Sąd odracza szósty raz proces Julii Tymoszenko
Sąd w Charkowie po raz szósty odroczył we wtorek proces byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, oskarżonej o malwersacje finansowe z lat 90. Przyczyną była nieobecność opozycjonistki na sali rozpraw. Tymoszenko nie stawia się w sądzie z przyczyn zdrowotnych.
Kolejne posiedzenie sądu odbędzie się 11 września. Była szefowa rządu, która odbywa już karę siedmiu lat pozbawienia wolności, odmawia przybycia na salę rozpraw, gdyż leczona jest w szpitalu z przewlekłego schorzenia kręgosłupa.
We wtorek charkowski sąd po raz kolejny zwrócił się do Tymoszenko z pisemnym zapytaniem, czy zgadza się na przesłuchanie za pośrednictwem łącza wideo. Adwokaci byłej premier wielokrotnie mówili wcześniej, że ich klientka nie wyda na to zgody.
Była premier Ukrainy jest oskarżona o malwersacje, których miała się dopuścić w okresie, gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).
W zeszłym tygodniu zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin oświadczył, iż we wrześniu Tymoszenko zostanie dodatkowo oskarżona o udział w zabójstwie, oraz może usłyszeć zarzuty pobicia strażnika więziennego.
Sprawa domniemanego udziału byłej premier w zabójstwie dotyczy śmierci w latach 90. parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania, który ograniczał wpływy korporacji JSEU w zagłębiu węglowym Donbas na wschodzie Ukrainy.
Incydent z rzekomym pobiciem strażnika może dotyczyć kwietniowych wydarzeń związanych z przymusowym przewiezieniem Tymoszenko z więzienia w Charkowie do miejscowego szpitala. Była premier oświadczyła wówczas, że podczas transportu została pobita przez strażników i w proteście ogłosiła głodówkę.
Ukraińscy eksperci twierdzą, że celem działań władz w Kijowie wobec Julii Tymoszenko jest całkowite wyeliminowanie jej z życia politycznego. Sama była premier oskarża o to swego przeciwnika politycznego, prezydenta Wiktora Janukowycza.
W październiku na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Opozycyjna partia Batkiwszczyna (Ojczyzna), którą Tymoszenko kieruje zza krat, zmierzy się w nich z rządzącą, prezydencką Partią Regionów Ukrainy.
W ubiegłym tygodniu Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie nie dopuściła Tymoszenko do udziału w wyborach. Jej kandydatura została skreślona z list Batkiwszczyny, gdyż była premier jako osoba skazana nie może być wybrana na deputowaną.
Skomentuj artykuł