Syria: Drugie podejście do powołania rządu

Syryjski konflikt zapoczątkowały w marcu 2011 roku pokojowe protesty przeciwko reżimowi Asada, które przekształciły się w krwawą wojnę domową. Zginęło w niej, według ONZ, ponad 60 tys. ludzi. (fot. EPA/SANA)
Reuters / PAP / slo

Uczestnicy spotkania koalicji syryjskich sił opozycyjnych w Stambule odłożyli o 10 dni próbę utworzenia przejściowego rządu - poinformowała koalicja w poniedziałek.

Rozpoczęte w sobotę rozmowy były drugim już podejściem do powołania rządu. Tymczasem na szali znalazła się wiarygodność sił opozycyjnych w sytuacji, gdy Syria pogrąża się w konflikcie wyznaniowym między sunnicką większością a skupioną wokół prezydenta Baszara el-Asada mniejszością alawicką - komentuje agencja Reutera.

Licząca około 70 członków koalicja, zdominowana przez islamistów i ich sojuszników, powstała przy poparciu Zachodu i krajów Zatoki Perskiej na początku grudnia ubiegłego roku w Dausze. Wewnętrzne tarcia uniemożliwiły do tej pory osiągnięcie porozumienia w sprawie przejściowych władz.

DEON.PL POLECA

W ciągu 10 dni pięcioosobowa komisja ma przedstawić propozycje dotyczące nowego rządu - podano w poniedziałek.

Komisja ma przeprowadzić "konsultacje z siłami opozycyjnymi i Wolną Armią Syryjską oraz zaprzyjaźnionymi krajami, aby zasięgnąć ich opinii na temat utworzenia rządu i możliwości wywiązania się z zobowiązań na rzecz jego zdolności finansowych i politycznych" - głosi oświadczenie koalicji.

Źródła uczestniczące w stambulskich rozmowach podawały w niedzielę, że przewodniczący syryjskiej koalicji Moaz al-Chatib udał się do Kataru, by zabiegać o pomoc finansową dla rządu przejściowego w regionach znajdujących się pod kontrolą rebeliantów w Syrii.

Syryjski konflikt zapoczątkowały w marcu 2011 roku pokojowe protesty przeciwko reżimowi Asada, które przekształciły się w krwawą wojnę domową. Zginęło w niej, według ONZ, ponad 60 tys. ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Syria: Drugie podejście do powołania rządu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.