Sikorski: Ukraina może podpisać umowę z UE

(fot. PAP/Tytus Żmijewski)
PAP / psd

Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie byłby wspaniałą okazją do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE - mówiła w Krakowie szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton. Wtórował jej szef MSZ Radosław Sikorski, zastrzegając, że Ukraina musi wypełnić warunki.

Ashton i Sikorski wyrazili też nadzieję, że podczas listopadowego szczytu Partnerstwa w Wilnie Gruzja, Armenia i Mołdawia parafują umowy stowarzyszeniowe z UE.

Szef polskiej dyplomacji i wysoka przedstawiciel UE ds. bezpieczeństwa i polityki zagranicznej uczestniczyli w piątek w stolicy Małopolski w spotkaniu szefów dyplomacji państw Grupy Wyszehradzkiej i Partnerstwa Wschodniego. Ministrowie spotkali się, by rozmawiać o przyszłości Partnerstwa i jego listopadowym szczycie.

W dyskusji wzięli też udział: komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele, a także minister spraw zagranicznych Litwy oraz wiceminister spraw zagranicznych Irlandii, które to kraje sprawują przewodnictwo w Radzie UE w 2013 r.

Sikorski podkreślił, że podczas szczytu w Wilnie jest możliwe podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE oraz parafowanie umów z Unią przez Armenię, Gruzję i Mołdawię.

Jednocześnie podkreślił, że Ukraina musi wypełnić stawiane jej przez Wspólnotę warunki. "Na dzisiaj Ukraina jeszcze nie wypełnia warunków podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Ma na to trzy miesiące. Apelujemy o trzy miesiące intensywnej pracy" - oświadczył Sikorski. Jak zaznaczył, "gdyby nie udało się podpisać umowy podczas szczytu w Wilnie, to nie wiemy, kiedy będzie następna okazja".

Również Ashton wyraziła nadzieję, że szczyt Partnerstwa Wschodniego będzie "wspaniałą okazją" do tego, by podpisać umowę z Ukrainą. Zaznaczyła zarazem, że podpisanie umowy z Ukrainą czy parafowanie analogicznych umów z Gruzją, Armenią i Mołdawią, będzie też zależało od "dobrej woli" krajów Partnerstwa odnośnie wypełniania warunków stawianych przez Unię.

Ashton zaznaczyła, że problem wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie musi zostać rozwiązany w sposób satysfakcjonujący tak, aby w sprawie umowy stowarzyszeniowej można było "pójść do przodu". "Mamy głęboką nadzieję, że to zostanie dokonane" - wskazała.

Komisarz była też pytana na konferencji o działania UE w kontekście doniesień o tym, że na Białorusi administracja więzienia, w którym przetrzymywany jest Aleś Bialacki, zakazała przekazywania mu paczek żywnościowych.

Szefowa dyplomacji UE odparła, że trudno jej komentować tę kwestię przed dokładnym sprawdzeniem sytuacji na miejscu. "Ale jesteśmy konsekwentni w tym, czego żądamy od Białorusi w sprawie problemu więźniów politycznych" - podkreśliła.

Odnosząc się do tej kwestii, Fuele poinformował, że w Krakowie rozmawiał z wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Aleną Kupczyną. "Mieliśmy dobrą dyskusję wspólną za stołem negocjacyjnym, ale także mieliśmy dyskusje dwustronne" - powiedział. Jak zaznaczył, dyskusje dwustronne są dobrą platformą, by przypominać władzom białoruskim, że istnieje duży potencjał dla Białorusi i jej obywateli w PW.

"Musimy wykorzystać cały potencjał, ale są jednak pewne warunki, które trzeba spełnić. Chodzi o przestrzeganie podstawowych zasad wolności i demokracji jako podstaw dla UE, by mogła działać i wykorzystywać Partnerstwo" - oświadczył.

Sikorski był z kolei pytany, czy podczas szczytu w Krakowie doszło do spotkania ministrów SZ Azerbejdżanu i Armenii. Odpowiedział, że Partnerstwo Wschodnie nie jest forum dyskusji o problemach dwustronnych. "Gdyby do spotkania doszło, bylibyśmy zadowoleni, bo zawsze jest dobrze. Gdy zwaśnione strony ze sobą rozmawiają, ale po prostu nie wiem, czy panowie ministrowie wykorzystali bytność w Polsce do rozmów między sobą" - dodał.

Szef polskiej dyplomacji uznał ponadto za udane dobiegające końca polskie przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej. "Nadaliśmy dużą widoczność naszej grupie i sporo osiągnęliśmy" - ocenił, dodając, że kolejna prezydencja w Grupie - czyli Węgry - będzie to kontynuować.

Unia deklaruje, że chce podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, ale, aby było to możliwe, Kijów musi poczynić zdecydowane postępy przynajmniej w trzech dziedzinach: zbadać nieprawidłowości po ostatnich wyborach parlamentarnych, zająć się problemem wybiórczego stosowania prawa oraz przeprowadzić reformy uzgodnione w planie stowarzyszeniowym. Decyzję, czy Ukraina spełnia warunki do podpisania umowy, Rada UE, czyli rządy krajów członkowskich, podejmie najpewniej we wrześniu.

Trzy inne kraje Partnerstwa Wschodniego: Gruzja, Mołdawia i Armenia kończą negocjacje o stowarzyszeniu z UE i najpewniej na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie możliwe będzie parafowanie umów stowarzyszeniowych.

Grupę Wyszehradzką tworzą Polska, Węgry, Czechy i Słowacja. Natomiast zainicjowany przez Polskę i Szwecję w 2009 r. unijny program Partnerstwa Wschodniego ma na celu zbliżenie pomiędzy UE a jej sześcioma partnerami na Wschodzie: Ukrainą, Białorusią, Armenią, Azerbejdżanem, Mołdawią i Gruzją.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sikorski: Ukraina może podpisać umowę z UE
Komentarze (1)
jazmig jazmig
18 maja 2013, 09:04
UE nazywa wybiórczym stosowaniem prawa trzymanie w więzieniu złodziei i łąpowników, takich jak Tymoszenko.