Po greckim "nie" negocjacje jeszcze trudniejsze

Po greckim "nie" negocjacje jeszcze trudniejsze
(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Po odrzuceniu przez Greków w niedzielnym referendum warunków zagranicznej pomocy, mającej ratować kraj przed bankructwem, ale oznaczającej też dalsze oszczędności, negocjacje Aten z UE będą jeszcze trudniejsze - ocenił minister ds. UE Rafał Trzaskowski.

- Ta decyzja na "nie", jeśli się potwierdzi, nie oznacza oczywiście automatycznego wyjścia Grecji ze strefy euro, ale w znacznym stopniu utrudnia negocjacje pomiędzy Grecją a UE. Premier (Aleksis) Cipras uzna bowiem teraz, że jego polityka braku zgody na reformy ma szerokie poparcie greckiego społeczeństwa, a na pewno nie spowoduje to zmiękczenia stanowiska UE - powiedział PAP Trzaskowski.

Jak dodał, "co prawda premier Cipras ma silną legitymizację po referendum, ale tak samo silną legitymizację mają wszystkie rządy krajów strefy euro, które negocjują z rządem greckim".

DEON.PL POLECA

Według Trzaskowskiego znacznie trudniej wyobrazić sobie w tej chwili porozumienie satysfakcjonujące obie strony. - W poniedziałek kanclerz Niemiec Angela Merkel spotyka się z prezydentem Francji Fracoise Hollande'em w Pałacu Elizejskim; na pewno będzie rozmowa, jak podejść do tego problemu, dlatego że nikt tak naprawdę nie chce, by Grecja opuściła strefę euro. Z drugiej jednak strony Grecja nie może w niej pozostawać za wszelką cenę - podkreślił minister ds. UE.

Jak zaznaczył, jeszcze kilka dni temu, tuż przed ogłoszeniem referendum, wszystko wskazywało na to, że dojdzie do porozumienia Grecji z jej wierzycielami, był o tym przekonany chociażby prezydent Hollande, Grecy zerwali jednak te negocjacje. - Trudno sobie wyobrazić, żeby w takiej atmosferze państwa członkowskie UE były gotowe do jakichś dużo dalej idących ustępstw. Pytanie, na ile odpowiedzialnie teraz zachowa się rząd grecki - powiedział Trzaskowski.

Pytany o stabilność strefy euro w wypadku, gdyby jednak okazało się, że Grecja ją opuszcza, Trzaskowski zwrócił uwagę, że eurostrefa od wielu lat jest reformowana. - Tego typu scenariusz, jak wyjście jakiegoś kraju ze strefy, kiedy nie było jeszcze zrębów unii bankowej, kiedy nie było wspólnego nadzoru nad bankami, mógł się zakończyć dużą niestabilnością. W tej chwili UE jest gotowa na taki scenariusz - ocenił.

- Oczywiście nikt jeszcze takiego scenariusza nie realizował w praktyce, więc mimo że UE jest gotowa, to pojawia się oczywiście sporo znaków zapytania. Zwłaszcza pytanie, co w sytuacji, gdy Grecy nie będą chcieli wyjść ze strefy euro, mimo że nie będzie porozumienia. Sytuacja prawna nie jest tu do końca jasna - dodał Trzaskowski.

Podkreślił, że Polska jest gotowa na każdy scenariusz i na pewno sytuacja w naszym kraju pozostanie stabilna niezależnie od wyników negocjacji z Grecją. Przypomniał, że kilkanaście dni temu premier Ewa Kopacz spotkała się z szefem NBP Markiem Belką oraz ministrami: finansów Mateuszem Szczurkiem, obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem oraz wiceszefem MSZ ds. europejskich Rafałem Trzaskowskim. Tematem rozmowy było ewentualne wyjście Grecji ze strefy euro.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po greckim "nie" negocjacje jeszcze trudniejsze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.