Petro Poroszenko potępił ostrzał polskiego konsulatu
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zdecydowanie potępił ostrzał polskiego konsulatu w Łucku na północnym zachodzie kraju - oświadczył w środę jego rzecznik Swiatosław Cehołko. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nie wykluczyła, że był to atak terrorystyczny.
- Prezydent zdecydowanie potępił ostrzał Konsulatu Generalnego Polski w Łucku i polecił organom porządku natychmiastowe użycie wszelkich środków dla wyjaśnienia tego incydentu i odnalezienia winnych - napisał Cehołko na Facebooku.
Biuro prasowe SBU oświadczyło, że według wstępnych ustaleń, w siedzibę konsulatu strzelano z granatnika przeciwpancernego RPG-26. - Na miejscu pracują śledczo-operacyjne grupy SBU i policji. Śledztwo rozpatruje kilka wersji incydentu, w tym także akt terrorystyczny - ogłoszono w komunikacie.
SBU zapewniła, że uczyni wszystko, by ująć sprawców ataku. "Prowokacje przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej, które zdarzają się na Ukrainie, są wygodne wyłącznie jednej stronie, Federacji Rosyjskiej, której "charakter pisma" widoczny jest z daleka. (…) Jesteśmy przekonani, że takie działania agresora nie będą w stanie wpłynąć na przyjazne stosunki między narodem ukraińskim i polskim - czytamy.
Konsulat w Łucku został ostrzelany w środę pół godziny po północy czasu lokalnego (godz. 23.30 we wtorek w Polsce). W tym czasie na terenie konsulatu była jedynie ochrona. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał. Wcześniej incydent potępił m.in. szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin.
Skomentuj artykuł