Prasa o Syrii: Obama rozważa krótki atak

(fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS)
PAP / pz

Prezydent USA Barack Obama rozważa atak przeciwko Syrii, który byłby krótki i miałby ograniczony zasięg. Jego celem byłoby ukaranie reżimu za atak chemiczny z 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku - informuje we wtorek amerykańska prasa.

Takie uderzenie służyłoby też zniechęceniu syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada do kolejnych ataków tego typu oraz nie wciągnęłoby USA w głębsze zaangażowanie w wojnę domową w Syrii - pisze "Washington Post", powołując się na wysokich rangą przedstawicieli administracji.

Według waszyngtońskiej gazety atak potrwałaby maksymalnie dwa dni i polegałby na wystrzeleniu z morza pocisków manewrujących lub użyciu bombowców dalekiego zasięgu. Celem nie byłyby miejsca bezpośrednio związane z arsenałem chemicznym Syrii.

Atak "uzależniony jest od trzech czynników: zakończenia raportu wywiadu w sprawie ataku chemicznego, trwających konsultacji z sojusznikami i Kongresem oraz determinacji do określenia uzasadnienia na mocy międzynarodowego prawa" - pisze "WP". "Aktywnie przyglądamy się różnym rozwiązaniom prawnym" - powiedział przedstawiciel władz, cytowany przez dziennik.

"WP" dodaje, że amerykańskie okręty uzbrojone w pociski rakietowe są rozmieszczone na Morzu Śródziemnym.

Poniedziałkowe oświadczenie szefa amerykańskiej dyplomacji Johna Kerry'ego, który powiedział, że fakt użycia pod Damaszkiem broni chemicznej "jest niezaprzeczalny", zaostrzyło stanowisko administracji USA w sprawie konfliktu w Syrii i pokazało, że Biały Dom jest coraz bliżej odpowiedzi wojskowej - pisze z kolei "New York Times".

Przedstawiciele administracji twierdzą, że choć Obama jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji o działaniach wojskowych, najpewniej opowie się za "ograniczoną operacją wojskową z użyciem pocisków manewrujących wystrzelonych z amerykańskich niszczycieli na Morzu Śródziemnym w kierunku syryjskich celów wojskowych". Nie chodziłoby jednak o długotrwałe naloty mające na celu obalenie Asada lub całkowite zmienienie charakteru syryjskiego konfliktu - zaznacza nowojorski dziennik.

W najbliższych dniach agencje wywiadowcze ujawnią informacje, które wzmocnią twierdzenie, że siły Asada użyły broni chemicznej pod Damaszkiem. Według "NYT" może chodzić o przechwycone rozmowy telefoniczne lub radiowe między syryjskimi dowódcami wojskowymi.

Zdaniem przedstawicieli władz, cytowanych przez "NYT", wciąż jest możliwe powstrzymanie ataku, jeśli ze strony rządu Asada lub popierającej go Rosji "dojdzie do dramatycznego zwrotu". "Jednak oczekiwania, że tak się stanie, są niewielkie" - dodaje gazeta, która nie precyzuje jaki zwrot musiałby nastąpić.

