Rosja: wojsko ćwiczyło rozpędzanie Majdanu
W ramach dobiegających końca manewrów Zasłon-2015 (Osłona-2015) Wojska Wewnętrzne MSW Rosji przećwiczyły przeciwdziałanie takim masowym rozruchom, jak te na kijowskim Majdanie zimą 2014 roku - poinformował w czwartek ich rzecznik Wasilij Panczenkow.
Manewry rozpoczęły się 2 kwietnia i potrwają do piątku. Odbywają się na terytorium sześciu okręgów federalnych - Północno-Zachodniego, Centralnego, Nadwołżańskiego, Północnokaukaskiego, Południowego i Krymskiego. Uczestniczy w nich około 40 tys. żołnierzy oraz 1,5 tys. jednostek sprzętu bojowego i specjalnego.
Cytowany przez agencję RIA-Nowosti rzecznik Wojsk Wewnętrznych MSW przekazał, że "podczas jednego z etapów za podstawę wzięto wydarzenia, do których doszło niedawno w jednym z sąsiednich krajów". "Ćwiczono udział Wojsk Wewnętrznych w ochronie porządku i zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego, a także przeciwdziałaniu terroryzmowi i ekstremizmowi" - oświadczył.
Panczenkow podał, że "dla stworzenia sytuacji bliskiej tej realnej wykorzystano wszystkie atrybuty tamtych wydarzeń, łącznie z płonącymi oponami samochodowymi oraz obrzucaniem żołnierzy kamieniami i butelkami". Z kolei żołnierze - jak poinformował - "sięgnęli po cały arsenał środków specjalnych: gaz łzawiący i armatki wodne, a także sprzęt wojskowy i broń specjalną o nieśmiercionośnym oddziaływaniu".
Rzecznik przekazał, że podczas ćwiczeń "zademonstrowano nowe środki służące do przeciwdziałania rozruchom, w tym ekwipunek chroniący żołnierzy przed koktajlami Mołotowa". "Duże zainteresowanie wywołały środki techniczne do zatrzymywania pojazdów samochodowych i nowe modele nieśmiercionośnej broni" - zauważył.
RIA-Nowosti podała, że "trwające od listopada 2013 r. do lutego 2014 r. masowe rozruchy w Kijowie, w wyniku których śmierć poniosło 106 protestujących i 17 funkcjonariuszy MSW, doprowadziły do zmiany władzy na Ukrainie i dymisji prezydenta Wiktora Janukowycza".
Podczas dorocznego rozszerzonego kolegium Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), które odbyło się w Moskwie 26 marca, prezydent Władimir Putin zarzucił zachodnim służbom specjalnym dążenie do dyskredytowania władz i destabilizowania sytuacji w Rosji. Putin podkreślił, że wykorzystują one w tych celach rosyjskie organizacje pozarządowe.
Według prezydenta zachodnie służby specjalne planują już akcje na okres zbliżających się kampanii wyborczych 2016-2018. W 2016 roku w Rosji powinny się odbyć wybory parlamentarne, a w 2018 - prezydenckie.
W styczniu 2015 roku rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oskarżył kraje zachodnie o to, że dążą do odsunięcia Putina od władzy, wykorzystując w tym celu konflikt na Ukrainie.
Moskwa uważa, że za zeszłoroczną rewolucją na Ukrainie, którą określa jako przewrót państwowy, stały Stany Zjednoczone, wspierane przez niektóre kraje Unii Europejskiej.
Skomentuj artykuł