Premier odwiedził funkcjonariuszy w Kosowie
Premier Donald Tusk i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak odwiedzili w Święto Niepodległości polskich żołnierzy i policjantów służących w misjach międzynarodowych w Kosowie - wojskowej KFOR i policyjno-prawnej misji UE - EULEX.
Polska delegacja wzięła udział w uroczystej mszy świętej za ojczyznę i wysłuchała transmitowanego z Warszawy przemówienia prezydenta Bronisława Komorowskiego z uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Tusk spotkał się z zastępcą dowódcy KFOR gen. bryg. Bojanem Pograjcem oraz szefem misji EULEX Xavierem Bout de Marnhacem.
Głównym punktem spotkania z polskimi siłami był uroczysty apel z okazji Święta Niepodległości, którego częścią była defilada żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR i funkcjonariuszy Jednostki Specjalnej Policji EULEX.
"Spotykamy się tu na kosowskiej ziemi w rocznicę polskiej niepodległości. (...) Dziś wspominamy też naszych żołnierzy, naszych policjantów, wszystkich obywateli, którzy dla niepodległej ojczyzny poświęcili swoje życie, swoje zdrowie - wtedy, w roku 1918, przed tym rokiem, a także w dramatycznych latach drugiej wojny światowej. Wspominamy dzisiaj także waszych kolegów, którzy oddali swoje życie stosunkowo niedawno, na misjach, w których tak dzielnie sprawują się polscy żołnierze i polscy policjanci" - powiedział Tusk.
Międzynarodowe misje, w których biorą udział Polacy w Kosowie, premier nazwał "przedłużeniem wielkiej narodowej misji, jaką pełni polskie wojsko i polska policja od dziesięcioleci". "Te misje są ważne także dla naszej niepodległości, dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny" - podkreślił.
"Dzisiaj tu, w Kosowie każdego z nas, każdego Polaka nachodzi refleksja o tym, jak różne mogą być wymiary niepodległości. Odzyskiwaliśmy swoją niepodległość w tym samym czasie, w którym o tę niepodległość walczyły narody byłej Jugosławii" - zaznaczył szef rządu.
Zwracając się do polskich funkcjonariuszy, zaznaczył: "My w Polsce szczególnie mocno doświadczyliśmy tego, co znaczy konflikt, co znaczy zagrożenie - i może dlatego wiemy tak dobrze, że nie ma większego przekleństwa niż konflikt domowy, niż wojna pomiędzy braćmi. Wy dzisiaj tutaj pilnujecie tego, by nie powtórzyło się przekleństwo domowych konfliktów i waśni, które tak bardzo podzieliło i zdewastowało kraje byłej Jugosławii".
"Pamiętajmy też o tym, patrząc na waszą służbę (...), że nie ma nic cenniejszego niż bezpieczna ojczyzna z wewnętrznym spokojem" - zaapelował Tusk.
"Wasza misja niech będzie świadectwem tego, jak głęboki sens mają biblijne słowa o potrzebie wewnętrznego pokoju - aby nigdy brat przeciwko bratu nie występował. To wy macie szczególne prawo dedykować dzisiaj te słowa, to memento, wszystkim rodakom w naszej ojczyźnie" - mówił premier. Następnie osobiście złożył podziękowania polskim funkcjonariuszom za ich służbę w Kosowie.
Polski Kontyngent Wojskowy KFOR wchodzi w skład Międzynarodowych Sił Zadaniowych Wschód. W ramach działalności operacyjnej PKW KFOR monitoruje przestrzeganie porozumień i traktatów międzynarodowych na terenie Kosowa. PKW skupia się głównie na przeciwdziałaniu zorganizowanej przestępczości, przemytowi, korupcji oraz na wspieraniu władz lokalnych i organów porządkowych w utrzymywaniu porządku i bezpieczeństwa.
Obecnie w Kosowie służy XXVI zmiana PKW KFOR pod dowództwem ppłka Adama Luzyńczyka. Polscy żołnierze są obecni w Kosowie od 1999 r.
Z kolei w skład prowadzonej przez Unię Europejską misji EULEX wchodzi ok. 120 polskich policjantów i innych funkcjonariuszy. Zadaniem EULEX jest pomaganie władzom Kosowa w budowie struktur państwa prawa - policji, wymiaru sprawiedliwości, służb celnych i granicznych. Jednostką Specjalną Policji służącej w Kosowie w ramach EULEX kieruje podinspektor Ireneusz Sieńko.
Niespełna dwumilionowe, zamieszkane w większości przez Albańczyków Kosowo, dawna serbska prowincja, ogłosiło niepodległość 17 lutego 2008 roku. Suwerenność Kosowa uznało ponad 90 państw na całym świecie, w tym USA i większość z 27 państw UE - prócz Hiszpanii, Słowacji, Rumunii, Grecji i Cypru. Belgrad nadal traktuje Kosowo, które jest kolebką serbskiej państwowości, jako swoją prowincję i deklaruje, że nigdy nie uzna jego niepodległości.
Napięciom na linii Belgrad-Prisztina towarzyszą spory między albańską większością w Kosowie a kosowskimi Serbami, którzy zamieszkują głównie północ kraju, przy granicy z Serbią, gdzie stanowią większość oraz enklawy na południu. Działają tam wspierane przez Belgrad instytucje, takie jak sąd, poczta, szpitale czy szkoły.
Serbia otrzymała status oficjalnego kandydata do Unii Europejskiej, jednak warunkiem rozpoczęcia negocjacji z UE jest poprawa jej relacji z Kosowem. Taki sam warunek Bruksela postawiła Prisztinie. Rozpoczęty w marcu 2011 roku pod auspicjami UE dialog między tymi państwami został przerwany przed majowymi wyborami parlamentarnymi w Serbii. W ich wyniku wyłoniony został rząd socjalistów i nacjonalistów z Serbskiej Partii Postępowej.
Zarówno Kosowo jak i Serbia twierdzą, że dialog między nimi zostanie wkrótce wznowiony.
Skomentuj artykuł