Opozycja powróciła do negocjacji pokojowych z Rosjanami po mediacji ze strony Jordanii.
Możliwe porozumienie pokojowe zakłada m.in. złożenie przez opozycję broni i pozwolenie rosyjskim siłom policyjnym na wkroczenie na terytorium objęte przez rebeliantów.
Rzecznik opozycji Ibrahim al Dżabawi powiedział, że opozycja zasiadła za stołem negocjacyjnym z "odpowiedzią na rosyjskie żądania".
Ofensywa syryjskiej armii wspieranej przez lotnictwo sprzymierzonej z Damaszkiem Rosji na Derę rozpoczęła się dwa tygodnie temu. W ostatnich dniach strona rządowa przejęła kontrolę nad znaczną częścią terenów opanowanych dotychczas przez rebeliantów. W kilku przypadkach przekazanie kontroli odbyło się bezkrwawo, na mocy wynegocjowanych lokalnie porozumień.
Dara oddalona jest o zaledwie 5 km od granicy z Jordanią, która zapowiedziała, że nie jest w stanie przyjąć więcej syryjskich uchodźców, i zamknęła swoją granicę. Do tej pory Jordania przyjęła oficjalnie ok. 650 tys. syryjskich uchodźców.
We wtorek agencja ONZ ds. uchodźców (UNHCR) zaapelowała do Jordanii o to, by pozostawiła otwarte granice. Rzecznik UNHCR Andrej Mahecić poinformował, że przy granicy z Jordanią zgromadziło się ok. 40 tys. Syryjczyków.
ONZ szacuje, że z regionu Dera uciekło już ok. 270 tys. ludzi.
Skomentuj artykuł