Sikorski o finansowaniu powstańców w Libii

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / wm

Grupa kontaktowa ds. Libii uzgodniła w czwartek we Włoszech tymczasowy mechanizm finansowania powstańczej Narodowej Rady Libijskiej - ogłosił w Rzymie szef MSZ Radosław Sikorski. Nie wykluczył, że również Polska znajdzie na ten cel środki.

Sikorski wyjaśnił na konferencji prasowej po obradach grupy, że mechanizm finansowania tymczasowych władz będzie się składał ze środków dobrowolnie przekazywanych przez kraje sprzyjające demokratyzacji Libii. Jego zdaniem być może w przyszłości dojdą do tego środki z zamrożonych obecnie kont reżimu Muammara Kadafiego.

"Szacunki co do środków, które pułkownik Kadafi i różne instytucje libijskie umieściły poza tym krajem, sięgają grubo ponad 100 miliardów dolarów. Wykonując sankcje ONZ poszczególne kraje, w tym Polska, wykonały procedury, a tam, gdzie trzeba, zamroziły te środki" - oświadczył.

Pytany, czy Polska również wesprze libijskie władze powstańcze, powiedział, że zda relację z tego spotkania premierowi Donaldowi Tuskowi i wtedy podjęta zostanie decyzja.

DEON.PL POLECA


Dzięki pieniądzom, o których rozmawiała grupa, powstańcze władze mogłyby np. wypłacać pensje urzędnikom w wyzwolonych częściach kraju lub sfinansować zakupy broni potrzebnej do walki z reżimem.

"Tam potrzeba wszystkiego, urzędnikom od wielu miesięcy nie są płacone pensje" - podkreślił.

Sikorski zastrzegł, że przekazanie zamrożonych środków reżimu Kadafiego władzom powstańczym wiąże się z uruchomieniem procedur prawnych, które w różnych krajach wyglądają odmiennie. "Być może będzie potrzeba także zaangażowania Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale to nie są prywatne pieniądze pułkownika Kadafiego, więc uważam, że społeczeństwo libijskie przynajmniej do części tych środków ma prawo" - oświadczył.

Jak dodał, w prezentacji, którą na forum grupy przedstawił szef tymczasowego rządu libijskiego, szczególnie uderzyło go to, że w miastach tego kraju od ponad 40 lat nie było wyborów lokalnych.

Według niego w związku z tym, że transformacja samorządności lokalnej to jeden z największych sukcesów Polski, nasze wzorce mogą mieć zastosowanie w Libii.

Sikorski poinformował, że zaproponował wyszkolenie w Polsce w ramach seminariów SENSE 50 libijskich urzędników. Ze szkoleń takich korzystali już m.in. Białorusini, Afgańczycy i Mołdawianie.

Minister ocenił, że determinacja społeczności międzynarodowej, by pchnąć Libię w kierunku demokratyzacji, rośnie. "Ważne jest w tej chwili udzielenie wsparcia politycznego i pomocy humanitarnej, szczególnie tym miejscom w Libii, które są oblegane, ostrzeliwane, takim jak Misrata, gdzie w ostatnich dniach nawet postawiono miny morskie, aby utrudnić prace humanitarne" - powiedział.

Zaznaczył, że przedstawiciel tymczasowej Rady libijskiej przedstawił w czasie obrad plan działań na rzecz ustanowienia konstytucyjnych, parlamentarnych rządów w jego kraju.

Minister mówił, że sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zdał grupie relację z działań wojskowych, z której wynika, że siły wojskowe libijskiego dyktatora zostały poważnie osłabione.

Zapewniał, że nikt nie chce, aby powstały "dwie Libie", szczególnie mieszkańcy tego kraju. Relacjonował, że również uczestnicy szczytu apelowali o działania na rzecz jedności terytorialnej Libii.