Według sondażu, przytaczanego przez BBC, 45 proc. Amerykanów poparłoby atak na Syrię, jeśli władze tego kraju użyły broni chemicznej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prasa o Syrii: Obama rozważa krótki atak
Komentarze (25)
SS
sekretarz stanu USA
30 sierpnia 2013, 08:40
KOKUNIKAT STANU USA USA pilnie poszukuje .bandytów.terrorystów i wszelkiej maści rzeżimieszków w celu szybkiej napaćci na suwerenny kraj Syrię w celu zagarnięcia złóz roponośnych.Zapewniamy podział łupu - sekretaez stanu USA Izaac Goldbaum
28 sierpnia 2013, 08:22
Chłopaki. Sam jestem prawicowcem, choć tak już mam, że nie tylko w kwestiach politycznych, ale i innych sprawach, nie zamurowywuję się i słucham również ludzi o odmiennych poglądach od moich, w tym przypadku lewicy, bo nie uważam, że kompletnie wszystko co mówią, jest złe. W Syrii, ta tzw. opozycja, to przebijanie się fundamentalistów religijnijnych, a wcale nie tylko biednych ludzi, którzy chcą tylko "freedom". To odpowiedźcie mi, czy skrajna lewica, czy też skrajna prawica jest bardziej religijna? A, skrajna lewica jest również przegięciem, jak i każdy ekstremizm. ... No i ok :-)
M
Mg12
28 sierpnia 2013, 06:41
Wywiad USA regularnie podpuszcza i finansuje ekstremistów ze skrajnej prawicy w Polsce. ...Dziwne, czemu nie użyłeś sformułowania "skrajna lewica", hmmm? Fajnie potem ludziom wchodzi w podświadomość, że skrajna może być tylko prawica.
M
misio
28 sierpnia 2013, 02:25
No cóż, Skalisty widzi ekstremistów  tylko po jednej stronie.  Widocznie tak już ma. ... całe medialne programowanie idzie w tym kierunku - prawica musi być albo skrajna albo ekstremistyczna albo ogólnie kojarzyć się z czymś niekorzystnym i niedobrym. Nawet na Deonie daje się zauważyć taką tendencję to co się dziwić, że ludziom to potem zapada w podświadomość.
28 sierpnia 2013, 00:50
." Wywiad USA regularnie podpuszcza i finansuje ekstremistów ze skrajnej prawicy w Polsce. Ci zaczynają od słów przechodzić do czynów. Reaguje obecna ekipa rządowa. To wzmaga wściekłość w tych ekstremistach, zaczynają posuwać się do pierwszych zbrodni, jakichś zamachów." No cóż, Skalisty widzi ekstremistów  tylko po jednej stronie.  Widocznie tak już ma. Jego problem . Ale przynajmniej jest postępowy i politycznie poprawny. ( a teraz aplauz) ... I po co ta złośliwość ?Czy naprawdę czujesz się dowarotściowany?
T
tak
28 sierpnia 2013, 00:36
." Wywiad USA regularnie podpuszcza i finansuje ekstremistów ze skrajnej prawicy w Polsce. Ci zaczynają od słów przechodzić do czynów. Reaguje obecna ekipa rządowa. To wzmaga wściekłość w tych ekstremistach, zaczynają posuwać się do pierwszych zbrodni, jakichś zamachów." No cóż, Skalisty widzi ekstremistów  tylko po jednej stronie.  Widocznie tak już ma. Jego problem . Ale przynajmniej jest postępowy i politycznie poprawny. ( a teraz aplauz)
27 sierpnia 2013, 23:09
@Skalisty Nie bardziej byłabym do tego zdolna niż ludzie, którym to się w Polsce obecnie mniej lub bardziej otwarcie zarzuca, przedstawiając jednocześnie władze jako tę dobrą siłę cudem i ogromnym uczciwym wysiłkiem takim rzeczom zapobiegającą ;) Znasz więc odpowiedź na to pytanie.
27 sierpnia 2013, 22:52
O, Skalisty... Teraz dokładniej przeczytałam Twój wpis. Mam nadzieję, że konsekwentnie do grupy prawicowych ekstremistów zaliczysz mnie. Ponieważ należę do grupy ludzi chętnie w ostatnich latach w Polsce nazywanych faszystami itp. Proszę, pamiętaj, że jakimi faszystami są oni, taką samą faszystką jestem ja. Ja też od słów wielokrotnie przeze mnie wypowiadanych przechodzę do czynów, najchętniej więc według tego stylu myślenia (czy aby?) mordować powinnam ludzi o odmiennych poglądach, a już na pewno powinnam dyktować innym, co robić powinni jedynie słusznie. Może jakoś niekonsekwentna jestem w sprawie np. Syrii, ale kto by tam wnikał, ważne, by prawidłowo wskazać, gdzie rzeczywiście leży kłamstwo na temat naszych polskich problemów...Lepiej napisać parę rzeczy na ten temat pod tekstem o Syrii tak, jak to zrobiłeś. Piszę to ja, wrodzony cierń, wróg i zabójczyni niewiniątek...
27 sierpnia 2013, 22:42
