Putin oskarża USA o zachęcanie do protestów
Premier Rosji Władimir Putin oskarżył w czwartek Stany Zjednoczone o zachęcanie do protestów po niedzielnych wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem, użyto setek milionów dolarów z funduszy zagranicznych po to, by wpłynąć na przebieg głosowania.
Putin oświadczył, że w razie naruszeń prawa władze powinny domagać się jego przestrzegania wszelkimi legalnymi środkami. Mówił o tym w pierwszej publicznej wypowiedzi dotyczącej powyborczych protestów opozycji.
Zarzucił sekretarz stanu USA Hillary Clinton, że krytykując przebieg głosowania w Rosji "dała sygnał" niektórym działaczem opozycji, którzy "usłyszeli ten sygnał i zaczęli działać".
Opozycja w Rosji wzywa do protestów, oskarżając władze o sfałszowanie niedzielnych wyborów do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).
Skomentuj artykuł