Premier: plan dla Białorusi przyjęty jednogłośnie; w planie m.in. długoterminowe inwestycje
Plan gospodarczy dla Białorusi na posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli został przyjęty jednogłośnie; obejmuje on m.in. długoterminowe inwestycje oraz rozmowy o wprowadzeniu ruchu bezwizowego - podkreślił we wpisie na Facebooku w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki po zakończeniu drugiego dnia unijnego szczytu ocenił, że "polska wizja polityki wobec kryzysu białoruskiego staje się wizją unijną".
W swoim wpisie przypomniał, że Rada Europejska przyjęła po długiej debacie zaproponowany przez niego w imieniu Grupy Wyszehradzkiej (V4) plan gospodarczy dla demokratycznej Białorusi. Zapis o tym znalazł się również w konkluzjach posiedzenia.
"Rada Europejska zachęca też Komisję Europejską do przygotowania kompleksowego planu wsparcia gospodarczego na rzecz demokratycznej Białorusi" - czytamy w przyjętych postanowieniach szczytu.
Szef polskiego rządu podkreślił, że plan został wypracowany z Węgrami, Czechami oraz Słowacją i zaprezentowany w ubiegłym tygodniu podczas spotkania z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, a na szczycie został przyjęty "jednogłośnie".
"To ważny moment dla Polski i polskiej dyplomacji, która od kilku tygodni ciężko pracowała nad wypracowaniem tego dokumentu" - napisał Morawiecki.
Wśród elementów "Planu ekonomicznego dla Białorusi" szef polskiego rządu wymienił: partnerstwo w długoterminowych inwestycjach infrastrukturalnych na Białorusi, rozmowy o wprowadzeniu ruchu bezwizowego, pakiet stabilizacji białoruskiej gospodarki, wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego, poprawę sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw.
Zdaniem premiera wydarzenia na Białorusi są podobne do historii "Solidarności", które 40 lat temu przyniosły Polsce przełom na - jak określił - "drodze wyzwolenia spod komunistycznego reżimu". "Dlatego Polska mówi dziś z Białorusią jednym językiem! Jest to język solidarności, wolności i troski o drugiego człowieka" - dodał premier.
Szef rządu nawiązał również do próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, potępionej w konkluzjach szczytu. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że sprawa ta zostanie omówiona również na kolejnym szczycie, i wezwał Rosję do przeprowadzenia śledztwa.
Morawiecki w swoim wpisie połączył kwestię otrucia Nawalnego z gazociągiem Nord Stream 2.
"Wczoraj miała również miejsce dyskusja na temat otrucia Aleksieja Nawalnego oraz Nord Stream 2. Pojawiły się głosy, iż należy przemyśleć przyszłość tego projektu w kontekście ostatnich działań Rosji. To ważny głos, dający nadzieję na zrozumienie sytuacji, w jakiej znalazła się Europa. Nie możemy uznać Rosji za wiarygodnego partnera, a sam gazociąg Nord Stream 2 kosztował Europę zbyt wiele. Jego budowa powinna zostać wstrzymana" - napisał szef polskiego rządu.
Podczas unijnego szczytu liderzy odblokowali sankcje, jakie UE nałoży na przedstawicieli reżimu białoruskiego. Restrykcje zostały przyjęte formalnie w piątek.
Na liście sankcyjnej nie ma Alaksandra Łukaszenki, jednak - jak zapewnił w czwartek Michel - UE będzie przyglądać się sytuacji na Białorusi i dalszemu rozwojowi wydarzeń. Ponadto Rada potępiła przemoc władz białoruskich wobec pokojowych demonstrantów, a także zastraszanie, arbitralne aresztowania i zatrzymania po sierpniowych wyborach prezydenckich, których wyników UE nie uznaje.
Skomentuj artykuł