"Polska powinna szybko wyjaśnić atak"

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / drr

Przewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Siergiej Naryszkin we wtorek wyraził nadzieję, że władze Polski jak najszybciej przeprowadzą dochodzenie w sprawie poniedziałkowego ataku na ambasadę Rosji w Warszawie i ukarzą winnych.

"Mam nadzieję, że polskie władze tak szybko, jak to możliwe przeprowadzą dochodzenie w sprawie poniedziałkowego ataku na rosyjską ambasadę w Warszawie i pociągną do odpowiedzialności winnych tego oburzającego wybryku" - oświadczył Naryszkin, cytowany przez agencję ITAR-TASS.

DEON.PL POLECA

Szef Dumy Państwowej zauważył, że "naród polski przeszedł zbyt ciężkie próby w walce z faszyzmem, by dzisiaj dawać szansę marginalnym elementom".

"Odwiedzając memoriał na terenie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau widziałem, z jaką troską Polacy odnoszą się do tych dramatycznych stronic naszej wspólnej historii" - dodał Naryszkin.

We wtorek Rosja przekazała Polsce stanowczy protest z powodu burd, do których doszło poprzedniego dnia przed ambasadą FR w Warszawie. Zażądała też od polskich władz oficjalnych przeprosin i zrekompensowania szkód materialnych.

O stanowisku Rosji poinformowano ambasadora Polski w FR Wojciecha Zajączkowskiego, którego w tym celu wezwano do rosyjskiego MSZ.

Rzecznik resortu spraw zagranicznych Marcin Wojciechowski zapowiedział, że strona polska wystosuje notę dyplomatyczną do władz rosyjskich, w której wyrazi "głębokie ubolewanie" w związku z incydentami ze strony uczestników marszu przed ambasadą Rosji. "Wyrazy głębokiego ubolewania w języku dyplomacji to jest forma wyrażenia przeprosin. Jesteśmy zainteresowani konstruktywnym załatwieniem sprawy. Reakcja MSZ na incydenty przed ambasadą Rosji była natychmiastowa i jednoznaczna" - powiedział PAP Wojciechowski.

MSZ potępiło już bowiem agresywne zachowanie oraz incydenty ze strony uczestników marszu z udziałem Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego przy ambasadzie Rosji.

Podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie przez środowiska narodowe "Marszu Niepodległości" doszło do burd m.in. w pobliżu budynku ambasady rosyjskiej; spłonęła budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę. Na teren ambasady rzucono petardy i race.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polska powinna szybko wyjaśnić atak"
Komentarze (10)
J
Johny
13 listopada 2013, 08:41
Ruscy! Oddajcie lepiej naszego Tupolewa. I przestańcie pierd....
R
res
13 listopada 2013, 08:38
Deon jak zwykle tuba PAP albo TO , TVN lub GW. A co ze specjalistami pd pornomaszyny dla dzieci czyli drużyny jezuity Prusaka?
J
Joanna
13 listopada 2013, 08:28
Okoliczności wyjaśniania katastrofy smoleńskiej mają usprawiedliwiać wandalizm, dzicz i agresję tzw. Marszu Niepodległości, który ma fetować odzyskanie wolności przez Ojczyznę? Na kogo jako Polacy wychodzimy? Jak oni nas - to źle, jak my ich - to w porządku? Wstyd i żenada.
SC
salon chamów
13 listopada 2013, 00:52
Rosja jest ostrzejsza w sprawie nadpalonej budki niż Polska w sprawie wraku tupolewa [url]http://www.youtube.com/watch?v=XTuaa-T5mDs[/url] Warto także posłuchać aparatczyka i zwyczajnego chama Kraśkę
TB
tak było
12 listopada 2013, 23:33
Organizatorzy o Marszu Niepodległości 2013 wt, 2013-11-12  redakcja PN Oświadczenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości o Marszu Niepodległości 2013 Tegoroczny Marsz Niepodległości okazał się w naszej ocenie sukcesem i to na kilku płaszczyznach. Po pierwsze jest bezprecedensowym sukcesem programowym. Zarówno przed, jak i po marszu, na dwóch specjalnie zbudowanych przez nas scenach, wygłoszono kilkanaście przemówień dotyczących polskiej niepodległości i tożsamości. Mówcami byli nie tylko liderzy organizacji narodowych, którzy opisali pracę wykonywaną przez środowisko marszowe przez ostatni rok, ale także goście z zaprzyjaźnionych ruchów narodowych z innych państw, z liderami delegacji węgierskiej, włoskiej czy francuskiej na czele, a także przedstawiciele innych polskich środowisk patriotycznych i prawicowych, uczestnicy poprzedzającego Marsz Anty-Szczytu Klimatycznego, Polacy z Wilna i duchowni. Marsz Niepodległości rozpoczął się modlitwą i błogosławieństwem a zakończył potężnym odśpiewaniem Hymnu Narodowego przez kilkadziesiąt tysięcy osób zgromadzonych w parku na Agrykoli. W tym roku szedł pod hasłem „Idzie nowe pokolenie!”, które było niezwykle adekwatne, bo przygniatającą większość jego uczestników po raz kolejny stanowili ludzie młodzi. Po drugie tegoroczny Marsz Niepodległości okazał się sukcesem organizacyjnym. Mimo bezprawnego rozwiązania zgromadzenia przeszliśmy całą planowaną trasą. 
TB
tak było
12 listopada 2013, 23:30
Pragniemy też podkreślić, że Straż Marszu dość szybko opanowała sytuację przy bramie ambasady i zapewniła bezpieczeństwo przechodzącym spokojnie tysiącom uczestników manifestacji, odgradzając ich od dogasającej budki. Podkreślamy, że każdy kto dopuszczał się wokół Marszu agresji w jakiejkolwiek formie działał sprzecznie z poleceniami i komunikatami organizatorów i wbrew interwencjom przeciwdziałającej temu Straży Marszu. Postrzegamy to jako działanie na szkodę Marszu Niepodległości, nie sprzyjające szerokiej promocji idei narodowej. Zapowiadamy także, że zamierzamy zaskarżyć decyzję władz miasta o rozwiązaniu naszego zgromadzenia. W ocenie Zespołu Prawnego Marszu Niepodległości nie zaszły ani merytoryczne, ani formalne przesłanki do rozwiązania zgromadzenia, wskazane w ustawie. Władze zlekceważyły także obowiązek „trzykrotnego ostrzeżenia uczestników zgromadzenia” przed rozwiązaniem, a także nie dopełniły obowiązku ogłoszenia tego faktu bezpośrednio przewodniczącemu zgromadzenia (art. 12 ustawy). Tym samy złamano prawo i narażono bezpieczeństwo manifestujących, dlatego zamierzamy zaskarżyć przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym decyzję warszawskiego ratusza niezwłocznie po otrzymaniu jej pisemnego uzasadnienia. Zarząd Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Warszawa, 12.11.2013 r.  
TB
tak było
12 listopada 2013, 23:29
Mimo trudnych warunków ogromna ilość uczestników zgromadziła się na dużym i spokojnym wiecu w Parku Agrykola, gdzie Marsz Niepodległości został zakończony w świetnej atmosferze. Wg naszych ocen był to najliczniejszy z dotychczasowych marszy i zgromadził około stu tysięcy uczestników. Wczoraj w Warszawie doszło też do kilku incydentów i fizycznej agresji. Niektóre, jak pożar tęczy na pl. Zbawiciela, miały miejsce w obszarach, którymi Marsz w ogóle nie przechodził, dlatego wiązanie ich z naszym zgromadzeniem uważamy za bezzasadne. Rolą organizatorów i Straży Marszu Niepodległości było zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w Marszu, a nie w innych miejscach stolicy. Jeden z incydentów (podpalenie polskiej budki wartowniczej za ambasadą Rosji) miał jednak miejsce przy trasie marszu. Podnoszenie go do rangi dyplomatycznego sporu uważamy za nieporozumienie, a w stosunkach z Rosją widzimy zdecydowanie istotniejsze problemy. Integralność instalacji ambasady i eksterytorialność jej obszaru nie zostały naruszone, w związku z czym ze zdumieniem przyjmujemy kolejne stanowiska oficjalnych czynników polskich i rosyjskich.
P
Piotr
12 listopada 2013, 23:05
Dziwią się, agresji? A jak tu nie być sfrustrowanym okolicznościami "wyjaśniania" tragedii smoleńskiej? 
T
tak
12 listopada 2013, 21:48
Tusku musisz.
G
gosc
12 listopada 2013, 21:41
mysle, ze co najmniej tak szybko i przejrzyscie, jak strona Rosyjska wyjasnia atak na samolot RP z 10 IV 2010 na swoim terytorium....