Putin: Tymoszenko też chciała rosyjskiej floty
Premier Rosji Władimir Putin zdziwiony jest negatywną reakcją ukraińskiej opozycji, w tym byłej premier Julii Tymoszenko, na porozumienie o przedłużeniu stacjonowania na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
- W minionych latach i jeszcze zupełnie niedawno, wraz z poprzednim rządem Ukrainy i z (ówczesną premier) Julią Wołodymyriwną (Tymoszenko) omawialiśmy kwestię możliwego wydłużenia pobytu rosyjskiej marynarki na Krymie. Nikt nie był (wówczas) temu przeciwny - oświadczył Putin po zakończonych w nocy z poniedziałku na wtorek rozmowach z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem w Kijowie.
Rosyjski premier podkreślił, że stojąca do niedawna na czele ukraińskiego rządu Tymoszenko nie unikała rozmów o prolongacie umów na dzierżawę Rosjanom baz wojskowych na Krymie.
- Na porządku dziennym było tylko jedno: cena - zaznaczył Putin.
We wtorek umowa ma być ratyfikowana jednocześnie przez Dumę Państwową (niższą izbę rosyjskiego parlamentu) i Radę Najwyższą (parlament) Ukrainy.
Zdominowana przez prorosyjską Partię Regionów Janukowycza ukraińska koalicja rządowa zapewnia, że ma wystarczającą liczbę głosów dla zatwierdzenia umowy. Prozachodnia koalicja zapowiada, że uczyni wszystko, by do ratyfikacji nie dopuścić.
Skomentuj artykuł