Straciła pracę, bo obiecała się pomodlić

Straciła pracę, bo obiecała się pomodlić
Według dyrekcji szkoły "dzielenie się z dziećmi własnymi przekonaniami religijnymi może być uznane za równoznaczne z przymuszaniem"
BBC / PAP / drr

Nauczycielka Olive Jones z miejscowości Weston-super-Mare w hrabstwie Somerset została zwolniona za to, że obiecała pomodlić się za chorą uczennicę. Kierownictwo szkoły dopatrzyło się w tym elementów "przymuszania dziecka" do praktyk religijnych - informuje w niedzielę BBC.

54-letnia Jones uczyła matematyki dzieci, które z powodu choroby nie mogły uczęszczać do szkoły i nauczyciel przychodził do nich. Niewierzący rodzice dziewczynki poskarżyli się, że Jones powiedziała dziewczynce, iż będzie się za nią modlić, i opowiedziała jej o cudownych uzdrowieniach i swoich refleksjach na temat wiary.

DEON.PL POLECA

 

 

25 listopada, gdy nauczycielka odwiedziła ją, dziewczynka była zbyt chora, by mieć lekcję. W kilka godzin po wizycie szkoła zakomunikowała pani Jones, że po pięciu latach pracy nie będzie więcej potrzebna.

- Jestem zdumiona, że w kraju o tak silnej chrześcijańskiej tradycji, jak Anglia, tak trudno jest mówić o wierze - cytuje ją BBC. - Gdybym dopuściła się jakiegoś wykroczenia, to potraktowano by mnie tak samo - dodała. Zaprzeczyła zarazem zarzutowi przymuszania dziecka do praktyk religijnych.

Dyrekcja szkoły zakomunikowała nauczycielce, że "dzielenie się z dziećmi własnymi przekonaniami religijnymi może być uznane za równoznaczne z przymuszaniem". Sprawę mają zbadać lokalne władze.

W lutym bieżącego roku pielęgniarka Caroline Petrie, także z Weston-super-Mare, została zawieszona przez pracodawcę za to, że wyraziła gotowość pomodlenia się za pacjentkę. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem i Petrie została przywrócona do pracy.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Straciła pracę, bo obiecała się pomodlić
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.