Polskie środowiska prawicowe popierają Orbana

(fot. EPA/Zsolt Szigetvary)
PAP / drr

Kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym kilka tysięcy przedstawicieli środowisk prawicowych z Polski, uczestniczyło w czwartek w Budapeszcie w obchodach święta narodowego na Węgrzech i demonstrowało poparcie dla premiera Viktora Orbana.

Wyjazd na Węgry zorganizowały kluby "Gazety Polskiej" we współpracy ze stowarzyszeniem Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Stowarzyszeniem Solidarni 2010.

DEON.PL POLECA


Polacy, wraz z Węgrami, po południu wzięli udział w przemarszu z Góry Zamkowej pod budynek parlamentu. Nieśli polskie i węgierskie flagi, a także transparenty z napisami: "Niech żyje premier Viktor Orban", "Boże, błogosław Węgrów", "Wiwat Orban" i "Budapeszt-Warszawa wspólna sprawa".

Przed parlamentem Orban wygłosił przemówienie, w którym podziękował Polakom za przybycie. Przemówienie nie było tłumaczone na język polski. Jednak według Janusza z Warszawy nie stanowiło to problemu; jak mówił, Polacy przyjechali, by poprzeć węgierskie reformy i pokazać innym krajom, że Węgry nie są same.

Joanna z Warszawy przyznała, że chciałaby "mieć takiego przywódcę jak Orban". Według jej koleżanki, Jolanty, która przedstawiła się jako zwolenniczka Stowarzyszenia Solidarni 2010, okazanie wsparcia jest konieczne, ponieważ Węgrzy "są obiektem ataków ze wszystkich stron".

- Teraz spotyka to ich, potem może spotkać to nas. Musimy tu być - powiedział dwudziestokilkuletni Mateusz z Klubu "Gazety Polskiej" z Tarnowskich Gór. - Dzisiaj w Europie ze szczególnym szacunkiem trzeba patrzeć na tych, którzy mają własne zdanie, własną wizję i chcą ją realizować - tłumaczył.

Aldona Klein z Klubu Młodych "Gazety Polskiej" w Krakowie zaznaczyła, że "Orban nie daje się dużym mocarstwom, nakłada podatki, między innymi na duże korporacje, a daje dofinansowanie dla rodzin".

Polacy spotkali się z ciepłym przyjęciem gospodarzy, którzy podczas przemarszu wiwatowali na ich cześć. - Dziękujemy za solidarność polskim braciom - głosił jeden z transparentów.

- Węgrzy bardzo doceniają poparcie Polaków - mówiła mieszkanka Budapesztu Marta, która, podobnie jak inni uczestnicy obchodów, do kurtki miała przypiętą kokardę w kolorach węgierskiej flagi.

- Nie wiem, co Polacy myślą o Orbanie, ale może nie wiedzą o wszystkim, co się tutaj dzieje - powiedział z kolei dwudziestokilkuletni Zsolt. Jego zdaniem "Orbanowi niedaleko do dyktatury".

Już w czwartek rano grupa z Polski zebrała się przed Muzeum Narodowym, gdzie 15 marca 1848 r. rozpoczęło się powstanie przeciwko rządom Habsburgów. Według organizatorów przed budynkiem zgromadziło się nawet 3 tys. Polaków. Z kolei policja oszacowała, że było tam od 2 do 3 tys. osób, w tym od 700 do 1000 z Polski.

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz w przemówieniu odwoływał się do wartości chrześcijańskich, a także podkreślał, że owocem trwających na Węgrzech zmian będzie "państwo, z którego będzie kiedyś dumny każdy Węgier".

Burmistrz Budapesztu Istvan Tarlos podziękował Polakom za polityczne wsparcie. Zaznaczył, że "Europa potrzebuje silnych Węgier".

Rządzącą centroprawicową partię Fidesz premiera Orbana popiera jedna czwarta Węgrów - wynika z opublikowanego 1 marca sondażu instytutu badania opinii publicznej Median. Trzy czwarte ankietowanych uważa, że sprawy na Węgrzech idą w złym kierunku.

W ciągu prawie dwóch lat sprawowania władzy Fidesz wprowadził nową konstytucję, przyjęto też w tym okresie ponad 300 aktów prawnych, przeprowadzono reformy administracji publicznej, sądownictwa, systemu zdrowia i edukacji.

