Talibowie chcieli zabić ministra obrony Francji

PAP / wab

Żołnierz afgańskiej armii otworzył w poniedziałek ogień w budynku ministerstwa obrony w Kabulu, zabijając dwóch pracowników resortu i raniąc siedmiu innych - poinformował rzecznik ministerstwa. Do ataku przyznali się talibowie.

Rzecznik Zaher Azimy powiedział również, że zamachowiec-samobójca, który wszedł do siedziby ministerstwa, został zabity zanim zdetonował ładunki wybuchowe - podała agencja Reutera.

Rzecznik nie powiedział, czy żołnierz, który otworzył ogień w budynku współpracował z zamachowcem-samobójcą, czy też próbował go powstrzymać przed dokonaniem zamachu.

Minister obrony Francji Gerard Longuet, przebywający z wizytą w Afganistanie, był celem poniedziałkowego zamachu w budynku resortu obrony w Kabulu - poinformował rzecznik talibów. Francuza nie było w budynku, kiedy doszło do ataku.

Longuet, który przybył do Kabulu w niedzielę, miał spotkać się z wieloma afgańskimi politykami, w tym ze swoim odpowiednikiem ministrem Abdulem Rahimem Wardakiem.

Pana Longuet "nie było w siedzibie ministerstwa obrony w momencie ataku" - zapewnił rzecznik francuskich sił w Kabulu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Talibowie chcieli zabić ministra obrony Francji
Komentarze (4)
RW
rybka Wanda
18 kwietnia 2011, 12:21
Zauważyli państwo,że w w środkach komunikacji są teraz tylko takie tematy jak: Francja,Libia,Włochy i Stany Zjednoczone, zupełnie, jakby reszta świata wymarła, albo z sasiadów został nam tylko wschód? Może media mają problem z łącznością, albo brakuje korespondentów w placówkach dyplomatycznych. Tereso, wiem, że media manipulują tekstami informacji i informacjami, co, gdzie, kiedy, w jakiej dawce,  jak podane, jak wielką trzcionką... (a zawsze przyświeca temu jakiś cel!)... 
T
Teresa
18 kwietnia 2011, 12:14
Zauważyli państwo,że w w środkach komunikacji są teraz tylko takie tematy jak: Francja,Libia,Włochy i Stany Zjednoczone, zupełnie, jakby reszta świata wymarła, albo z sasiadów został nam tylko wschód?  Może media mają problem z łącznością, albo brakuje korespondentów w placówkach dyplomatycznych.
P
paweł
18 kwietnia 2011, 12:05
Widzę, usunięto informację, o tym - iż nie wiadomo czy zamachowiec został zabity, jednak ktoś czyta choćby komentarze. Warto czytać tekst przed publikowaniem. pozdrowienia
P
paweł
18 kwietnia 2011, 11:48
Warto czytać to co się umieszcza: "Azimy nie ujawnił również, czy wśród ofiar śmiertelnych jest zamachowiec." Kilka wersów wcześniej: "zamachowiec-samobójca, który wszedł do siedziby ministerstwa, został zabity zanim..." bez komentarza..........