Recesja w USA umacnia więzi rodzinne
Wskutek recesji i innych przyczyn coraz więcej Amerykanów mieszka w wielopokoleniowych rodzinach, co jest odwróceniem tendencji z poprzednich kilkudziesięciu lat w USA.
W Waszyngtonie i całym stołecznym regionie metropolitalnym, liczącym 6 milionów mieszkańców, w rodzinach takich mieszka 1,2 miliona osób. Oznacza to wzrost o 33 procent w porównaniu z poprzednią dekadą. W całym kraju żyje w ten sposób już 54 mln Amerykanów, czyli ponad 1/6 populacji.
Liczby takie opublikował czwartkowy "Washington Post" na podstawie analizy danych z powszechnych spisów ludności.
Wskutek trudności ze znalezieniem pracy i niemożności nabycia własnego domu coraz więcej młodych ludzi po skończeniu szkoły lub uniwersytetu mieszka z rodzicami. Także małżeństwa z dziećmi częściej niż w przeszłości mieszkają ze swoimi rodzicami.
Jak twierdzą socjologowie, po raz pierwszy od czasów Wielkiego Kryzysu w latach 30. obserwuje się w USA rosnącą liczbę ludzi mieszkających w wielopokoleniowych rodzinach.
Badacze podkreślają przy tym, że trend ten dał się zauważyć już przed kryzysem i recesją (2007-2009). Wiąże się on także z rosnącym udziałem w populacji rodzin imigrantów z Azji i Ameryki Łacińskiej, z krajów o kulturze, w której bardziej ceni się bliskie więzi rodzinne.
Skomentuj artykuł