Putin nie chce sięgać po ostateczne środki

(fot. EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV)
PAP / kn

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził w środę nadzieję, że ws. dostaw gazu na Ukrainę nie trzeba będzie sięgać po ostateczne środki. Zastrzegł jednak, że Rosja może przerwać dostawy, jeśli Kijów przestanie płacić, co może "stworzyć problem" z tranzytem do UE.

Putin, który wypowiadał się przy okazji spotkania z prezydentem Cypru Nikosem Anastasiadisem, oświadczył, że wiele zależy od dyscypliny finansowej strony ukraińskiej.
Zdaniem prezydenta Rosji odmowa władz ukraińskich w sprawie dostarczania gazu do regionów separatystycznych na wschodzie kraju "pachnie ludobójstwem".
"Wydaje się, że niektórzy przywódcy obecnej Ukrainy nie rozumieją, co to są kwestie humanitarne, co to humanizm... Samo to pojęcie według mnie zostało nieco zapomniane" - oświadczył Putin. Przypomniał, że w separatystycznych regionach Ukrainy mieszka około 4 milionów ludzi.
Napięcie między Rosją a Ukrainą wzrosło, gdy w ubiegłym tygodniu koncern Gazprom rozpoczął dostawy gazu bezpośrednio do regionów na wschodniej Ukrainie kontrolowanych przez separatystów. Powodem było przerwanie (jak twierdzi strona ukraińska - chwilowe) dostaw spowodowane "krytycznym uszkodzeniem infrastruktury przesyłowej gazu, powstałym podczas działań wojennych".
Moskwa uważa, że to Kijów powinien płacić za dostawy gazu na wschód Ukrainy. Ukraiński koncern odmawia, gdyż nie jest w stanie weryfikować podawanych przez rosyjski koncern danych o wielkości dostaw na tereny kontrolowane przez separatystów.
We wtorek prezes rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył, że Ukraina nie dokonała przedpłaty za gaz za marzec i przyspieszyła odbiór surowca objętego zaliczką za luty. Miller ostrzegł, że może to doprowadzić do wstrzymania dostaw w ciągu dwóch dni.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy podpisali w październiku 2014 roku porozumienie w sprawie warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę przez okres zimowy do końca marca 2015 roku. Ustalono cenę i warunek, że Kijów będzie musiał dokonywać przedpłat, aby móc odbierać gaz.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz poinformował w środę, że zaproponował władzom Rosji i Ukrainy pilne zwołanie trójstronnego spotkania, aby zapobiec możliwym problemom z dostawami gazu.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Putin nie chce sięgać po ostateczne środki
Komentarze (14)
H
HAIXI
25 lutego 2015, 21:44
Kolejny dyktator Putin. Ciekawe czy podobnie, jak Stalin czy Hitler prowadzi równie paskudne życie osobiste. Hitlera otaczały tłumnie kobiety, oddawały mu się obsesyjnie i całkowicie, niejednokrotnie zatracając się w tym tak dalece, że zabijały się z jego powodu. Ciekawe co te kobiety w nim widziały. Kilka kobiet popełniło przez niego samobójstwo, a jego żona Ewa Braun na początku ich znajomości próbowała dwukrotnie popełnić samobójstwo by zwrócić na siebie uwagę dyktatora, który wówczas był zafascynowany Unity Mitford (która też odebrała sobie życie). Równie ohydny był Stalin, który pogardzał ludźmi, pogardzał również swoją żoną i wielokrotnie poniżał ją w obecności swoich współpracowników. Nadieżda Alliłujewa popełniła samobójstwo w 1932. Teraz zaczyna się szaleństwo na punkcie Putina – przykład aktorka Ornella Muti.
T
tak
25 lutego 2015, 21:39
dobry putin mog zarjezać a nie zarjezał.
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 09:42
A Bandera nie musiał riezat', a riezał on i jego wychowankowie.
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 20:31
"...nie rozumieją, co to są kwestie humanitarne, co to humanizm..." Osip Mandelsztam zanim go zamordowali w gułagu  do żony przy lekturze "Prawdy", a może "Izwiestii" - "słuchaj, okazuje się, że jesteśmy w łapach humanistów".
jazmig jazmig
25 lutego 2015, 21:04
widły, siekiery i inne precjoza, którymi się z upodobaniem posługiwali banderowcy, niewiele mają wspólnego z humanizmem. Obecne władze, które budują pomniki banderowcom i innym zbrodniarzom, wyznają tę samą ideologię. Trudno nie przyznać racji Putinowi.
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 21:12
Człowieku powtarzasz tę zdartą płytę  to do zarzygania. Czy zna Pan historię agresywnej polityki Rosji/ZSRR?Rosji do Pllski i Polaków w ciiągu ostatnich 300 lat i liczby ofiar, czy na tych waszych Sputnikowych kursach tego nie braliście?
C
ciekawy
25 lutego 2015, 21:16
Putin za szczucie i podjudzanie to wypłaca podwójną czy potrójną stawką ? 
M
Mimi
25 lutego 2015, 21:26
No tak, narzędzia rolnicze nie są humanistyczne. Bardziej "humanistyczne" są rozwiązania twoich umiłowanych sowietów np. głodzenie, tortury, nadludzka praca w łagrach czy strzał w tył głowy - to oczywiście tylko drobny wycinek ich "humanistycznych" możliwości.
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 09:39
Będę tę płytę powtarzał tak długo, jak długo na Ukrainie będą lansowani zbrodniarze. Nie chcę mieć za sąsiada państwa o ideologii zbrodniczej. Rozumiem natomiast, że to was, banderowców irytuje, ale to jest wasz problem, a nie mój.
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 09:40
W rękach banderowców nie były to narzędzia rolnicze, lecz narzdzia zbrodni. Poczytaj Siemaszków i dopiero potem zabieraj w tej sprawie głos, bo jesteś totalną ignorantką w tej sprawie.
MR
Maciej Roszkowski
26 lutego 2015, 10:56
Nie irytuje,śmieszy
M
Mimi
26 lutego 2015, 11:35
Nie jestem. To ty najwyraźniej nie rozumiesz tego, co sam piszesz.
M
Mimi
25 lutego 2015, 20:29
To ci cyniczna gnida, ten Putin :(
A
Alfista
25 lutego 2015, 19:35
A Szwabiki mają rurę po Bałtykiem, pięknie.