Rząd Korei Południowej rozważa zniesienie części sankcji przeciw Korei Północnej. Będzie to głównie krok symboliczny

(fot. yeonsik lm / shutterstock)
PAP / pch

Władze Korei Południowej rozważają zniesienie części sankcji przeciwko Korei Północnej w charakterze symbolicznego gestu, mającego ocieplić relacje pomiędzy Seulem a Pjongjangiem - oświadczyła w środę szefowa południowokoreańskiego MSZ Kang Kiung Wha.

Minister powiedziała parlamentarzystom, że jej resort analizuje tę kwestię wspólnie z innymi agencjami rządowymi. Według południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap decyzje dotyczące sankcji podejmuje ministerstwo ds. zjednoczenia.

Kang odpowiedziała w ten sposób na pytanie, czy rząd w Seulu rozważa zniesienie sankcji z 24 maja, nałożonych na Koreę Północną po zatopieniu przez nią południowokoreańskiego okrętu Cheonan na Morzu Żółtym w 2010 roku. Zginęło wówczas 46 marynarzy.

Restrykcje, wprowadzone przez poprzedni, konserwatywny rząd Korei Płd., uniemożliwiają praktycznie wszelką współpracę z Koreą Płn. za wyjątkiem działalności humanitarnej - pisze Yonhap.

Mimo podejmowanych ostatnio przez obie Koree wspólnych przedsięwzięć, formalnie restrykcje wciąż obowiązują, a ich najważniejsze elementy, takie jak zakaz handlu i inwestycji, pokrywają się z międzynarodowymi sankcjami, nałożonymi na komunistyczną Koreę Północną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za prowadzone przez ten kraj zbrojenia jądrowe i rakietowe.

Kang zaznaczyła, że ewentualne zniesienie sankcji z 24 maja będzie głównie krokiem symbolicznym. "Jako że wiele (dwustronnych) sankcji pokrywa się z sankcjami ONZ, niekoniecznie będzie to oznaczało rzeczywiste zniesienie" ograniczeń - wskazała.

Korea Północna, która do ubiegłego roku była potępiana przez społeczność międzynarodową za swe próby broni jądrowej i rakiet balistycznych, weszła ostatnio na drogę dyplomacji. Jej przywódca Kim Dzong Un trzykrotnie spotkał się w tym roku z prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem i raz - na historycznym szczycie w Singapurze - z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Kim deklarował na tych spotkaniach skłonność do rezygnacji z broni jądrowej, ale konkretne kroki w tym kierunku uzależnił niedawno od działań USA. Obecnie obie strony rozmawiają na temat organizacji drugiego szczytu Trump-Kim.

Urzędnicy Korei Płn. naciskają na zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych, do czego namawiali również niedawno dyplomaci chińscy i rosyjscy. Waszyngton wyklucza jednak jakiekolwiek ustępstwa, zanim osiągnięta zostanie "całkowita, możliwa do zweryfikowania i nieodwracalna denuklearyzacja" Korei Płn.

Szefowa południowokoreańskiego MSZ zapewniła, że władze w Seulu będą w dalszym ciągu wspomagać negocjacje nuklearne pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem. "W oparciu o bliską współpracę z USA będziemy aktywnie odgrywać rolę łącznika budującego wspólną płaszczyznę porozumienia pomiędzy Koreą Północną a USA" - oświadczyła.

Poruszyła również sprawę trwających rozmów z USA na temat podziału kosztów utrzymania amerykańskich wojsk stacjonujących w Korei Płd. Według posłów południowokoreańskiej opozycji Waszyngton zażądał zwiększenia udziału Korei Płd. z obecnych 960 mld wonów (840 mln USD) do 1,5 bln wonów (1,3 mld USD) rocznie.

"Przestawiliśmy nasze stanowisko w sposób stanowczy" - powiedziała szefowa MSZ Korei Płd., dodając, że jest pewna, iż wynegocjowana zostanie "odpowiednia suma".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rząd Korei Południowej rozważa zniesienie części sankcji przeciw Korei Północnej. Będzie to głównie krok symboliczny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.