Premier Szydło gratuluje i zaprasza Macrona do Polski

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / sz

Premier Beata Szydło napisała w niedzielę późnym wieczorem na Twitterze, że "gratuluje wyboru Francuzom" i "już dziś zaprasza prezydenta Macrona do Polski".

Wcześniej depeszę gratulacyjną do Emmanuela Macrona wystosował prezydent Andrzej Duda.

- Mam nadzieję na owocną współpracę w zakresie odbudowy zaufania Europejczyków do procesu integracji europejskiej - m.in. te słowa znalazły się w depeszy od Prezydenta RP.

Zwycięzca II tury wyborów prezydenckich Emmanuel Macron uzyskał 63,10 proc. oddanych głosów, podczas gdy jego rywalka Marine Le Pen zdobyła 36,9 proc. oddanych głosów - wynika z danych opublikowanych w niedzielę późnym wieczorem przez MSW Francji po podliczeniu 74 proc. głosów.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier Szydło gratuluje i zaprasza Macrona do Polski
Komentarze (4)
WDR .
8 maja 2017, 16:38
Zorro: "Gratulacje i zaproszenie dla makarona Pani Premier zlożyla kurtuazyjnie, bo przez twittera nie prowadzi się dyplomacji (z jedynym wyjątkiem pana Sikorskiego). czepianie się więc takich drobiazgów jest śmieszne i zalatuje prostactwem." Oczywista oczywistość, ale cwaniacy z totalnej opozycji liczą na to, że ciemny lud to kupi i będą kłamać i manipulować przy każdej okazji. Pani Premier, oprócz kurtuazyjnych życzeń wysłała też oficjalną depeszę gratulacyjną (tę, której nigdy nie wysłał Donald Tusk, jako przewodniczący RE, do nowego prezydenta Polski w 2015 roku). A tutaj treść oficjalnej depeszy <a href="https://pbs.twimg.com/media/C_SXdawXsAE2NQQ.jpg:large">link</a>
8 maja 2017, 16:02
Gratulacje i zaproszenie dla makarona Pani Premier zlożyla kurtuazyjnie, bo przez twittera nie prowadzi się dyplomacji (z jedynym wyjątkiem pana sikorskiego). czepianie się więc takich drobiazgów jest śmieszne i zalatuje prostactwem.
8 maja 2017, 11:13
No tak, pani premier jest w czerwonym na załączonym obrazku, ale w jakimkolwiek kolorze by nie była, i tak działa jak płachta na niektóre rozjuszone byki, jak rozumiem z samego tego powodu że jest... I oczywiście, jakże by inaczej, jest niekompetentna pod "każdym względem". Pomijając juz to, że w ocenie pani premier różnimy się diametralnie, to liczy się jeszcze styl i choćby minimum konkretów...
8 maja 2017, 10:43
Premier nie może zapraszać prezydenta. Ale to akurat drobny błąd w porównaniu z żenującą niekompetencją ten pani pod każdym względem. Gdyby tylko takie błędy popełniała, to bylibysmy szczęśliwi.