Sąd skazał na śmierć 183 zwolenników Bractwa

(fot. Abode of Chaos / Foter / CC BY)
KAI / kn

Egipski sąd orzekł w poniedziałek kary śmierci dla 183 zwolenników zdelegalizowanego Bractwa Muzułmańskiego. Grupę oskarżano o udział w zabójstwie 16 policjantów w sierpniu 2013 roku podczas protestów, które wybuchły po obaleniu prezydenta Mohameda Mursiego.

Agencja Reutera podaje, że 34 z nich zostało skazanych zaocznie. Wyroki orzeczono w jednym z masowych procesów prowadzonych w Egipcie przeciwko Bractwu Muzułmańskiemu.
Poniedziałkowy wyrok ogłoszono w związku z wydarzeniami z sierpnia 2013 roku, kiedy grupa zwolenników Bractwa Muzułmańskiego zaatakowała komisariat policji niedaleko Kairu zabijając 16 policjantów. Do zajścia doszło po tym jak służby bezpieczeństwa przeprowadziły atak na dwa obozy zwolenników Mursiego; zginęły wtedy setki osób.
Mursi został latem 2013 r. odsunięty od władzy przez wojsko z Abd el-Fatahem es-Sisim na czele; Sisi pod koniec maja br. został nowym prezydentem Egiptu. W grudniu 2013 roku nowe władze uznały Bractwo Muzułmańskie za organizację terrorystyczną i stosują represje wobec jego członków i zwolenników. Od obalenia Mursiego zginęło ich ponad 1,4 tys., ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu, a kilkuset skazano na karę śmierci.
Część z tych wyroków później anulowano.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sąd skazał na śmierć 183 zwolenników Bractwa
Komentarze (4)
A
Abdull
2 lutego 2015, 17:55
Nie wolno bractwu Muzułmańskiemu pobłażać za to że bez powod zabili tyle kdzi niewinnych trzeba ich karać tym samy co oni ludziom niewinnym zgotowali  ,bo inaczej to będą sie czuli zwycięzcami i będą  dalej mordować bo im wolno karać z surowością
2 lutego 2015, 18:56
W ten oto sposób uruchamia się spiralę nienawiści.
2 lutego 2015, 17:02
Ustanowiona sądowo, uprawomocniona kara śmierci jest jednym z najbardziej wymownych absurdów stworzonych przez człowieka dla człowieka. To jak powiedzieć komuś "W imię prawa zabiję Cię, bo prawo zabrania zabijać". Ile absurdów trzeba jednym wymyślić, by w końcu inni je zauważyli? Jak długo jeszcze agresją będzie zwalczać się agresję? Jak długo pozwolimy jeszcze na to, by proces ten kontynuować? Ustanowione przez człowieka systemy okazały się wyraźnie jemu niesłużące. Już czas najwyższy zmienić swoje przekonania. Już czas.
R
Revans
2 lutego 2015, 16:39
Przepraszam, ocenione miało zostać na 1. Kara śmierci nie jest rozwiązaniem.