I pewne jest to, że jeśli tzw. Zachód ruszy na Syrię, a nie byłaby to wycieczka skautów na obóz treningowy, rozpętane zostanie kolejne straszne piekło przemocy w kolejnym kraju, o ile nie okaże się tym razem, że będzie gorzej niż ostatnio. Jeśli nie ma pomysłu na pomoc, wojna nadal nie jest pomysłem na pomoc.
27 sierpnia 2013, 22:33
Zabrzmiało słuszne pytanie o opinię zwykłego Syryjczyka w tej sprawie. W tym wypadku okazał się tym głosem być głos zwykłej Syryjki, zwykłej siostry zakonnej. Dla katolika powinno mieć tym większe znaczenie to, że to głos siostry zakonnej. Ona tam rok temu mierzyła się z tym, co dzieje się w jej Ojczyźnie. Rok temu powiedziała, jak to wygląda. Dla mnie jej głos jest bardziej miarodajny, niż wszelkie nasze spekulacje. Ponieważ to ONA jest stamtąd i wie, co tam się stało, a od tamtej pory nie zmieniło się nic. Interwencja przy użyciu którejkolwiek armii nie zmieni na lepsze nic. To jest pewne. Nikt, kto nie zna przyszłości poprzez przebicie jej tajemnic własnymi oczami, a tego zrobić nie jesteśmy w stanie, nie jest też w stanie przewidzieć, co zrobi Assad lub ktokolwiek inny. Wiem tylko, że przypomniałam sobie wywiad udzielony przez tę zakonnicę po pytaniu mhpaw, a znalazłam go po haśle "zostawcie Syrię w spokoju". Wojna jeszcze nigdy nie była odpowiedzią na żadne pytania dotyczące pokoju. Jest możliwe, że staną się rzeczy straszne tam, gdzie nikt nie zainterweniuje. Ale co może usprawiedliwić interwencję zbrojną w kraju już rozerwanym wewnętrznym konfliktem? Wiem, że nie znajdziemy odpowiedzi na pytania, co byłoby z Irakiem, gdyby nie wojna. Ale wiemy, co wojna spowodowała. Pewne jest dla mnie, że łatwo jest mi odczuć, co dzieje się w Syrii, bo w Polsce była niejedna wojna, chociaż ja znam ją z książek i z opowieści dziadków.
M
misio
27 sierpnia 2013, 20:04
Z drugiej strony nie można tolerować użycia broni chemicznej, oczywiście jeżeli ono się potwierdzi. Ktoś musi powiedzieć ,,nie pozwalam" ... Assad najpierw wpuszcza inspektora ONZ, a za chwilę pod jego nosem przeprowadza atak chemiczny? Przeciez to się kupy nie trzyma, aż dziwne, że ktoś może wierzyć w takie głupoty.
27 sierpnia 2013, 19:54
A odpowiedzią na pytanie mhpaw może być pewnie w jakimś sensie głos syryjskiej zakonnicy z ubiegłego roku. [url]http://bliskiwschod.pl/2012/08/glos-syryjskiej-zakonnicy/[/url] ... A więc zielone światło dla Assada i jemu podobnych,nam nic do tego.Powodzenia? Nie jestem entuzjastą rewolucji w krajach arabskich w tym w Syrii i zdaję sobie sprawę że upadki dyktatorów oznaczają  często  rządy religijne a to jedna z najgorszych form sprawowania władzy w dodatku wroga nam i być może zwiastująca wiele kłopotów.Z drugiej strony nie można tolerować użycia broni chemicznej, oczywiście jeżeli ono się potwierdzi. Ktoś musi powiedzieć ,,nie pozwalam"
27 sierpnia 2013, 18:33
A odpowiedzią na pytanie mhpaw może być pewnie w jakimś sensie głos syryjskiej zakonnicy z ubiegłego roku. [url]http://bliskiwschod.pl/2012/08/glos-syryjskiej-zakonnicy/[/url]
27 sierpnia 2013, 18:31
Nie wiem, Beniamin, ale takie wtrącanie się, jakie planują władze USA, cuchnie kłamstwem na odległość jak z przedmieści Damaszku aż tutaj, gdzieś w Polsce... 
27 sierpnia 2013, 17:08
Czyli  reasumując świat powinien wrócić do obowiązującej w czasie ,,zimnej wojny" zasady że nie ingerujemy w wewnętrzne sprawy innych państw. Już widzę uśmiech Putina
27 sierpnia 2013, 17:01
@Beniamin Ten dykator - nazywany tak zresztą przez ludzi mających w tym określony interes - jak dotąd odnosił serię sukcesów. Dziwnym trafem w szeregach rebeliantów jest mnóstwo cudzoziemców, nie-Syryjczyków. Biorąc pod uwagę te dwa plus wiele innych zadziwiających faktów, w tym  - że nie ma dowodu na użycie broni akurat przez Asada oraz że taki "wybryk" dowodziłby, że Asad jest zwyczajnym idiotą, zadaję pytanie: na jakiej logicznej, prawnej lub moralnej przesłance miałaby się oprzeć teza o słuszności interwencji USA w Syrii? Jeśli komuś wystarcza sam fakt, że władze USA twierdzą, że "chcą dobrze", jego sprawa. Ale głowa jest do myślenia, nie tylko do ozdoby, żeby człowiek nie kończył się zbyt gwałtownie na szyi.
M
mhpaw
27 sierpnia 2013, 17:00
Mnie zawsze zastanowiało co na to zwykły, szary, obywatel tej Syrii. Pewnie po wszystkim będzie taki bałagan jak w Iraku, nasilenie się bojówek terrorystycznych i prześladowania niewinnych ludzi (także chrześcijan). Obama jak Gorge W. Bush, czyż nie?
