Philip Morris pozywa rząd Australii

Marki to nasze najcenniejsze aktywa (...) Taka decyzja oznaczałaby w praktyce konfiskatę naszej marki w Australii - dodała Edwards w rozmowie z AP.
AP / PAP / slo

Philip Morris pozwał rząd Australii, w związku z planowanym nałożeniem na sprzedawców papierosów obowiązku oferowania ich w identycznych, nieatrakcyjnych opakowaniach, ze zdjęciami osób dotkniętych chorobami wywoływanymi przez palenie - podała w poniedziałek AP.

Kilka firm tytoniowych zagroziło Australii procesami sądowymi, ale Philip Morris uderzył pierwszy i zażądał odszkodowań. Pozew firmy otwiera trzy miesiące negocjacji, a jeśli nie dadzą one rezultatów, Philip Morris grozi arbitrażem.

DEON.PL POLECA


- Oczekujemy, że rekompensaty sięgną miliardów dolarów - powiedziała rzeczniczka koncernu Anne Edwards.

- Marki to nasze najcenniejsze aktywa (...) Taka decyzja oznaczałaby w praktyce konfiskatę naszej marki w Australii - dodała Edwards w rozmowie z AP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Philip Morris pozywa rząd Australii
Komentarze (3)
RJ
Robert Jęczeń
27 czerwca 2011, 09:09
Do PDNX: Zwiększenie ceny papierosów nie zniweczyłoby chęci palenia u uzależnionych od nikotyny tylko doprowadziłoby do tego, co w przypadku uzależnionych od bajecznie drogiej heroiny - do zwiększenia przestępczości i prostytucji na uzyskanie pieniędzy na papierosy.
P
PDNXK
27 czerwca 2011, 08:59
Świetnie, ale nie tędy droga aby ograniczyć palenie. Wystarczy powyższyć akcyzę na papierosy jakieś 400% . Zakaz pokazywania logo może być naruszeniem marki koncernu.
RJ
Robert Jęczeń
27 czerwca 2011, 08:46
Trzymajmy kciuki za rząd Australii i oby inne państwa postąpiły tak samo, w tym Polska. To skandaliczne, że właściciele koncernów tytoniowych, którzy są miliarderami i niczego, prócz szczęścia, w życiu im nie brak czerpią swoje zyski doprowadzając do nędzy i choroby miliony uzależnionych palaczy. Wystarczy wyobrazić sobie, że palacz, który zużywa paczkę dziennie, gdyby przestał palić miałby pieniądze, bo co dwa dni chodzić do kina (mógłby pójść na około 180 seansów rocznie!), albo 2 razy w tygodniu mógłby sobie kupić porządną książkę. Papierosy więc nie tylko odbierają zdrowie i przeszkadzają tym, którzy nie palą, ale znacząco zubażają życie kulturalne i intelektualne palaczy i ich rodzin.