Separatyści zestrzelili śmigłowiec; 9 ofiar

(fot. EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / pz

Dziewięciu żołnierzy ukraińskich sił rządowych zginęło we wtorek pod Słowiańskiem w obwodzie donieckim, po tym jak ich śmigłowiec został zestrzelony przez prorosyjskich separatystów - poinformował rzecznik sił rządowych Władysław Selezniow.

Jak przekazał rzecznik, do zestrzelania helikoptera Mi-8 użyto przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego. Atak nastąpił, gdy śmigłowiec wracał na posterunek sił rządowych po dostarczeniu ładunków. "Bojownicy po wystrzeleniu rakiety ukryli się w najbliższej wsi Byłbasiwka" - powiedział Selezniow, cytowany przez gazetę internetową "Ukrainska Prawda".

Na pokładzie śmigłowca znajdowało się dziewięć osób i według wstępnych informacji wszystkie zginęły - dodał rzecznik. Wśród tych osób "byli specjaliści, którzy montowali aparaturę służącą do monitorowania przestrzeni i do rejestrowania faktów naruszenia planu pokojowego uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy" - oświadczył Selezniow.

DEON.PL POLECA

Informację o ofiarach potwierdziła organizacja "Informacyjny opór", zajmująca się zwalczaniem zagrożeń dla Ukrainy w sferze informacyjnej. "Według wstępnych danych zginęło dziewięciu żołnierzy, w tym trzech członków załogi" - oświadczył szef tej organizacji Dmytro Tymczuk.

Na miejscu zdarzenia pracuje grupa poszukiwawczo-ratunkowa - podaje agencja Interfax-Ukraina.

Słowiańsk znajduje się pod kontrolą separatystów od kwietnia. W rejonie tego miasta 30 maja separatyści również zestrzelili śmigłowiec wojskowy. Zginęło wtedy 14 ukraińskich żołnierzy, wśród nich generał.

Wtorkowy atak nastąpił dzień po tym, jak separatyści w obwodach donieckim i ługańskim zgodzili się na przestrzeganie zawieszenia broni w walkach z siłami rządowymi do 27 czerwca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Separatyści zestrzelili śmigłowiec; 9 ofiar
Komentarze (2)
L
leszek
24 czerwca 2014, 18:41
Przeciez MI-8 to nie jest helikopter bojowy ani szturmowy. Jeśli jest wykorzystywany przez wojsko, to dla celów transportowych. Przecież ci "bojownicy" to nie są amatorzy z dubeltówkami, którzy walą do wszystkiego co fruwa. To są przerzuceni z Rosji najemnicy, doskonale wyszkoleni i wyposażeni. Dokładnie musieli wiedzieć, że nie strzelają do bojowej maszyny.
Bogusław Płoszajczak
24 czerwca 2014, 18:09
.... a podobno miał być rozejm ...