Skandal odsłonił związki polityków z prasą

Rupert Murdoch (fot. EPA/Michael Reynolds)
PAP / drr

Rupert Murdoch szef medialnego imperium, do którego należał tabloid "News of the World" przyleciał do Londynu, by przeciwdziałać skutkom skandalu, którego pierwszą ofiarą jest cała redakcja "NotW"; następnymi mogą być politycy i inwestycje Murdocha.

Rupert Murdoch, jeden z największych na świecie potentatów medialnych przyleciał w niedzielę do Wielkiej Brytanii, by pogrzebać tabloid, który wywołał skandal i ratować swoje inne inwestycje na brytyjskim rynku. Australijsko-amerykański miliarder posiada już tak znaczącą część brytyjskich mediów, że - jak pisze Associated Press - ma "niezrównany" wpływ na politykę kraju.

"NotW" ukazał się w niedzielę po raz ostatni. Gdy "Guardian" ujawnił, że ofiarami stosowanych przez "NotW" od lat podsłuchów były osoby prywatne, m. in. krewni żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie oraz ofiar głośnych mordów, a nie tylko politycy i celebryci, premier David Cameron zarządził dochodzenia.

DEON.PL POLECA

"NotW" został zamknięty, mimo że był dochodowy i wychodził od 168 lat. Zwolniono 200 dziennikarzy. Policja zabezpieczyła w redakcji komputery i inne materiały dowodowe. Decyzja o "poświęceniu" tabloidu jest postrzegana jako manewr mający uratować znacznie cenniejszą inwestycję Murdocha: wartą 19 mld dol. akwizycję telewizji satelitarnej British Sky Broadcasting, której pakiet akcji Murdoch już posiada i nad którą chce przejąć całkowitą kontrolę.

Magnat udzielił w Londynie oficjalnego poparcia szefowej News International - brytyjskiego ramienia jego medialnego imperium - podejrzewanej powszechnie o to, że była w pełni świadoma praktyk stosowanych przez należące do Murdocha tabloidy.

Uśmiechnięty magnat obejmował w niedzielę ramieniem Rebekę Brooks na oczach kamer, a w oficjalnych komunikatach jego firma całkowicie poparła linię obrony Brooks, która twierdzi, że "nie posiadała żadnej wiedzy na ten temat".

Upadek "NotW" i towarzyszący temu skandal, który nabiera impetu odsłania nie tylko nieetyczne praktyki mediów, ale zwraca przede wszystkim uwagę na powszechnie znane potężne wpływy brytyjskiej części imperium Murdocha na tamtejszą politykę - pisze Associated Press. Dochodzenie policyjne może nie zakończyć się na jednym tabloidzie i skoncentrować na bliskich związkach brytyjskich polityków z prasą brukową.

Murdoch ma opinię szarej eminencji brytyjskiej polityki, która namaszcza aspirujących polityków na przyszłych przywódców, posługując się plotką, manipulacją i skandalem, jako metodą charakterystyczną dla jego gazet. "New York Times" komentując w sobotnim wydaniu skandal posłuchowy i historię "NotW" od przejęciu go w 1968 roku przez ambitnego Australijczyka podsumował, to tak: "Murdoch podniósł ten brukowiec z ulicy i przeniósł go do rynsztoka".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skandal odsłonił związki polityków z prasą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.