Referendum w sprawie likwidacji Senatu

(fot. visualpanic / Foter / CC BY)
PAP / mh

Irlandczycy wypowiadają się w piątek w referendum na temat likwidacji Senatu - izby wyższej parlamentu (Seanad Eireann). Przewidywał to plan reform konstytucyjnych rządu premiera Endy Kenny'ego.

Badania opinii publicznej wskazują, że wyborcy najprawdopodobniej poprą premiera Kenny'ego, który chce skoncentrować pełnię władzy ustawodawczej w 166-miejscowej izbie niższej parlamentu (Dail Eireann).
Jednym z argumentów zwolenników likwidacji Senatu są koszty utrzymania tej izby. Zwolennicy zachowania Senatu są zdania, że oszczędności nie będą duże, a skutkiem likwidacji tej izby będzie mniejszy nadzór nad procesem ustawodawczym rządu.
Do oszczędzania Irlandia jest zmuszona w konsekwencji krachu gospodarczego z lat 2008-2009. Porozumienie Dublina z trojką (Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny) przewiduje, że deficyt budżetowy Irlandii w 2014 roku ma się zmniejszyć do 5,1 proc. PKB, co wymaga cięć wydatków i podniesienia podatków na sumę 2,5 mld euro.
Premier Kenny twierdzi, że jednoizbowy parlament będzie tańszy, skuteczniejszy i w większym zakresie odpowiedzialny przed wyborcami. Przeciwko likwidacji Senatu wypowiada się główna partia opozycyjna Fianna Fail.
Fianna Fail kwestionuje rządowe wyliczenia obiecujące Irlandczykom 20 milionów euro rocznych oszczędności dzięki likwidacji Senatu. Wyniki referendum są oczekiwane w czasie weekendu.
Wyłaniany różnymi metodami w wyborach pośrednich irlandzki Senat istnieje od ponad 90 lat. W 1936 r., za rządów Eamona de Valery'ego, został zlikwidowany, ponieważ blokował jego plany reform, ale przywrócono go w nowej konstytucji z 1937 r. Irlandia ma 60 senatorów: 11 mianowanych przez premiera, sześciu wybieranych przez uniwersytety oraz 43 - przez ugrupowania zawodowe. Procedura nominacji senatorów powoduje, że rząd ma w tej izbie zapewnioną większość.
Uprawnienia irlandzkiego Senatu są głównie doradcze. Nie może on wetować ustaw uchwalanych przez izbę niższą, ale może opóźniać ich wejście w życie.
Senat na początku lipca zagłosował już za samolikwidacją, choć od razu wiadomo było, że niezbędne będzie w tej sprawie referendum.
Wyborcy ustosunkują się w także do kwestii ustanowienia nowego organu sądowego - sądu odwoławczego. Skutkiem byłoby odciążenie sądu najwyższego, który obecnie rozpatruje odwołania od sądów wyższej instancji.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Referendum w sprawie likwidacji Senatu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.