Grupa kontaktowa ds. Libii utworzona została 29 marca na konferencji międzynarodowej w Londynie w celu uregulowania libijskiego kryzysu. W jej skład wchodzą niektóre kraje członkowskie NATO, UE, a także państwa arabskie i muzułmańskie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sikorski o finansowaniu powstańców w Libii
Komentarze (15)
S
szary
6 maja 2011, 15:07
szary masz gdzieś obok wiadro z zimną wodą?To wylej sobie czym predzej na głowę bo chyba Ci się zbytnio rozgrzała        Latet in cauda venenum.
S
strażak
6 maja 2011, 14:42
~~kemot, a gdzie się wg Ciebie podziała nagle Ruś Biała, Ruś Czerwona, Polesie , Podlasie, Wołyń, Podole... ? Te ruskie ziemie, które na długi czas opanowaliśmy (podobnie jak później Rosjanie) są teraz częścią niepodległej Białorusi i Ukrainy. Tak ,tak, ~~kemot. Sprawdż, czy portretu Stalina muchy nie popstrzyły. szary masz gdzieś obok wiadro z zimną wodą?To wylej sobie czym predzej na głowę bo chyba Ci się zbytnio rozgrzała
S
szary
6 maja 2011, 14:30
~~kemot, a gdzie się wg Ciebie podziała nagle Ruś Biała, Ruś Czerwona, Polesie , Podlasie, Wołyń, Podole... ? Te ruskie ziemie, które na długi czas opanowaliśmy (podobnie jak później Rosjanie) są teraz częścią niepodległej Białorusi i Ukrainy.    Od połowy XIV w. król polski był  de iure  (na mocy legalnego spadku dynastycznego) ksieciem halickim i włodzimierskim.  Był nim także de facto, jako obrońca przed najazdami i napadami różnych tatarów itp. Posiadanie owo wyczerpywało wszelkie wymogi prawa i obyczaju ówczesnego,  było również zgodne z normami cywilizacyjnymi i moralnymi.   Za to np.  Mazowsze (z Warszawą, Płockiem i Czerskiem oraz Łomżą) pozostawało  " tylko" lennem Korony Polskiej do  -  1516r. sic!  
S
szary
6 maja 2011, 14:07
~~kemot, a gdzie się wg Ciebie podziała nagle Ruś Biała, Ruś Czerwona, Polesie , Podlasie, Wołyń, Podole... ? Te ruskie ziemie, które na długi czas opanowaliśmy (podobnie jak później Rosjanie) są teraz częścią niepodległej Białorusi i Ukrainy.   Tak ,tak, ~~kemot.  Sprawdż,  czy portretu Stalina muchy nie popstrzyły.
S
szary
6 maja 2011, 14:05
Wiesz ~~kemot, jaki jest żródłosłów wyrazu "ukraina"? Spróbuj to może wyjaśnić mieszkańcom Zachodniej Ukrainy. Napisz tylko wcześniej testament.      Zanadto odbiegliśmy od tematu, ale dziękuję za życzenia.  Clara non sunt interpretanda.
S
szary
6 maja 2011, 13:42
[qu. Jest Pomorze Zachodnie, Ziemia Lubuska, i Dolny Śląsk.    Tak, są.   Stalin nie zdążył ich "wyzwolić"  i porobić z nich odrębnych państw ,  zresztą - wystarczyła mu  PRL.
S
szary
6 maja 2011, 13:38
Czy papież podczas pielgrzymki 23-27 czerwca 2001 całował tzw. "ukrainską" ziemię, czy może po prostu ukraińską? Już od dawna bardzo cenię naród ukraiński. Znane mi są liczne cierpienia i niesprawiedliwości, jakich doświadczyliście. Te fakty były i nadal są przedmiotem mojej wielkiej troski. JPII   Wiesz ~~kemot, jaki jest żródłosłów  wyrazu  "ukraina"?
S
szary
6 maja 2011, 13:28
  ~~kemot,  a gdzie się wg Ciebie podziała nagle  Ruś Biała, Ruś Czerwona, Polesie , Podlasie, Wołyń, Podole...  ?  Myślisz, że historia zaczęła się na dobre wraz z Twoim przyjściem na świat?  Głosisz teorie, lekceważysz fakty; tak robił Józef Wissarionowicz. Trzeba mu przyznać, że skutecznie.  Ale - czy na trwałe?   III Rzesza też miała trwać  tysiąc lat...
S
szary
6 maja 2011, 13:13
Jan Paweł II do Polaków - ... i dlatego - zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska", raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, - abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, - abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy. Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On „wyzwala" człowieka - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu. Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce. Proszę was o to ... Amen.
