Szczyt UE: pomoc dla Grecji i reforma Schengen

By zapobiec bankructwu Grecji i rozlaniu kryzysu, szczyt UE zapewnił o gotowości do nowej pomocy dla Aten, pod warunkiem, że kraj przyjmie plan drakońskich oszczędności i prywatyzacji. Przywódcy ogłosili też koniec negocjacji z Chorwacją i reformę Schengen.

Był to już dziewiąty szczyt, od kiedy wybuchł kryzys w Grecji, na którym przywódcy państw UE zaradzali problemowi długów w strefie euro.

Zgodnie z oczekiwaniami na najwyższym politycznym poziomie przywódcy zapewnili, że będą dalej finansować Grecję, która po roku od udzielenia jej 110 mld euro pomocy wciąż nie jest w stanie udźwigną swoich zobowiązań fiansowych. Nowy plan pomocy dla Grecji ma być gotowy w lipcu i ma być finansowany "zarówno ze źródeł publicznych jak i prywatnych", jak domagały się Niemcy. Ma to się odbyć na zasadach dobrowolnego refinansowania (tzw. roll overs), czyli wymiany wygasających obecnie obligacji na nowe tego samego typu.

Głosowanie w greckim parlamencie planowane jest w środę-czwartek. Do przyjęcia pakietu wystarczy zwykła większość parlamentarna rządzącej partii PASOK. Jeśli pakiet reform zostanie uchwalony, na najbliższym posiedzeniu ministrów finansów eurogrupy 3 lipca w Brukseli zostaną opracowane szczegóły udziału poszcególnych państw i banków. Oczekuje się, że 5-6 krajów, których banki są najbardziej zaangażowane w greckie obligacje, poinformują wtedy o wynikach negocjacji z bankami na temat wielkości zanagażowania.

W Brukseli oczekuje się, że jeśli Grecja wdroży plan reform i prywatyzacji, to już w przyszłym roku powróci na ścieżkę wzrostu gopsdarczego, w 2013 jej dług zacznie spadać, a w 2014 roku jest bazowa nadwyżka budżetowa wyniesie 6 proc.

- Bedzie głosowanie, będą pieniądze - podsumował w piątek wysokiej rangi dyplomata. - Jeżeli Grecja zrobi to, co musi, to wtedy my też zrobimy to, co do nas należy. To nie jest groźba, tylko potwierdzenie, że kontynuujemy nasze wysiłki - powiedział bardziej dyplomatycznie szef eurogrupy Jean-Claude Juncker.

Na szczycie przywódcy ogłosili też, że negocjacje z Chorwacją są już w końcowej fazie, a kończąca je Konferencja Międzyrządowa odbędzie się pod koniec czerwca (najpewniej 30 czerwca), "tak by podpisanie traktatu akcesyjnego nastąpiło przed końcem roku", czyli za polskiej prezydencji.

To odpowiedź na zwiększony napływ imigrantów z Afryki Północnej do państw UE, leżących nad Morzem Śródziemnym, a zwłaszcza na francusko-włoski spór z wiosny o 25 tys. imigrantów z Tunezji. Wiele krajów, w tym Polska, jest bowiem niechętnych takim zmianom, które podważyłyby istotę Schengen jako podstawowej wolności UE i naraziły na szwank zasadę swobodnego przepływu osób.

- Polsce udało się wytłumaczyć, żeby szukać mechanizmów, które nie spowodują uszczerbku dla swobody przemieszczania się obywateli UE - powiedział Tusk.