Putin oskarża USA o zachęcanie do protestów

(fot. EPA/ALEXANDER NEMENOV)
PAP / pz

Premier Rosji Władimir Putin oskarżył w czwartek Stany Zjednoczone o zachęcanie do protestów po niedzielnych wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem, użyto setek milionów dolarów z funduszy zagranicznych po to, by wpłynąć na przebieg głosowania.

Putin oświadczył, że w razie naruszeń prawa władze powinny domagać się jego przestrzegania wszelkimi legalnymi środkami. Mówił o tym w pierwszej publicznej wypowiedzi dotyczącej powyborczych protestów opozycji.

Zarzucił sekretarz stanu USA Hillary Clinton, że krytykując przebieg głosowania w Rosji "dała sygnał" niektórym działaczem opozycji, którzy "usłyszeli ten sygnał i zaczęli działać".

Opozycja w Rosji wzywa do protestów, oskarżając władze o sfałszowanie niedzielnych wyborów do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Putin oskarża USA o zachęcanie do protestów
Komentarze (1)
STANISŁAW SZCZEPANEK
8 grudnia 2011, 11:57
" Nie ma nic nowego pod słońcem. Jesli ktoś ci mówi, patrz oto coś nowego, to znaczy, że to już dawno było". Stary Mędrzec ma jak zwykle rację. Jak to się Rosjanom nie znudziło, winę za wszelkie zło zwalać na wrednych Amerykanów?