Prosi Tymoszenko o przerwanie głodówki
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego (PE) Martin Schulz zaapelował do b. premier Julii Tymoszenko o przerwanie głodówki, którą ogłosiła na znak solidarności z Ukraińcami demonstrującymi w Kijowie - poinformowała w piątek jej partia Batkiwszczyna.
W ramach szczytu Partnerstwa Wschodniego, obradującego w Wilnie, Martin Schulz przekazał córce byłej premier, Jewhenii, list dla opozycjonistki - podano w służbie prasowej Batkiwszczyny, partii Julii Tymoszenko, która odbywa karę więzienia.
Schulz powiadomił w nim byłą premier, że 5 grudnia Parlamentowi Europejskiemu zostanie przedstawiony raport misji wysłanników PE na Ukrainę Aleksandra Kwaśniewskiego i Pata Coksa.
Jak napisał w liście Schulz, Parlament Europejski głęboko boleje, że Ukraina postanowiła przerwać proces wiodący do podpisania porozumienia z UE. - Wiem, że ta umowa była Twoim celem. Wyrażam podziw, że nie zaprzestałaś i nie zaprzestajesz walki o tę umowę - dodał.
Przewodniczący PE wskazał też na ogromną pracę, jaką dla usunięcia przeszkód na drodze do podpisania umowy wykonała misja Kwaśniewski-Cox. Podkreślił, że mimo wszelkich wysiłków misji problem politycznie motywowanego wymiaru sprawiedliwości na Ukrainie pozostaje nierozwiązany. Zapewnił przy tym, że "pozostanie w pełni oddany" sprawie uwolnienia Julii Tymoszenko.
Rozpoczęta 18 miesięcy temu misja miała pomóc w spełnieniu przez Ukrainę warunków, od których UE uzależniła podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Jednym z nich było uwolnienie Julii Tymoszenko.
Skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją Tymoszenko ogłosiła w poniedziałek głodówkę, domagając się od władz kraju podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, do której przygotowania Kijów wstrzymał w czwartek w zeszłym tygodniu. Zaapelowała też do Ukraińców o dalszą walkę na rzecz podpisania umowy, co miało się odbyć na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Demonstracje przeciwko wstrzymaniu przygotowań do zawarcia umowy trwają na znanym z czasów pomarańczowej rewolucji centralnym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości.
Skomentuj artykuł