "porozumienia muszą być respektowane"

(fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON)
PAP / pk

Każdy kraj, który nie uszanuje porozumień z Mińska mających na celu uregulowanie kryzysu na Ukrainie, stanie w obliczu sankcji - oświadczył w piątek prezydent Francji Francois Hollande na konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Paryżu.

Hollande podkreślił, że Francja i Niemcy są przekonane bardziej niż kiedykolwiek, iż porozumienia z Mińska muszą być w pełni wprowadzone w życie i że zawieszenie broni musi być przestrzegane.

Merkel zaakcentowała, że nowe sankcje wobec Rosji nie są celem, ale są opcją, jeśli porozumienie pokojowe mające zakończyć konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy będzie naruszane. Unia Europejska "mogłaby podnieść kwestię sankcji" w razie potrzeby.

Niemiecka kanclerz podkreśliła, że realizacja porozumienia pokojowego jest trudna, ale zaangażowane strony muszą do tego dążyć.

Zgodnie z porozumieniami zawartymi 12 lutego w stolicy Białorusi między ukraińskimi siłami rządowymi a separatystami powinno obowiązywać od 15 lutego zawieszenie broni. Strony konfliktu zobowiązały się też do wycofania ciężkiego uzbrojenia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Paryż: "porozumienia muszą być respektowane"
Komentarze (5)
MR
Maciej Roszkowski
20 lutego 2015, 20:31
Ani Merkel, ani pozostałe zachodnie zgniłki nie są ani ślepi, ani durni. Oni nas uważąja za durnych, że wierzymy w te ich niekończące się gadanie. Co najwyżej pozbawia kilku następnych ruskich bandytów możliwości korzystania z bankomatów na Zachodzie. A kilku nastepnych pozbawią mozliwości przechadzania sie po Polach Elizejskich. Jedyne co w tej chwili podziała na Rosję, to uniemozliwienie im korzystania z  międzynarodowego systemu SWIFT. No ale to się w głowach tchórzy i nierobów nie mieści.  "Jak to, tak naprawdę?. Das ist unmoglich"
P
polak
20 lutego 2015, 16:11
Pytanie: czy Merkel jest tylko ślepa, czy jest aż tak durna! [url]http://arturprosty.blogspot.com/2015/02/angela-merkel-cierpi-na-syndrom.html[/url]
G
gimzaj
20 lutego 2015, 16:09
I co nowego wnosi to oświadczenie?
P
Piotr
20 lutego 2015, 16:09
A jak nie, to co? Ogłosicie kolejne ubolewanie i głęboki żal z tego powodu?! 
L
leszek
20 lutego 2015, 16:07
Problem jest taki, że to raczej wygląda na jakieś zaklinanie rzeczywistości. Rzeczywistośc jest taka, że Rosjanie osiągnęli jeden cel wojskowy, to znaczy wyparli wojska ukraińskie z Debalcewa i teraz się przegrupowywują w kierunku południowym i wyraźnie zaklęcia dobiegające z Berlina i Paryża na nich nie działają.