Rosja nie wie, że przyjeżdża prezydent

Rosyjska strona utrzymuje, że nie otrzymała oficjalnych informacji o przyjeździe Lecha Kaczyńskiego (fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / wab

Ambasador Rosji w Polsce Władimir Grinin oświadczył, że bez oficjalnych informacji na temat planowanego przyjazdu prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia do Katynia strona rosyjska nie może uruchomić procedury przygotowań do tej wizyty.

Grinin mówi o tym w wywiadzie dla "Wriemia Nowostiej, który ukazał się w poniedziałkowym wydaniu tego rosyjskiego dziennika.

Tymczasem rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski zapowiedział w poniedziałek, że w ciągu kilku dni stronie rosyjskiej zostanie przekazana oficjalna notyfikacja w sprawie wizyty prezydenta, wraz z pełną listą uczestników delegacji i innymi szczegółami.

DEON.PL POLECA

- Cały czas trwają rozmowy, strona rosyjska zostanie poinformowana formalnie w momencie ustalenia wszelkich kwestii szczegółowych. W ciągu kilku dni możemy się spodziewać, iż formalna notyfikacja, wraz z listą uczestników i innymi informacjami, które w takich przypadkach się przekazuje, zostanie stronie rosyjskiej przekazana - powiedział Paszkowski.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, pytany o komentarz do wypowiedzi Grinina odpowiedział, że "sprawę pilotuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych".

Rosyjska strona utrzymuje, że nie otrzymała oficjalnych informacji o przyjeździe Lecha Kaczyńskiego. - W MSZ Polski potwierdzono nam, że prezydent Kaczyński zamierza odwiedzić Katyń 10 kwietnia w związku z 70-leciem tragedii. Jednak żadnych przyjętych w takich wypadkach oficjalnych, pisemnych informacji z wyjaśnieniami, jak strona polska wyobraża sobie to przedsięwzięcie, nie otrzymaliśmy - oświadczył ambasador.

- W konsekwencji nie możemy uruchomić procedury przygotowań do wizyty polskiego prezydenta. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie oficjalne informacje do nas wpłyną - dodał Grinin.

Ambasador wskazał, że strona rosyjska traktuje uroczystości 7 kwietnia jako doniosłe wydarzenie w relacjach między Rosją i Polską. - Uważamy, że będzie to ogromny krok na drodze umacniania wzajemnego zrozumienia i zbliżenia dwóch narodów - powiedział. Zaprzeczył przy tej okazji jakoby Rosja, zapraszając premiera RP Donalda Tuska do Katynia, chciała odnieść jakieś korzyści z konfrontacji między szefem polskiego rządu a prezydentem Lechem Kaczyńskim.

- Z goryczą czytamy opinie, że zaproszenie Tuska, to "intryżki" Moskwy, jakaś głęboko przemyślana akcja, mająca na celu "poróżnienie" prezydenta i premiera Polski - oświadczył Grinin w wywiadzie dla "Wriemia Nowostiej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja nie wie, że przyjeżdża prezydent
Komentarze (1)
P
polak
15 marca 2010, 09:12
Tusk dziala w interesie  Niemiec (oni reka w reke z Rosja).....