"Strategiczne partnerstwo", czyli co dokładnie?
Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się we wtorek w Pekinie z przewodniczącym ChRL Hu Jintao. Szefowie państw podpisali wspólne oświadczenie o strategicznym partnerstwie między obu krajami.
- Wierzę, że obecna wizyta znacznie przyczyni się do współpracy w różnych dziedzinach między naszymi państwami, i podniesie stosunki dwustronne na nowy poziom - powiedział Hu witając polską delegację.
Komorowski podziękował za przyjęcie w Chinach.
- Jest to moja pierwsza wizyta w Chinach. Chcę powiedzieć, że zgodnie z chińskim powiedzeniem, iż "lepiej raz zobaczyć niż sto razy usłyszeć", widzę Chiny jako kraj ogromnego rozwoju - podkreślił Komorowski. - Dzisiaj Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej, a Chiny to druga gospodarka świata, kraj współtworzący wielką politykę w wymiarze globalnym. Sadzę więc, że w interesie wszystkich leży, aby stosunki polsko-chińskie zostały podniesione do wyższej rangi - zaznaczył.
Wizyta prezydenta jest pierwszą od 14 lat wizytą szefa państwa polskiego w Państwie Środka.
Po podpisaniu wspólnego oświadczenia Komorowski mówił dziennikarzom, że Polska dołączyła do grona siedmiu krajów UE, które mają z Chinami stosunki o randze strategicznego partnerstwa.
Komorowski i Hu rozmawiali również o sytuacji w Korei Północnej po śmierci przywódcy tego kraju Kim Dzong Ila. - Chiny podkreślają swoje szczególne związki z Koreą Północną i wyrażają przekonanie, że wszystkie sprawy będą przebiegały tam w odpowiednim kierunku - powiedział prezydent RP.
Wśród 11 punktów oświadczenia o strategicznym partnerstwie nie ma bezpośredniego odniesienia do kwestii praw człowieka. Strony opowiedziały się za - jak to ujęto - poszanowaniem celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych, ochroną autorytetu i roli ONZ.
W dokumencie napisano m.in., że oba kraje "wznoszą się ponad różnice w systemach społecznych i ideologicznych, szanują i wspierają obraną przez drugą stronę drogę rozwoju, politykę wewnętrzną i zewnętrzną zgodną z uwarunkowaniami państw oraz wysiłki drugiej strony na rzecz ochrony suwerenności i niepodzielności terytorialnej".
Polska i Chiny ustanowiły mechanizm strategicznego dialogu wiceministrów spraw zagranicznych, a także współpracy na różnych szczeblach między rządami, organami ustawodawczymi i partiami politycznymi.
Pekin pragnie zwiększenia importu polskich towarów oraz chce wspierać udział chińskich przedsiębiorstw w projektach infrastrukturalnych oraz w przekształceniach prywatyzacyjnych w Polsce. Warszawa zaś dąży do zapewnienia wsparcia i udogodnień dla firm chińskich chcących wejść na rynek polski oraz europejski - wynika z tekstu.
Strony zobowiązały się również do pogłębienia współpracy w dziedzinach "finansów, nauki i techniki, rolnictwa, transportu, turystyki, szkolnictwa wyższego oraz górnictwa", a także do zwiększenia "wymiany młodzieży i studentów, pomiędzy organizacjami pozarządowymi oraz regionami".
Strona chińska poparła w oświadczeniu "proces integracji europejskiej oraz działania podejmowane przez UE na rzecz utrzymania stabilizacji na rynkach finansowych i zrównoważonego rozwoju gospodarczego". Pekin wysoko ocenił rolę Warszawy w UE i na arenie międzynarodowej; z uznaniem odniósł się również do wysiłków Polski w czasie jej prezydencji na rzecz rozwoju stosunków ChRL-UE.
Polska z kolei poparła procesy integracyjne w Azji Wschodniej oraz wysiłki Chin, a także innych krajów, w celu zachowania pokoju w regionie, stabilizacji i rozwoju.
Po dwustronnych rozmowach plenarnych, w obecności obu prezydentów, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka podpisała międzyresortowe porozumienie o współpracy w dziedzinie szkolnictwa wyższego. Wymiana studentów i naukowców, wspólne badania naukowe, nowe katedry polonistyczne w Chinach i sinologiczne w Polsce to główne postanowienia polsko-chińskiej umowy o współpracy akademickiej.
W ramach porozumienia Polska i Chiny zobowiązały się do rozwijania współpracy w kształceniu studentów i doktorantów, prowadzeniu badań naukowych, a także popularyzowaniu języka polskiego i chińskiego. Chiński rząd ma wspierać tworzenie nowych katedr polonistycznych w swoim kraju, a rząd polski - katedr sinologii. Oba państwa będą też działać na rzecz zawierania umów partnerskich między polskimi i chińskimi uczelniami.
Wiceminister spraw zagranicznych Jerzy Pomianowski podpisał memorandum o porozumieniu międzyrządowym w sprawie wzajemnego ustanowienia centrów kultury.
Kontrakt ramowy na lata 2012-2016 podpisali prezesi zarządów firm KGHM Polska Miedź i China Minmetals Corporation. Jak powiedział PAP prezes KGHM Herbert Wirth, jest to "umowa handlowa na pięć lat, której przedmiotem jest sprzedaż naszego głównego produktu, jakim jest miedź katodowa w ilości 100 tys. ton rocznie, plus opcja, która będzie zawierana co roku". - Wartość tej umowy w dzisiejszych warunkach wynosi 700 mln dolarów rocznie przychodów dla KGHM, a jeżeli rozciągniemy to na pięć lat, to opiewa ona na ok. 3,5 miliarda - dodał Wirth.
Prezydent Komorowski przebywa z kilkudniową wizytą w Państwie Środka. Na środę przewidziano jego udział w forum gospodarczym oraz spotkania z premierem Wenem Jiabao i przewodniczącym chińskiego parlamentu (Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych) Wu Bangguo.
Skomentuj artykuł