Tusk z Schulzem o Tymoszenko i Euro 2012

(fot. PAP/Paweł Supernak )
Krzysztof Strzępka, Inga Czerny i Julita Żylińska / PAP / slo

Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz po środowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem poinformował, że europoseł Jacek Protasiewicz zajmie się w jego imieniu organizacją misji PE, która ma obserwować proces kasacyjny b. premier Julii Tymoszenko.

- Zwróciłem się do wiceprzewodniczącego PE Protasiewicza, by działał w moim imieniu, jako doświadczony członek PE, który zajmuje się sprawami Ukrainy - powiedział Schulz po spotkaniu z Tuskiem tuż przed nieformalnym szczytem w Brukseli. Poinformował, że premier Ukrainy Mykoła Azarow, z którym spotkał się tydzień temu, zgodził się na taką międzynarodową obserwację procesu w sprawie skargi kasacyjnej Tymoszenko.

Jak podkreślał Tusk, ukraińska inicjatywa szefa PE ma kilka znaczeń, a dla niego szczególnie ważne jest, że "może rozładować nieznośną atmosferę wokół Ukrainy w związku z Euro 2012". Zastrzegł, że stanie się to, jeśli będą współpracować władze w Kijowie. Zapowiedział, że poruszy temat Euro 2012 podczas szczytu, by impreza "mogła się odbywać bez potrzeby bojkotu".

- Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem otrzymam potwierdzenie wszystkich partnerów, że Euro 2012 będzie imprezą w pełni akceptowalną przez wszystkie moje koleżanki i kolegów z Europie - powiedział Tusk.

Schulz podkreślił, że prowadzi rozmowy z rządem ukraińskim, a także rodziną Tymoszenko o tym, w jaki sposób doprowadzić do międzynarodowej obserwacji procesu byłej premier. Jak podkreślał, zdecydował się wskazać, Protasiewicza jako organizatora misji z jego ramienia, ponieważ jest doświadczonym parlamentarzystą, a jednocześnie zajmuje się kwestiami ukraińskimi. Sprecyzował, że misja, która uda się na Ukrainę, ma się składać z "kompetentnej osoby lub osób".

Azarow przekonywał też, że proces Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją, nie miał charakteru politycznego. UE ocenia zaś, że sprawa Tymoszenko ma podłoże polityczne, a władze w Kijowie wybiórczo stosują prawo w procesach byłej premier i kilku jej współpracowników.

Gdy w kwietniu Tymoszenko oświadczyła, że w więzieniu zastosowano wobec niej siłę, i ogłosiła głodówkę, przedstawiciele krajów zachodnich zaczęli mówić o bojkocie ukraińskiej części Euro 2012. Sprzeciwia się temu m.in. Polska, która organizuje piłkarskie mistrzostwa Europy wraz z Ukrainą.

Podczas konferencji zarówno Tusk jak i Schulz potwierdzili zgodność w sprawie negocjacji ambitnego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020. Shulz uważa podobnie jak Polska, że budżet to najbardziej namacalny instrument wspierania strategii wzrostu gospodarczego w Europie.

Tusk przypomniał też, że niedługo Cypr przejmuje prezydencję i poinformował, że podczas niedawnej wizyty w tym kraju zobowiązał się wspierać Cypryjczyków również podczas prac nad budżetem. - Myślę, że to dodatkowo może pomóc Europie dojść do sensownego projektu wieloletnich ram finansowych - ocenił premier.

Tusk wyrażał też wdzięczność szefowi PE za mocne i dobitne podnoszenie sprawy poszanowania praw emigrantów, w tym Polaków mieszkających w Holandii. - Także tutaj w Brukseli (Schulz) był tym, który jako pierwszy tak mocno zwrócił uwagę na ten problem. Za to chciałem bardzo podziękować - oświadczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk z Schulzem o Tymoszenko i Euro 2012
Komentarze (1)
S
szary
24 maja 2012, 07:23
  Waldemar Łysiak  w ostatnim "Uważam Rze":    "... priwiślańscy "dobrzy ludzie" rozczulają się humanitarnie nad babą, której sztab gabinetowy i partyjny kiedy rządziła składał się  z samych postUPAowców, postOUNowców i postBanderowców, szerzycieli kultu dywizji SSGalizien (SSHałyczyna), bojówkarzy nienawidzących Polakówtak głośno, że tylko Litwini mogliby rywalizować, lansujących likwidację  Cmentarza Orląt, żądających "odzyskania" Przemyśla i okolic, etc."