"Spór o Diaoyu trzeba rozwiązać dyplomatycznie"

(fot. shutterstock.com)
PAP / psd

Ambasador Chin w Japonii oświadczył we wtorek w rozmowie z szefem japońskiego MSZ, że spór o wyspy Diaoyu (jap. Senkaku) na Morzu Wschodniochińskim, do których prawo roszczą sobie oba kraje, powinien zostać rozwiązany drogą dyplomatyczną i na zasadzie dialogu.

"Powiedziałem ministrowi, że wyspy Diaoyu są integralną częścią terytorium Chin i naturalne jest, że chińskie statki prowadzą działalność na tych spornych wodach" - oznajmił chiński ambasador Cheng Yonghua po spotkaniu z szefem japońskiego MSZ Fumio Kishidą.

Z kolei minister wskazał, że atmosfera wokół japońsko-chińskich relacji "znacząco się pogarsza". Podkreślił, że Chiny muszą zawrócić swoje jednostki ze spornych wód na Morzu Wschodniochińskim, żeby zmniejszyć napięcie w stosunkach między obu państwami.

DEON.PL POLECA

Kishida zaznaczył, że Tokio nie może zaakceptować tego, iż Pekin "jednostronnie powoduje wzrost napięcia", wysyłając statki na wody, które Japonia uważa za swoje wody terytorialne.

W poniedziałek Japonia ogłosiła, że stanowczo zareaguje na obecność chińskich jednostek na jej wodach terytorialnych wokół spornych wysp Senkaku. Według Tokio w ciągu weekendu wpłynęły tam one 14 razy, powodując wzrost napięcia.

Japońskie MSZ poinformowało, że w rejonie wokół Senkaku było w sobotę ok. 230 chińskich kutrów rybackich. W odpowiedzi na te działania resort wystosował na ręce chińskiego ambasadora w Tokio notę protestacyjną. Jego zdaniem działania Pekinu są naruszeniem japońskiej suwerenności i nie mogą być zaakceptowane. W sumie podczas weekendu Japonia protestowała wielokrotnie - tylko w niedzielę trzy razy.

W odpowiedzi na japońskie protesty, w sobotę rzeczniczka chińskiego MSZ oświadczyła, że Pekin posiada "niekwestionowaną suwerenność" nad wyspami i otaczającymi je wodami.

Zarówno Tokio, jak i Pekin roszczą sobie prawa do wysp Senkaku. Stosunki między oboma krajami pogorszyły się we wrześniu 2012 roku, gdy Tokio kupiło od prywatnego właściciela trzy z pięciu niezamieszkanych wysepek. W Chinach wywołało to falę antyjapońskich protestów. Prawa do wysp rości sobie także Tajwan.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Spór o Diaoyu trzeba rozwiązać dyplomatycznie"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.