Jednak społeczeństwo jest głęboko podzielone co do działań partii rządzącej. Niektórzy Węgrzy nazywają Orbana dyktatorem.

Wiele decyzji Budapesztu budzi kontrowersje nie tylko w kraju, ale też poza nim. Wśród posunięć gospodarczych szczególnie krytykowane było między innymi nadzwyczajne opodatkowanie banków, a także upaństwowienie prywatnych funduszy emerytalnych.

Dzięki temu Węgrom udało się obniżyć w 2011 r. deficyt budżetowy; według dostępnych w lutym prognoz KE - do 3,6 proc. PKB. Jak jednak podkreśla KE, równowaga budżetowa Węgier została uzyskana w dużym stopniu dzięki decyzjom zapewniającym jednorazowe wpływy i gdyby nie one, deficyt wynosiłby 6 proc. PKB.

Rządowi węgierskiemu zarzuca się także posunięcia polityczne mogące stwarzać zagrożenie dla demokracji. Krytykowana jest zwłaszcza nowa konstytucja, która parlamentarnej większości stwarza możliwość ekspresowego uchwalania ustaw praktycznie bez debaty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polskie środowiska prawicowe popierają Orbana
Komentarze (17)
A
amelia
17 marca 2012, 15:08
NOWA WIOSNA LUDÓW? Patrząc przez pryzmat historii, zwłaszcza tej, liczonej od połowy XIX wieku nasuwają się liczne analogie. Najważniejszą i niezaprzeczalną jest próba wyzwolenia się mniejszych państw spod wpływów mocarstw, kiedyś Habsburgów wspomaganych przez Rosję a dzisiaj UE, zdominowanej przez Niemcy i także Rosji Wspaniałe zdjęcia ze strony Magyar Hirlap http://www.magyarhirlap.hu/online/marcius_15._.html
L
lk
16 marca 2012, 20:03
 Węgry jako pierwsze wyjdą z UE. To będzie kamień, który ruszy lawinę. Wiosna Ludów 2012 ruszyła... Lengyel Magyar barátság - Polsko Węgierska przyjaźń http://www.youtube.com/watch?v=df6xvdgSe10&feature=related Polish - Hungarian Brotherhood http://www.youtube.com/watch?v=_YJVO6jPaR0&feature=fvwrel
SS
SP Szczecinek
16 marca 2012, 17:35
Sakiewicz w Budapeszcie: "nadchodzi nasz czas.  Jeżeli w naszej i waszej historii jest coś szczególnie cennego, to właśnie umiłowanie wolności". niedługo pozbędziemy się karierowiczów i zwykłych zdrajców z Polskiego życia politycznego
W!
warto !
16 marca 2012, 16:04
 Przemowienie Sakiewicza w Budapeszcie!!! http://videotar.mtv.hu/Videok/2012/03/15/09/Tomasz_Sakiewicz_a_Gazeta_Polska_foszerkesztojenek_unnepi_beszede.aspx
IE
idealny Europejczyk
16 marca 2012, 15:16
Idealny Europejczyk, to... pozbawiony narodowości, religii, przekonań, płci osobnik nowego gatunku  pozbawiony godności, woli, charakteru, korzeni - po prostu najnowsza wersja niewolnika do wszystkiego, któremu nie trzeba wiele płacić za usługi, który będzie tyrał do śmierci za grosze, bez opieki medycznej czy lekarstw, bez praw ludzkich gdyż nie zalicza się do ludzi, jak mu w gębę naplują to powie ze deszcz pada i poprosi o więcej, etc. etc. etc..  Czyli modelowy ... goj.
LB
Leonard Borowski
16 marca 2012, 04:14
Nie sądziłem, że takie rzeczy dane będzie nam oglądać. Niech obraz tych chwil na zawsze pozostanie w pamięci! Serce Europy, dzisiaj biło w Budapeszcie. Bez przesady można rzec, że w stolicy Węgier rozpoczął się marsz wolnych Narodów. Brukselska hołota, może już tylko bezsilnie na to patrzeć i odliczać swój koniec.
K
kovir
15 marca 2012, 23:38
