Turcja: zdymisjonowano prawie 1,4 tys. wojskowych
Prawie 1,4 tys. wojskowych zdymisjonowano w Turcji pod zarzutem związków z mieszkającym w USA islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem, którego Ankara oskarża o zorganizowanie puczu z 15 lipca - podała w niedzielę agencja Anatolia.
Jak podaje turecki portal Hurriyet, decyzja ta weszła w życie na mocy specjalnego dekretu rządowego wydanego w niedzielę.
Krok ten, bez konieczności uzyskania uprzedniej zgody parlamentu, był możliwy w związku z obowiązującym od 21 lipca stanem wyjątkowym.
Dekret wprowadza jednocześnie część zapowiadanych w sobotę przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana zmian w tureckiej armii, które - według Reutera - są krokiem w celu przejęcia przez rząd całkowitej kontroli nad wojskiem.
Od tego momentu nadzór nad siłami lądowymi, powietrznymi i morskimi sprawować będzie ministerstwo obrony narodowej. Na mocy dekretu zlikwidowano również akademie i szkoły wojskowe. Kontrolę nad Wojskową Akademią Medyczną Gulhane w Ankarze oraz szpitalami wojskowymi powierzono ministerstwu zdrowia.
Ministerstwu obrony podlegać będzie również nowo utworzony Uniwersytet Obrony Narodowej, który zastąpi zlikwidowane akademie. Rektora uniwersytetu ma wybierać prezydent, spośród trzech kandydatów proponowanych przez ministra obrony i premiera.
Po próbie wojskowego zamachu stanu Ankara rozpoczęła masowe czystki, w ramach których ponad 70 tys. osób zostało zawieszonych albo straciło pracę, głównie w sądownictwie, urzędach, edukacji, mediach i służbie zdrowia. Od 16 lipca w sumie 18 tys. osób zostało zatrzymanych, z czego ok. 3,5 tys. zwolniono. Wśród osób, które wciąż są przetrzymywane, ponad 9 tys. jest formalnie aresztowanych. Większość z nich to wojskowi.
Skomentuj artykuł