27 sierpnia 2013, 16:56
@the Ona To wyobraź sobie że nia ma żadnej reakcji świata.Co wtedy zrobi każdy zagrożony dyktator? Dla mnie interwencja(myślę że w tym wypadku udział sił lądowych na razie nie wchodzi w grę)zbrojna to mniejsze zło
27 sierpnia 2013, 16:17
@Beniamin To, że sytuacja jest trudna i złożona, nie zmienia faktu, że takimi słowami, jak "jeżeli rzeczywiście reżim użył broni chemicznej to musi być jakaś reakcja", najczęściej przekonuje się za jednym zamachem miliony ludzi, że wkroczenie z armią do suwerennego państwa jest właśnie formą reakcji i że jest uzasadnione. To jest wielka manipulacja, a dowodów na to, KTO użył w Syrii gazów bojowych, nie ma. Co stało się z Irakiem? Nie da się bronić Saddama, ale raz, że Stany same Saddama stworzyły, a dwa, że w Iraku w ogóle obecności żadnej broni nie udowodniono! Historia stara, jak świat, a poniżej ciekawostka na temat początków innej wojny, można znaleźć pod ciekawszymi adresami, ale tu w dużym skrócie: [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Incydent_w_Zatoce_Tonki%C5%84skiej[/url]
27 sierpnia 2013, 15:51
Na największym mocarstwie spoczywa jednak odpowiedzialność.Jeżeli rzeczywiście reżim użył broni chemicznej to musi być jakaś reakcja , w przeciwnym razie inni dyktatorzy zostaną ośmieleni.Pewnie że jest to decyzja trudna i konsekwencje nie łatwe do przewidzenia ale brak reakcji to jeszcze gorsza  decyzja.
RA
Rara avis
27 sierpnia 2013, 15:45
Potrzeba ogromnej ostrożności... Byle tylko nie skończyło się jak choćby w 1961r. kiedy to USA próbowały obalić rządy Castra na Kubie. (inwazja w Zatoce Świń). Wskutek braku poparcia społeczeństwa , które jeszcze nie odwróciło się od komunizmu , zamach stanu nie powiódł się , władze kubańskie zaś zacieśniły współpracę z ZSRR. Albo tak jak w Wietnamie itd... 
P
PanB
27 sierpnia 2013, 14:59
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama nie ma wyjścia, musi wydać rozkaz do interwencji militarnej w Syrii. Po pierwsze, "czerwona linia" która została wyznaczona, została przekroczona - według administracji USA. Brak stanowczego działania w tej sytuacji zostanie odebrane jako słabość i niekonsekwencja polityczna. Po drugie, wszczęcie oficjalnego śledztwa, może doprowadzić do ujawnienia, że za atakiem nie stoi rząd Syrii, lecz tzw. rebelianci, którzy jak wiadomo są dozbrajani przez USA i ich sojuszników. Co postawi te państwa w złym świetle w oczach opinii międzynarodowej. Dla Stanów Zjednoczonych nie ma dobrego wyjścia w tej sytuacji. Barack Obama po przez deklarację "czerwonej linii" zapędził się w kozi róg.
27 sierpnia 2013, 12:51
Zdarzyła się też "pewna akcja policyjna". Może od razu zacząć opowiadać, że wysyłają skautów na obóz treningowy?
Jadwiga Krywult
27 sierpnia 2013, 12:24
Już były 'krótkie ataki' w Wietnamie, Iraku, Afganistanie.
F
Franek
27 sierpnia 2013, 12:21
"Antychryst jest gotowy do ujawnienia się i jego plan jest następujący. Zaczeka, aż wojny wszędzie się rozszaleją. Wtedy wkroczy i stworzy fałszywy pokój w państwie Izrael, łącząc je z Palestyną  w nieprawdopodobnym sojuszu. Wszyscy będą go zasypywać pochwałami. On na tym nie poprzestanie, ponieważ będzie działał w tempie, które zaskoczy wielu i będzie negocjował porozumienia pokojowe w wielu krajach ogarniętych wojnami. I znów będzie chwalony, a następnie podziwiany z nadzwyczajną przychylnością przez miliardy na całym świecie. Wtedy będzie wydawało się, że wszystko jest dobrze. Wkrótce zajmie się filantropią łącząc się z głównymi bankami światowymi, stworzy nową, mocną instytucję finansową. Wiele firm i przywódców politycznych uwikła się w jego liczne plany. Wkrótce nowe monstrum zostanie utworzone w imię ożywienia światowej gospodarki. To będzie nowy Babilon, centrum wszelkiej władzy, z którego światowa elita i bogaci będą prowadzić interesy. Będzie się  ono wydawało źródłem wspaniałych informacji, z których ludzie będą korzystać pod każdym względem, poczynając od miejsc pracy, a kończąc na domach, w których mieszkają i żywności, którą karmią swoje rodziny". - z: http://paruzja.info/sierpien-2013/1186-07-08-2013-18-50-bog-ojciec-antychryst-jest-gotowy-do-ujawnienia-sie