Z
zdziwiony
6 maja 2011, 12:40
Minęło już dziesiątki lat i nie ma sensu wracać do starych krzywd, trzecie czy czwarte pokolenie urodziło się już w nowej ojczyźnie i zapewne nie poczuwa się być Polakami.. Widzisz, ~~adamajkis, gdyby takie podejście do sprawy zaprezentowali nasi ( no - moi i mnie podobnych) pra-pra- dziadkowie po 1772 r. (oraz po1793 i 1795r.), to ... Ojczyzna to nie tylko dorażne granice geograficzne, to także owo "dziedzictwo duchowe", o którym tak poruszająco mówił Jan Paweł II. To oczywiście moje zdanie i nie każdy musi je podzielać. Gdyby tak teraz wszyscy(np.Niemcy,Ukraińcy ,Austriacyitd) zaczęli myśleć twoimi kategoriami i domagali się swoich prastarych ziem to oznaczało by otwarcie Puszki Pandory i stan permanentnych konfliktów czyli totalne szaleństwo
S
szary
6 maja 2011, 12:35
Minęło już dziesiątki lat i nie ma sensu wracać do starych krzywd, trzecie czy czwarte pokolenie urodziło się już w nowej ojczyźnie i zapewne nie poczuwa się być Polakami..    Widzisz, ~~adamajkis, gdyby takie podejście do sprawy  zaprezentowali nasi ( no - moi i mnie podobnych)   pra-pra- dziadkowie  po 1772 r. (oraz po1793 i 1795r.), to ...   Ojczyzna to nie tylko dorażne  granice geograficzne,  to także owo  "dziedzictwo duchowe", o którym tak poruszająco mówił  Jan Paweł  II.     To oczywiście moje zdanie i nie każdy musi je podzielać.
A
as
6 maja 2011, 12:03
Minęło już dziesiątki lat i nie ma sensu wracać do starych krzywd, trzecie czy czwarte pokolenie urodziło się już w nowej ojczyźnie i zapewne nie poczuwa się być Polakami. Przecież u naszych wschodnich sąsiadów są związki Polaków, czyli osób, które czują się Polakami i chcą kultywować swoje tradycje? Gdzie tutaj masz wracanie do starych krzywd?
S
szary
6 maja 2011, 09:00
Myślę raczej w kategoriach dziedzictwa kulturowego, któremu na imię "Polska" - jeśli coś Ci to mówi. Co wcale nie znaczy, że akceptuję - tak jak Ty - stalinowską wersję historii, na który to temat już - zdaje sie- mielismy okazję, jak i o absurdalnej "linii Curzona" . Szary Ty kresowiak, że tak emocjonalnie podchodzisz do tych spraw?   E tam, zaraz "emocjonalnie";-).  Lubię zbliżać sie do prawdy, na przekór stalinowskiemu (ale z Hegla) powiedzeniu :"Jeżeli fakty nie zgadzaja się z teorią, tym gorzej dla faktów".    P.S. Mam nadzieję, że nie Masz nic przeciwko kresowiakom? 
S
szary
6 maja 2011, 08:32
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że sugerujesz rewizję granicy wschodniej Polski?   Witaj, ~~kemot.  Dlaczego zaraz spłycasz temat  do pojęcia "granic" ?  Masz mnie za jakiegoś psychicznego odwetowca, na kształt rewizjonistów z NRF, którymi propaganda PRL straszyła społeczeństwo w latach 60-tych, 70-tych?   Myślę raczej w kategoriach dziedzictwa kulturowego, któremu na imię  "Polska" - jeśli coś Ci to mówi.   Co wcale nie znaczy, że akceptuję - tak jak Ty - stalinowską wersję historii, na który to temat już - zdaje sie- mielismy okazję,  jak i o absurdalnej "linii Curzona" .
S
szary
6 maja 2011, 08:09
  Pan Radosław Sikorski - Minister Spraw Zagranicznych  Rzeczypospolitej Polskiej niechby zainteresował się w pierwszej kolejności narastającym prześladowaniem Polaków na Litwie oraz w pozostałych częściach Rzeczypospolitej, czyli na tzw "Białorusi" (Ruś Biała, częsć Polesia i Podlasia alias mińszczyzna , grodzieńszczyzna) oraz na tzw. "Ukrainie" (Małopolska Wschodnia, Ruś Czerwona, Wołyń, Podole).  Wspieranie powstańców libijskich  to dalsza perspektywa, a przecież "koszula bliższa ciału".  Co to za gospodarz, co w karczmie zajmuje się wielką polityką, a podwórko mu sąsiedzi rozgrabiają?   Jakie są nasze interesy w Libii, a jakie za miedzą?  Czy kabaret pt.Euro 2012  wszystko załatwi?