Właśnie wróciłem z Budapesztu - jechałem samochodem. W kilku słowach - to było niesamowite. Widziałem wielu Węgrów ocierających łzy, kiedy widzieli maszerujących Polaków, klaskali, machali na powitanie. Wznosili okrzyki "Niech żyje Polska!". Częstowali winem. Ktoś z kamienicy zaczął grać na trąbce mazurka Dąbrowskiego, kiedy przechodziła grupa Polaków. To wszystko było niesamowite.... I choć wiele przeżyłem, to płakałem kiedy widziałem reakcje Węgrów...
G
Groszek
15 marca 2012, 23:03
I śmieszno i straszno. Strasznie się uśmiałem z Twojego wpisu. :-)))
15 marca 2012, 21:39
I śmieszno i straszno. 
AP
Adrian Podsiadło
15 marca 2012, 20:49
Anonim, naprawdę Cię to dziwi co podają, czego nie podają, albo jak manipulują Fakty TVN? ;-)))
G
Gasparone
15 marca 2012, 20:35
Z rewizytą niech się chwilę wstrzymają. Będą chcieli podziękować, przyjadą do Warszawy i zostaną spałowani jako faszyści przez niemieckie bojówki Blumsztajna i przebrane oddziały policji i ochrany Walzowej.  Muszą jeszcze trochę poczekać. Jeszcze troszkę tylko...
A
anonim
15 marca 2012, 20:09
Niech Bóg błogosławi Polaków - powiedział premier Węgier Viktor Orbán i dodał po polsku "za wolność naszą i waszą". http://niezalezna.pl/25232-orban-niech-bog-blogoslawi-polakow Tusk Vision Network. TVN przekroczyło kolejną granicę chamstwa i stronniczości. W dzisiejszych faktach mówiono o marszu pszczelarzy w Warszawie i o dziurach w drodze oraz puszczono kilka fragmentów wczorajszego marszu z chamskim komentarzem. Ani słowa o Wielkim Wyjeździe!!!
A
amelia
15 marca 2012, 19:36
Wszystko wskazuje na wielki sukces Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Jeżeli przekaziory Michnika i jemu podobnych podjęły się zwalczania tego pięknego dzieła to znaczy, że jest dobrze. Jest to manifestacja wolności, biało-czerwone powiewiają, będą kiedyś pisali o tym w podręcznikach do historii Tomasz Sakiewicz, a Gazeta Polska főszerkesztőjének ünnepi beszéde http://www.youtube.com/watch?feature=pla<x>yer_em<x>bedded&v=7LBmvd99kZI
ZM
Zmowa milczenia !
15 marca 2012, 19:12
Węgrzy podziękowali Polakom. Na placu Kossutha Węgrzy utworzyli szpaler, którym w burzy oklasków przeszli Polacy. W ten sposób podziękowali im za wsparcie i przyjazd do Budapesztu. O wydarzeniach w Budapeszcie szeroko informują media angielskojęzyczne. Na onecie, wp, interii, TVP, TVN itd. - ani słowa. Oto przejaw REALNEJ (!) cenzury polskojęzycznych mediów. Oto przejaw misyjności. Niedobrze mi...
1
123
15 marca 2012, 18:29
Polacy na czele pochodu. Tysiące Węgrów biły brawo i dziękowały Polakom idącym w pochodzie, który przeszedł przez centrum Budapesztu. - To ogromnie wzruszające. Niektórzy nie potrafią ukryć łez - mówią uczestnicy marszu. Polacy, którzy przyjechali do Budapesztu, szli na przedzie pochodu, tuż za huzarami. Dopiero za nimi maszerowali Węgrzy. W ten wyjątkowy sposób gospodarze podziękowali Polakom za zaangażowanie się w ich sprawy. Jest to unikalny moment w historii Europy. Ogromna radość w sercach obydwóch Narodów. Nie potrzeba nam ani sikorskiego ani tuska aby mieć wspólne zdanie z Węgrami. A co na to "nasze" MEDIA ? NIC !
M
Miner
15 marca 2012, 18:27
Zuchy, bratankowie Węgrzy :) Daj i nam, Panie Boże, premiera, który zatroszczy się o los zwykłych obywateli a nie wielkich korporacji i wielkich sąsiadów!!!
D
dziecko57
15 marca 2012, 18:03
Brawo Madziarzy,a my jak zwykle na czele ,ale niewiadomo czego,wzamian  Nasz ukochany i Najmądrzejszy nasze Słończe itd.itd,Przywódca może załapie jakąś fuche u Merkel.