Pokojowy Nobel dla chińskiego dysydenta

Liu więziony jest za krytykę władz państwowych ChRL (fot. EPA/LIU XIA)
PAP / wab

Chiński dysydent Liu Xiaobo otrzymał w piątek Pokojową Nagrodę Nobla "za długą walkę bez przemocy na rzecz podstawowych praw w Chinach" - poinformował Komitet Noblowski w Oslo. Liu więziony jest za krytykę władz państwowych ChRL.

Norweski Komitet Noblowski od dawna wierzył, że "istnieje bliski związek pomiędzy prawami człowieka a pokojem" - napisano w uzasadnieniu.

Przewodniczący Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland powiedział, że Liu Xiaobo jest symbolem walki o prawa człowieka w Chinach. Zaznaczył przy tym, że "Chiny stały się wielkim mocarstwem zarówno w znaczeniu gospodarczym jak i politycznym i naturalne jest, iż wielkie mocarstwa powinny być poddawane krytyce".

54-letni Liu Xiaobo (czyt. Liou Siao-puo) został pod koniec 2009 roku skazany na 11 lat więzienia za "działalność wywrotową". Był on współautorem tzw. Karty 08, czyli apelu chińskich intelektualistów i aktywistów o zniesienie systemu jednopartyjnego w Chinach i wolność wypowiedzi.

Ten były profesor literatury odegrał wybitną rolę w demonstracjach na Placu Tiananmen w Pekinie w 1989 roku, krwawo stłumionych przez władze. Za udział w nich został ukarany 20 miesiącami pozbawienia wolności. Później skazano go na trzy lata obozu pracy i osiem miesięcy aresztu domowego.

Pod koniec września chińskie władze ostrzegły Komitet Noblowski przed przyznaniem Liu Pokojowego Nobla. Jak oświadczył wówczas sekretarz Komitetu Noblowskiego Geir Lundestad, dano mu do zrozumienia, iż przyznanie Nobla chińskiemu dysydentowi zostałoby uznane przez Chiny za "nieprzyjazny gest". Lundestad dodał, że tego rodzaju sugestie nie są "krokiem niezwykłym", ale nie wpływają na prace jego komitetu.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pokojowy Nobel dla chińskiego dysydenta
Komentarze (2)
T
teresa
8 października 2010, 12:56
Kiedy człowiek zaczyna się zastanawiać co takiego stanowi fundament rozwoju danego  narodu, dochodzi do wniosku,że są to: mądrość społeczna wyrażająca się wzrostem poziomu wykształcenia generującego dostępne wszystkim dobra[utopia], zdrowie obywateli,dobre prawo[ mało mądrych ustaw], wiara . I tak mnie ta  ogólna walka z dyskryminacją nauczyła,że od razu obok wiary robię miejsce na moralność i etykę. Dlaczego wiara? Anarchia zawsze jest sprawczynią upadku państw.  Owoce tych korzeni w postaci wzrostu PKB?Szczęście.Tradycja.Zbawienie.Dobrobyt.Miłość.Ech.    Szybki rozwój gospodarczy kosztem wyzysku i beznadziejności egzystencji obywateli nie rokuje dlugotrwałych efektów.
J
joachim.b
8 października 2010, 11:36
 Nareszcie !Po ubiegłorocznej farsie nagrodę otrzymuje człowiek który chyba najbardziej na nią zasługuje takie decyzje sprawią że nagroda odzyska prestiż