Tillerson: USA rozczarowane podpisaniem przez prezydenta RP ustawy o IPN

(fot. PAP/EPA/EDUARDO CAVERO)
PAP / kk

Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę, która nakładałaby kary za przypisywanie zbrodni nazistowskich państwu polskiemu - napisał we wtorek w oświadczeniu sekretarz stanu USA Rex Tillerson.

Tekst oświadczenia Departament Stanu USA zamieścił na Twitterze.

"Rozumiemy, że ustawa ta będzie skierowana do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wprowadzenie w życie tego prawa szkodliwie wpływa na wolność słowa i badania naukowe" - napisał Tillerson.

"Stany Zjednoczone potwierdzają, że określenia takie jak «polskie obozy śmierci» są bolesne i wprowadzające w błąd. Takie historyczne niepoprawności dotykają Polskę, naszego mocnego sojusznika, i muszą być zwalczane w sposób, który chroni podstawowe wolności. Uważamy, że otwarta debata, nauka i edukacja to najlepszy sposób przeciwstawiania się wprowadzającemu w błąd językowi" - głosi oświadczenie.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert powiedziała we wtorek, że ten resort dał już wyraz swemu zaniepokojeniu w związku z ustawą o IPN. "Prowadzimy prywatne rozmowy dyplomatyczne" - dodała. Przypomniała, że w zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone zdecydowanie ostrzegły Polskę, iż kontynuacja prac nad tą ustawą mogłaby zaszkodzić polskim interesom strategicznym.

O podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN poinformował we wtorek jego rzecznik Krzysztof Łapiński.

Nowelizacja wprowadza do ustawy o IPN art. 55a, który stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Prezydent we wtorek poinformował, że zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o IPN, a jednocześnie zdecydował, że skieruję tę ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tillerson: USA rozczarowane podpisaniem przez prezydenta RP ustawy o IPN
Komentarze (12)
AB
Aleksander Borowski
7 lutego 2018, 19:16
Posłowie PIS zainicjowali konflikt dyplomatyczny z myślą o korzyściach w polityce wewnętrznej.Sprawa ta skutecznie skupia uwagę opinii publicznej,a w dalszej perspektywie będzie usprawiedliwiać ograniczanie demokracji . Cóż,USA w latach 30-tych nie zapobiegło powstaniu III Rzeszy ;teraz też skończy się tylko na słowach i groźbach.Teraz Tatarzy w Polsce ,i inni muzułmanie ,mogą czuć się bezpieczni ,bo PiS znalazł dla gawiedzi innego wroga.
AB
Aleksander Borowski
7 lutego 2018, 19:24
Stosunki z USA i tak by uległy ochłodzeniu polikwidacji instytucji demokratycznych.Pamiętajmy ,że zbliżają się wybory ,może PIS wprowadzi radnych dublerów,albo unieważni wybory tam,gdzie wynik będzie kontowersyjny.Ludzie od TW Wolfganga,kryżego i piotrowicza nad tym pewnie już pracują.
7 lutego 2018, 09:53
W pierwszych założeniach miało być wpisane do ustawy wyraźnie, że penalizacja dotyczy niosącego fałsz sformułowania "polskie obozy zagłady". Może taka ustawa byłaby koślawa, ale teza, ze intencja jest zgodna z treścią byłaby do obronienia. Ale potem zupełnie celowo taką wąska definicję zamieniono na szeroką. Nikt nie ukrywał, że chodziło tutaj o uzyskania narzędzia do dyscyplinowania historyków pokroju znienawidzonego przez elitę Jana Tomasza Grossa. Akurat można dyskutować, czy twórczośc Grossa to nauka czy publicystyka, raczej profesjonalni historycy nie mają dobrego zdania na temat warsztatu naukowego Grossa. Chciano zarzucić sieć szeroko aby złowić Grossa, a wyłowiono granat, który wybuchł w rękach chciwych rybaków. Więc ze złych intencji uchwalono złą ustawe, która okazało się być bublem. Tyle, że cenę za to zapłacimy my, rząd sie wyżywi i sobie poradzi, na biednych nie trafiło.
Oriana Bianka
7 lutego 2018, 09:08
No prosze, kolega WDR zgodził się ze mną i skorygował swoja pierwotną wypowiedź :  "our strong ally" Pomijając resztę to brzmi nieźle ;-) dopisując później w ps, że oczywiście nie ma żadnych złudzeń. Żadne państwo nie ma takich wpływów w USA jak mają Żydzi.....
Oriana Bianka
7 lutego 2018, 00:34
Gdy młoda, zakochana dziewczyna zachowuje się nieracjonalnie, mówi się: miłość zaślepia. Od polityków wymaga się profesjonalizmu.  Wiara, że "our strong ally" odnosi się tylko do Polski jest tylko myśleniem życzeniowym niedoświadczonej, naiwnej dziewczyny, bo przecież częściej padało to określenie w innym kierunku: "Israel, our strong ally".
7 lutego 2018, 00:37
I nic się oczywiście w tym względzie nie zmieni.
6 lutego 2018, 23:55
Z "Politico": Dla Moskwy największym zagrożeniem jest Unia Europejska. "Pokawałkowanie Europy dałoby Rosji ostatnią szansę, by samej uniknąć rozpadu.Na razie Polska jest ważnym czynnikiem integracji UE. "Wypchnięcie" z niej naszego kraju i konflikt z Brukselą ma być więc ważnym celem Kremla. "Sprowokowanie zadrażnień z Niemcami i niedopuszczenie do współpracy z Ukrainą, to właśnie kroki do tego celu. A po wybuchu w tym tygodniu konfliktu na linii Warszawa–Waszyngton, z pewnością strzelają na Kremlu korki od szampana"
7 lutego 2018, 16:35
Na razie 48 minusów. 48 trolli pracujących na rzecz mocarstwa czy tylko "prawdziwków zaślepionych głębią intelektu prezesa ? 
Oriana Bianka
7 lutego 2018, 17:00
To tylko jeden troll-hacker, który potrafi nabijac nieskończona ilość minusów innym i nieskończona ilośc plusów sobie. System punktacji na deonie jest źle zabezpieczony.
6 lutego 2018, 23:27
"Ilu specjalistów od PR potrzebuje polski rząd, by rozbroić oburzenie wywołane ustawą o Holokauście?" - zaczyna swą analizę serwis "Politico". Portal informuje, że podczas wizyty zagranicznych dziennikarzy we wsi Markowa, gdzie znajduje się "Muzeum Polaków ratujących Żydów", do jedzenia podano omlet z kiełbasą wieprzową. Serwis podkreśla, że wieprzowiny nie ma w kuchni koszernej. I to mnie w tym rządzie wkurza taki brak profesjonalizmu totalna amatorszczyzna na każdym kroku.
WDR .
6 lutego 2018, 23:06
"our strong ally" Pomijając resztę to brzmi nieźle ;-) ps oczywiście nie ma żadnych złudzeń. Żadne państwo nie ma takich wpływów w USA jak mają Żydzi. Premier Izraela, z pomocą republikanów, upokorzył nawet prezedenta Obamę. W świecie nie liczą się żadne wartości europejskie, ani poklepywanie po plecach itp. bzdury, bo to tylko środek wywierania nacisku. Liczy się siła, wspólne interesy i pieniądz.
6 lutego 2018, 22:27
I co na to przywódca tysiąclecia ?